Milusia i Dyzio. Nowe foty kotów - 9.7.09

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 04, 2006 5:42

Miluńka to kotek do rozpieszczania. Wczoraj wcinała wołowinkę, że miło było patrzeć. Póżniej bawiła się ze mną piłeczką. Ciągle tez trzyma się w pobliżu. Ale na ręce i kolana nie chce wejść. Jeszcze poczekamy....
Poproszę starszą córkę, to zrobi i wklei kilka najnowszych zdjęć.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Wto kwi 04, 2006 11:44

Rozpieszczacie Milusie :D , rozpieszczacie :D

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 04, 2006 11:46

A na zdjęcia czekam :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 04, 2006 13:44

Miluńka bardzo nadaje się do rozpieszczania. Nie bedę jej tego żałować. To co złe już ma za sobą. No, może jeszcze tylko sterylke :(

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Śro kwi 05, 2006 23:27

Ja wiem, że Milusia na brak pieszczot nie marzeka, ale proszę Ją wymiziać ode mnie :D

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 06, 2006 6:21

OK. Zrobione!
Milusia zaczyna "broić". Właśnie zapolowała na ogon Fuksa. Cały nasz zwierzyniec ma się dobrze.Apetyt i humor im dopisuje. Nie pozostaje to bez wpływu na nas. Jak można się czymś martwić czy denerwować, gdy kotek wskoczy na kolana, a pies podskakuje z radości i merda ogonem?

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw kwi 06, 2006 7:03

jupo2 pisze:Milusia zaczyna "broić". Właśnie zapolowała na ogon Fuksa.


Jak go znam, to pewnie uciekł pod łóżko i bał się wyjść, żeby go ten biały, mruczący potwór znowu nie chciał zamordować... :wink:
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Czw kwi 06, 2006 18:07

Dla innych to może nic nadzwyczajnego, ale dla mnie to było super przyjemne przeżycie- Miluńka, mój kotek po przejściach, po raz pierwszy przyszła dziś do mnie na poobiednią drzemkę! Poocierała sie o mnie, dała się wygłaskać, udeptała kocyk i ułożyła się przy mnie, słodko pomrukując.
Wreszcie widać wyrażnie, że czuje się tu dobrze.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw kwi 06, 2006 20:52

Oj, znam tą radość, znam :D
Cieszę się Twoją radością :D
Ode mnie też mizanki za uszkiem dla Milusi przekazać proszę :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt kwi 07, 2006 18:26

eMilka dorobiła się dwóch zabawek (znaczy ode mnie dostała dwie, bo dziś do asortymentu dołączył też drapak) - myszki i miękkiej piłeczki. Mała wariatka :) - piłką bawiła się znakomicie.
Problem jest tylko jeden - mamy małego psa.
Mysz już straciła twarz, a piłka pewnie też niedługo zostanie pożarta...

Ilekroć wracam do domu po tygodniu nauki, ponownie zdaję sobie sprawę z tego, jak śliczna jest nasza koteczka... :)

joasui

 
Posty: 148
Od: Sob mar 11, 2006 7:59
Lokalizacja: Wejherowo/Gdańsk

Post » Sob kwi 08, 2006 16:33

Milusia dziś wylegiwała się na moim łóżku. Umyla się, zwinęła w klębuszek, przymknęła oczka i zasnęła. Niby nic nadzwyczajnego, ale obok niej na tym samym łóżku spały jeszcze Aza i Fuks- moje pieski. Dotąd zażarcie strzegły terytorium sypialni.
Ciekawe, kiedy będą się do siebie wszystkie trzy zwierzaczki przytulać?
Tylko Kicek w tym nie uczestniczy, bo ma swój odrębny pokój. Jest już stary (13 lat) i po przejściach. Należy mu się spokój.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Sob kwi 08, 2006 18:43

Wiem, że Anka tu zagląda, więc chcialam powiedzieć, iż oddałas mi kota-aniołka. Miluńka jest tak miła i spokojna, ze nie mogę się jej nachwalić. Nie szarpie firanek, nie zrzuca kwiatków, nie skacze po szafach...Ale bawić sie lubi- zapolować na myszkę albo na piłeczkę.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie kwi 09, 2006 19:51

Zastanawiam się, jakie Miluńka ma doświadczenia z ludźmi, ze tak bardzo nie lubi, gdy bierze się ją na ręce? Można ją głaskać, ociera się o nogi, przebywa stale w pobliżu, ale wystarczy ją tylko na chwile wziąc nawet bardzo delikatnie na ręce, a zaczyna się wyrywać.
Dziś mieliśmy miły widok do podziwiania- wszystkie zwierzaczki spały słodko na naszym łóżku.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie kwi 09, 2006 22:05

jupo2 pisze:Wiem, że Anka tu zagląda, więc chcialam powiedzieć, iż oddałas mi kota-aniołka. Miluńka jest tak miła i spokojna, ze nie mogę się jej nachwalić. Nie szarpie firanek, nie zrzuca kwiatków, nie skacze po szafach...Ale bawić sie lubi- zapolować na myszkę albo na piłeczkę.


Jasne, że zaglądam :D
I cieszę się :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie kwi 09, 2006 23:51

Ja też zablądam do Milusi :D i będę zaglądać :lol:

Jak ja bym chciała, żeby moje koty były takie grzeczne jak Milusia. Moje czorty :wink: nie bawią się zabawkami, one w małym mieszkanku potrafią się tak rozpędzić, ganiać, ciągle coś strącą, potem się gryzą, aż kłęby sierści lecą i muszę je rozdzielać :evil: Jestem zadowolona jak śpią :wink: :D Ale i tak je kocham. :lol:

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 36 gości