Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 11, 2006 17:51

goska_bs pisze:
dzioby125 pisze: co z koleżanką, która poszukiwała kotka, zrezygnowała czy wybrała jakiegoś?

ja Serwis trenowalem fikolki na plecach i ramieniu duzej Kolezanka tak jak planowala wyjechala na urlop. Kota ma szukac po powrocie. Tylko nie wiem czy nie wypozyczyc jej na 2 dni diabolkow ;) zeby zobaczyl jak to jest naprawde z kotem w domu :twisted: ... bo chyba nie do konca zdaje sobie z tego sprawe. Ale pozyjemy zobaczymy

No tak, o tym trzeba się przekonać na własnej skórze :lol:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto kwi 11, 2006 23:59

dzioby125 pisze:
goska_bs pisze:
dzioby125 pisze: co z koleżanką, która poszukiwała kotka, zrezygnowała czy wybrała jakiegoś?

ja Serwis trenowalem fikolki na plecach i ramieniu duzej Kolezanka tak jak planowala wyjechala na urlop. Kota ma szukac po powrocie. Tylko nie wiem czy nie wypozyczyc jej na 2 dni diabolkow ;) zeby zobaczyl jak to jest naprawde z kotem w domu :twisted: ... bo chyba nie do konca zdaje sobie z tego sprawe. Ale pozyjemy zobaczymy

No tak, o tym trzeba się przekonać na własnej skórze :lol:

amen.. :D
Łobuziaki masz nie ma co, ale pocieszę Cię,ze to normalne.
Wyrosną.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 12, 2006 0:37

goska_bs pisze:[czy nie wypozyczyc jej na 2 dni diabolkow ;) zeby zobaczyla jak to jest naprawde z kotem w domu

A broń cię Bóg, goska!
Co ty, wypożyczalnia jestes?
Osobiście doradzam jak Koleżanka wróci z urlopu Bardzo Słodkie relacje z codziennego z kocilkami obcowania (dłuższe rękawy, żeby ukryć sznyty na rękach sa wskazane).
Z podkreślaniem, jak Cię to intelektualnie wzbogaca i przenosi w odmienne wręcz stany osobowości.
Do domu możesz ją zaprosić...
Dziady zrobią mru mru i brzuchu brzuchu...
Tylko wyczaj dobry moment, kiedy zaczną się rozkręcać i delikatnie wypchnij Koleżankę za drzwi.
Potem wspomagaj ją psychicznie w szukaniu Tego Jedynego Kociątka...
Kiedy już je będzie mieć w domu, za Twoją poradą co najmniej na trzy dni sam na sam - wyłacz komórkę (w końcu bateria mogła się wyczerpać).
Jak się potem spotkacie w pracy ryzykujesz tylko, że ci przestanie pożyczać zszywacza.
Ale przynajmniej będziesz wiedzieć, że przeżyła to co Ty.

edit: tego nie pisał Koć, tylko Pańcia.
Koć o tej porze śpi. W szafie
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 12, 2006 5:55

redaf pisze:
goska_bs pisze:[czy nie wypozyczyc jej na 2 dni diabolkow ;) zeby zobaczyla jak to jest naprawde z kotem w domu

A broń cię Bóg, goska!
Co ty, wypożyczalnia jestes?
Osobiście doradzam jak Koleżanka wróci z urlopu Bardzo Słodkie relacje z codziennego z kocilkami obcowania (dłuższe rękawy, żeby ukryć sznyty na rękach sa wskazane).
Z podkreślaniem, jak Cię to intelektualnie wzbogaca i przenosi w odmienne wręcz stany osobowości.
Do domu możesz ją zaprosić...
Dziady zrobią mru mru i brzuchu brzuchu...
Tylko wyczaj dobry moment, kiedy zaczną się rozkręcać i delikatnie wypchnij Koleżankę za drzwi.
Potem wspomagaj ją psychicznie w szukaniu Tego Jedynego Kociątka...
Kiedy już je będzie mieć w domu, za Twoją poradą co najmniej na trzy dni sam na sam - wyłacz komórkę (w końcu bateria mogła się wyczerpać).
Jak się potem spotkacie w pracy ryzykujesz tylko, że ci przestanie pożyczać zszywacza.
Ale przynajmniej będziesz wiedzieć, że przeżyła to co Ty.

edit: tego nie pisał Koć, tylko Pańcia.
Koć o tej porze śpi. W szafie


No ja z tym wypozyczeniem zartowalam :!: A to ze mnie odwiedzi po powrocie to pewne ..i zobaczy jak to jest z kotuchami :) moze lepiej wlasnie jak beda w akcji po tytulem "nic nie rzadzi, nie ma dla nas zadnych granic" ;)
A w pracy moge zaryzykowac wiecej niz niepozyczanie zszywacza.. w koncu to moja szefowa :) (czytaj Pani Prezes.... dobrze ze tego nie czyta bo za Pania i prezes.. leb by mi ukrecila ;) )
A tego co ja nie przezyje .. bo zamierza wziac 1 kota.. a ja mam kotowego dwupaka :)

zosia&ziemowit pisze:Łobuziaki masz nie ma co, ale pocieszę Cię,ze to normalne.
Wyrosną.

