Tola - szuka kochającego domu

[Małgorzata58]

Niezłym sposobem jest głaskanie kota wilgotnymi rekami, oczywiscie zdnych przeciągów ani balkonu! Mój kocur lubi głaskanie, moczę ręce, futro nie fruwa. A wszelki operacje higieniczne najlepiej robic gdy kot deczko zaspany. Czy Twoja Mama wczesniej nie miala zwierzaka? Jeżeli jest pedantką to będzie ciężko. Ja straciłam wszystkie kwiaty, firanki sa w rzucik z kocich pazurow, ale to wszystko drobnostki! Kiedys mieszkalam z kotką ktora lala w kąt przedpokoju i NIC nie moglo jeje powstrzymac.Dopiero gdy zmarla (ze starości) po remoncie zniknęły ślady. Spokój i czułość i wszystko bedzie dobrze. A w rivanolu radzę moczyc i spirytus! Trzymaj się !

[_Milusia_]

Pilnujemy, żeby nie wchodziła do pokoju z otwartym balkonem.
Dbamy o nią, naprawdę.

Tylko pojawił się kolejny problem - kot jest osowiały i nie chce jeść swojego jedzenia, tylko ludzkie, a mianowicie szynkę. My z Mamą jesteśmy fankami szynki i kot by tylko to jadł. Co z nią zrobić? Boję się, że się odwodni, bo również nie pije, a ma zawsze dostęp do świeżutkiej wody.

[progect]

Milusiu! Przeczytaj tem wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41 ... sc&start=0

[_Milusia_]

Dziękuję, wzruszyłam się czytając

Edit : A czy ktoś mi doradzi coś w temacie? bo już nie wiem, co z tą bidulą robić, dawać jej naszą szynkę skoro tak chce???

[dzioby125]

Szynki nie powinna jeść i żadnego innego ludzkiego jedzenia.

[_Milusia_]

To jak mam ją przekonać, żeby jadla swoje jedzenie? Przecież mi umrze z głodu

[dzioby125]

Spokojnie, od razu nie umrze. Od kiedy nie je? Co jadła do tej pory, bo przecież nie masz jej od wczoraj. Jeśli tak się uparła na tą szynkę to mieszaj ją z kocia karmą i codziennie zmniejszaj proporcje, aż uda się wykluczyć szynkę całkowicie.
Jak się Tola teraz czuje, nadal jest osowiała?

[_Milusia_]

Nadal jest osowiała, ożywia się tylko gdy widzi nas jedzące, mnie i Mamę, i prosi o tę nieszczęsną szynkę.

Nie je od wczoraj, a na mieszanie szynki z karmą ma patent - wyciąga łapką jak ludzką dłonią kawałki szynki z miseczki, zjada, a resztę karmy zostawia

[dzioby125]

Pewnie, że będzie wyciągać dlatego karmę trzeba rozdusic widelcem, szynkę drobniuteńko pokroić i wszystko wymieszać - ma to mieć wygląd papki.

[progect]

A próbowałaś jakiś kocich puszek?

Kocia bardzo lubi Animondę, Shebę i Cat's Dinner i jak czasem marudzi to wtedy zamiast mięska dostaje te puszki z mięskiem zmieszane. Wystarczy ze dwa razy i apetyt wraca.

A druga możliwość - kotka może być chora. Brak apetytu i osowiałość mogą być objawem jakiejś choroby. Koty po przejściach często po przyjściu do domu tak jakby wiedziały, że już nie muszą się trzymać, bo ma o nie kto zadbać i tak jakby sobie "dpuszczały". Tak miał Bonkers - na podwórzu wszystko w porządku, w domu tymczasowym też a u nas po trzech dniach wysoka gorączka, brak apetytu. Wystarczył antybiotyk i kot po kilku dniach był w porządku. I zdrowiutki kotek jest i apetyt ma za dwoch.
Nie życzę choroby twojej Toli, ale jak jutro nie będzie poprawy to jednak wizyta u weta byłaby wskazana.

[moś]

Milusiu, koty sie dla pedantow nadają bo sa bardzo czyste w porownaniu z psami, wiem co mowie

[carmella]

Moja kotka tez mi wyrywa klawałk mieska z widelca, albo juz prawie z ust. I patrzy błagalnym wzrokiem , żeby się z nia podzielić.
Nie można kotu (psu też) ustępować, bo zawsze będzie żebrał pod stołem albo nawet i na stole.
Kawalątko szynki raz na jakis czas kotu nie zaszkodzi, ale nie moze to byc za czesto.

[Iburg]

A może dać jej troche surowego kurczaka, wołowiny, albo ugotowanego mięska. Wszystko drobno pokrojone.

[carmella]

Aha moja kotka tez nie pije za duzo. Miala nie za ciekawe wyniki krwi. Niestety musze ja dopijac strzykawka, zeby miec pewnosc, ze cos tam wypiła. Odkad podaje dodatkowa wode wyniki sa ok. Po prostu czasami tak trzeba.

[_Milusia_]

Zaczęła się trochę brać za chrupki zmieszane z szynką, ale nadal to jest tragicznie mało. Kupię jej Shebę i zobaczę reakcję Widziałam u nas w supermarkecie koło Kitekatów i Łiskasów Shebę, to chyba dobre jedzonko?

Aha, i zapomniałabym o najważniejszym - chrupki są polane tranem dla kotów i posypane witaminami - ale ona musi je brać, takie zalecenie wetki. Jestem więc trochę w kropce