Moje koteczki - mam złodziejkę w domu;;))

[aania]

słuchaj, a może jej Władcę Pierścieni poczytaj? mój anorektyczny TŻ jak to czytał, to pochłaniał jedzenie jak odkurzacz śmieci i mówił, że tam są tak apetyczne opisy jedzenia, że on jest ciągle głodny.

[kota7]

Hmmm, a jak mnie też na żarcie weźmie??? A próbuję utrzymać wagę.

[caty]

Cała banda czarownic tańczy wokół kotła...ja mogę pójść na wzgórze za miastem i potańczyc przy księżycu...może będzie skuteczniejsze ?

[zołta]

To jesteśmy dwie, bo ja też podryguję. Kotła nie mam, ale za to wyobraźnię i owszem.

troche trwało, ale wolno się z cholerstwem idzie, żeliwny



no dobra, to co teraz? kiece podwijamy i w pląsy?


amu amu amu amu amu amu amu amu

[kota7]

no to teraz Ruda nie ma po prostu wyjscia

[redaf]

Spróbuj z wahadełkiem przed kocim nosem...
I monotonnym głosem powtarzaj: Jestem głodna, jestem głodna, jestem głodna, jestem głodna...
Jest to jednak ryzykowna metoda, bo kocia psychika w porównaniu z ludzką są jak skała i cukier puder.
Możesz więc ocknąć się zanurzona do połowy ciała w lodówce z wyraźnymi oznakami spożycia większej części jej zawartości.

P.S Kocioł? Dymiący i bulgocący? O północy?
A z przyjemnoscią sobie z Wami wokół niego wirtualnie potupię

[Lidka]

To i ja poprzytupuje:))
Przy okazji co piaty tup bedzie, zeby moje tyle nie jadly. No kurcze choc troche prywaty trzeba:)))
To tak jak bylo u mnie w domu, kiedy dzieci byly male. Moj syn nie chcial jesc za to siostry dzieci mialy nadmierne apetyty. I przy stole bylo nieustanne " Rafal jedz, nie chomikuj, Kasiu nie jedz juz wiecej"

[kota7]

Zjadła.

Ale ja nic nie rozumiem. Podtykałam jej pod nos jej absolutnie ulubione puszeczki, lekko podgrzane, żeby zapach uwydatnić. No niby sie interesowała, dziób wsadziła, ale nie jadła. W końcu w rozpaczy rozmroziłam filet z ryby i taki swieży, wygrzany w gorącej wodzie podawałam Rudej po kawałku. Zjadła prawie cały

Ale przecież ja jej nie moge rybą karmić, bo ją wykończę A ona jeżeli coś jadła, to od ponad tygodnia tylko rybę

Kurczę, to, że zjadła, oznacza, że nie ma żadnych fizycznych przeszkód typu gardło, zęby, dziąsła. Zresztą wet sprawdzał.
Jest psychicznie zdolna do jedzenia.
Ale tylko tej cholernej ryby

Muszę spróbować z tym Calopetem. Bo psychotropy chyba potrzebne nie są.

Aha, jeszcze wołowinę rozmrażam, zobaczymy, jak z tym...

[kota7]

Aaa, a w ogóle to wielkie dzięki za tańce, to dzięki Wam Ruda chociaż tą rybę wchłonęła.

Ale to by znaczyło, że my czarownice

[kota7]

Wołowinka wchłonięta

Jak się cieszę Zaraz lecę do sklepu zrujnować się na tonę wołowiny

[lorraine]

Ruda, Ty to sprytna jestes
To pewnie z wiekiem przychodzi, bo ja to bym rok myslal i nic takiego sprytnego nie wymyslil
Bo moze jak ja bym przestal jesc to Duza tez by mi pysznosci dawala?
Paroweczki kawaleczek chociaz co

Ale ja mam za slaba silna wole zeby ja tak sposobem wziac

Sprobuje pozostale namowic

Rudy

[goska_bs]

Wołowinka wchłonięta

Jak się cieszę Zaraz lecę do sklepu zrujnować się na tonę wołowiny

Kota kup od razu 2 tony bo my tez lubimy wolowinke
Cieszymy sie ze niejadek zaczal jesc

[kota7]

No ulitowałam się wreszcie nad tą moją Dużą, bo ryczy i ryczy mi w futro i całkiem mi je zniszczy, no
Jem trochę, ale nie za dużo, żeby sobie nie myślała.
No i słaba jakaś jestem, ale staram się, jak mogę. Żeby już więcej smutku w domu nie było.
Idę sobie pospać, zmęczyłam się tą wołowinką


No ryczę jej co rusz w futro, bo faktycznie słabiusia jest. Ale podjada po troszeńku. Strasznie dużo śpi. Ale już nie chowa się po kątach, nawet marudzi trochę, żeby ją miziać.
Teraz leży pod kwarcówką (lampką biurkową) i się wygrzewa.

[Beata]

je

trzymam kciuki za dalsza poprawe (Jana poleca Peritol dla niejadkow, probowalas?)

[kota7]

Mam Peritol zapisany i w razie, gdyby Ruda znów kompletnie przestała jeść, będę pytać o to weta. Bo z nim (peritolem) trzeba uważać, prawda?

Kombinuję Calopet jej podać, ponoć dobry.