Wiem ze to normalne :) chociaz nie zawsze mile .. szczegolnie kot traktujacy nos i inne moje czesci za trampoline w nocy :twisted: ale do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic ;)
A nic nie zastapi rozmruczanej bandy :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 12, 2006 9:38

goska_bs pisze:
zosia&ziemowit pisze:Łobuziaki masz nie ma co, ale pocieszę Cię,ze to normalne.
Wyrosną.

Wiem ze to normalne :) chociaz nie zawsze mile .. szczegolnie kot traktujacy nos i inne moje czesci za trampoline w nocy :twisted: ale do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic ;)
A nic nie zastapi rozmruczanej bandy :D


Eee tam nos...obgryzanie paznokci jest najlepsze i to akurat jak Duzi zasną :twisted: A co do dwupaka to racja, ja do tej małej już się przyzwyczaiłem, nie jest zła. No i żarłeczko też ma dobre :lol: Ale gupia mi z miski wyjada.Swojego nie da tylko wali po nosie ale moje to można???Ale jak to :? Niech no tylko zmora podrośnie To jej pokaże .... Na razie kończe bo już mnie Duża zgania tym wyjcem na kółkach - mówi że przedświąteczne odkłaczanie musi zrobić.To Miauuuu..na razie .A no i nie dajcie se pisanek pomalować :wink: Ufff....Mnie nie grozi bo nie mam :roll:
Gosiu pozdrawiamy światecznie i podpisuję się 2 łapkami - dwupak B&S jest superzarombiścieprzebojowy.
Pomyśl o własnej agencji reklamwej z nimi zrobisz furrore - TAKIE logo i materiał na gwiazdy to majątek :lol:
Obrazek

Czarna Agula

 
Posty: 93
Od: Wto lis 22, 2005 22:25
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro kwi 12, 2006 15:05

Czarna Agula pisze: Gosiu pozdrawiamy światecznie i podpisuję się 2 łapkami - dwupak B&S jest superzarombiścieprzebojowy.
Pomyśl o własnej agencji reklamwej z nimi zrobisz furrore - TAKIE logo i materiał na gwiazdy to majątek :lol:


A pomyslimy pomyslimy :) tylko nie wiemy czy duza bedzie stac na tantiemy ;))
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 12, 2006 15:50

redaf pisze:Pssst, chłopaki...
Jesteście tam?
Sami?
Poszła sobie do pracy?
Mówię wam, ale się działo!
Aż wam współczułam - normalnie Koci Big Brother.
Co który odetchnie głębiej, kicnie na coś, albo w ogóle się ruszy - Duża fruuu do klawiatury i nadaje!
A inne Ciotki jej od razu na ratunek...
Sprzedasz bratu z liścia, bo sam aż się o to prosi - a tu już "walczą o dominację, co robic?"
Zaraz wam siły pokojowe ONZ do mediacji sprowadzi.
Ciekawe, tylko dlaczego była taka zdziwiona kiedy nareszcie udało wam się dobrać do Świeżego Jedzenia Pływającego w Szklanej Rzeczy?
Jak ktoś zaprasza gości, to ich nie powinien odganiać od bufetu chyba?
A co doniczek - to się tego nie kwiatka nie wyraca, znacznie lepiej pod nim w ziemi usadzić dorodnego Qpala. Może zanim się Duża zorientuje wyrośnie jakieś fajne Qpiaste Drzewko?
Ale wy to mali jesteście, musicie się jeszcze sporo nauczyć...
Dziś to pewnie wreszcie cały dzień przespaliście spokojnie bez niczyjego podglądania, ale teraz pora wstawać, żeby Pańci coś fajnego na powitanie z pracy przystroić.
Koć

redaf pisze:
goska_bs pisze: pisze:
[czy nie wypozyczyc jej na 2 dni diabolkow zeby zobaczyla jak to jest naprawde z kotem w domu


A broń cię Bóg, goska!
Co ty, wypożyczalnia jestes?
Osobiście doradzam jak Koleżanka wróci z urlopu Bardzo Słodkie relacje z codziennego z kocilkami obcowania (dłuższe rękawy, żeby ukryć sznyty na rękach sa wskazane).
Z podkreślaniem, jak Cię to intelektualnie wzbogaca i przenosi w odmienne wręcz stany osobowości.
Do domu możesz ją zaprosić...
Dziady zrobią mru mru i brzuchu brzuchu...
Tylko wyczaj dobry moment, kiedy zaczną się rozkręcać i delikatnie wypchnij Koleżankę za drzwi.
Potem wspomagaj ją psychicznie w szukaniu Tego Jedynego Kociątka...
Kiedy już je będzie mieć w domu, za Twoją poradą co najmniej na trzy dni sam na sam - wyłacz komórkę (w końcu bateria mogła się wyczerpać).
Jak się potem spotkacie w pracy ryzykujesz tylko, że ci przestanie pożyczać zszywacza.
Ale przynajmniej będziesz wiedzieć, że przeżyła to co Ty.

edit: tego nie pisał Koć, tylko Pańcia.
Koć o tej porze śpi. W szafie

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
..ekh....y.y.y...yyy...khm..khhhh..rrr.rrrr chr...khm...
ratunku! połkłam myszę komputerową w nagłym ataku śmiechu!
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro kwi 12, 2006 16:37

Fri pisze: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
..ekh....y.y.y...yyy...khm..khhhh..rrr.rrrr chr...khm...
ratunku! połkłam myszę komputerową w nagłym ataku śmiechu!

Fridzia to Ty sie jeszcze nie nauczylas ze czytajac posty Kocia..nalezy zachowac szczegolne wzgledy bezpieczenstwa? ;)
A moje Kociambry znow dzis byly grzeczne kiedy bylam w pracy :) no prawie grzeczne ;) ale o tym cicho sza ..bo znow Koc napisze ze kabel jestem ;)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 12, 2006 17:25

goska_bs pisze:ale o tym cicho sza ..bo znów Koć napisze ze kabel jestem ;)[/i]


Ha!
Nie znacie dnia, ani godziny!
Wielki Koć na was patrzy.
Cały czas. :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 12, 2006 18:54

Wczoraj ( dopiero :oops: ) pokazałm Was :1luvu: Gagatki mojemu Tż-owi, był zachwycony Waszą kocią urodą, a szczególnie umiejętnościami :wink: Tak sobie później wspominaliśmy jak te nasze 2 chorowitki braliśmy do domu, też miały wtedy 4 miesiące, ale główne psoty i zniszczenia poczyniły na szczęście na działce gdzie się urodziły. Potem już było u nas smutno bo zaczęły chorować :(
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Śro kwi 12, 2006 18:54

redaf pisze:
goska_bs pisze:ale o tym cicho sza ..bo znów Koć napisze ze kabel jestem ;)[/i]


Ha!
Nie znacie dnia, ani godziny!
Wielki Koć na was patrzy.
Cały czas. :twisted:

Koc no to widzialas jak mnie ta smarkateria traktowala przez ostatnia godzine :twisted: :lol: i do to w duecie 8O
jestem:
- zdeptana
- "zaciumkana"
- zalizana
- zacalowana
- zamruczana :D :lol:

to chyba z okazji urodzin ten dzien dobroci dla duzej ;)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 12, 2006 18:57

dzioby125 pisze:Wczoraj ( dopiero :oops: ) pokazałm Was :1luvu: Gagatki mojemu Tż-owi, był zachwycony Waszą kocią urodą, a szczególnie umiejętnościami :wink: Tak sobie później wspominaliśmy jak te nasze 2 chorowitki braliśmy do domu, też miały wtedy 4 miesiące, ale główne psoty i zniszczenia poczyniły na szczęście na działce gdzie się urodziły. Potem już było u nas smutno bo zaczęły chorować :(

Ciociu :!: jak mozesz o nas mowic gagatki :evil: :twisted: my od wczoraj jako te aniolki 8O 8)
ale to tylko takie dni dobroci dla duzej ;) 8)
A Wy Burasy szczegolnie ten Maly i Rewolwer nie chorowac :!: bo zamiast mowic na Was Burasy bedziemy Was nazywac Kamienicznikami :P ;) Dawac Duzej i jej TZ radoche a nie zeby sie zamartwiali (chociaz jak zauwazylismy dwunozni bywaja panikarzami jesli o nas chodzi ;) )
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 12, 2006 19:09

Duza!
:balony: :birthday: :torte:
od wielbicielki Twoich Łozbuzów.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro kwi 12, 2006 19:14

goska_bs pisze:Ciociu :!: jak mozesz o nas mowic gagatki :evil: :twisted: my od wczoraj jako te aniolki 8O 8)

Pożyjemy, zobaczymy :mrgreen:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Śro kwi 12, 2006 19:17

sibia pisze:Duza!
:balony: :birthday: :torte:
od wielbicielki Twoich Łozbuzów.


Dziekuje :oops: w imieniu swoim i Lobuzow :)
A tak wogole to nie one sa moje tylko ja ich 8O

Bure gora ;)

dzioby125 pisze:
goska_bs pisze:Ciociu :!: jak mozesz o nas mowic gagatki :evil: :twisted: my od wczoraj jako te aniolki 8O 8)

Pożyjemy, zobaczymy :mrgreen:

Ciociu no przeca to wszyscy wiedza ze aniolkami dlugo nie bedziemy 8) ale ustanowilismy dzis dzien dobroci dla duzej ;)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Nul i 24 gości