Moje kociska.. Misiowe nowości.. s. 97..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 02, 2006 23:40

A ja myślę, że Pyśka zrobiła swojej Pańci kawał na prima aprilis :smiech3: :smiech3: :smiech3:

Ela_m

 
Posty: 44
Od: Wto gru 27, 2005 18:38

Post » Nie kwi 02, 2006 23:42

Ela_m pisze:A ja myślę, że Pyśka zrobiła swojej Pańci kawał na prima aprilis :smiech3: :smiech3: :smiech3:


No.. :strach: Szczególnie z tym sprzątaniem.. :twisted:
Już dawno ją podejrzewam, że ma jakieś związki z tureckim vanem.. Nic tylko wanna, prysznic i woda.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon kwi 03, 2006 22:31

Halo halo, co tak tu cicho ?

Kociska pańcię podtopiły ? ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw kwi 06, 2006 23:47

Przeczytalam, ze bierzesz na oswajanie kociczke od Elzbiety P.
Jestes wspaniala :D :king: :king: :king:

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47951
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Pt kwi 07, 2006 6:01

moś pisze:A co to za narzedzie tortur z boku na dywanie lezy? 8O :wink:


To aparat do elektrowstrząsów, którym, Siostry, stymulujemy włókna mięśniowe Yenn do kurczenia się....
:lol:
A tak poważnie to takie coś od prostownika (Yenn leżała w zakamarku za łóżkiem).

Fajnie czytać o Nikusiu. Yenn zakończyła przedwczoraj masaże- czyli mięśniowo już osiągnęła prawie opimum. Odchudzamy ją i nawet są efekty :lol: Smukłym orientem to tak jak Nikuś raczej nie będzie ale widzę, że łatwiej jej się chodzi kiedy brzoonio nie buja jej na boki :lol: I właśnie postanowiłam- pierwszy raz w życiu bo byłam zawsze przeciwnikiem- zaopatrzona w nowiusie szelki wywieźć Yenn na działkę, wywalić na trawnik i wlec :lol: Myślę, że może ją zachęcić trawka do łażenia i odpocznie trochę od tyrana Denis... Tylko, żeby ciepło było i słoneczko. I zastanawiałam się czy to dobry pomysł a tu proszę- Niuś też trenuje na trawce :lol: Aamms jak dobrze, że Ty jesteś (i Nikuś :lol: ).
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 07, 2006 7:56 :)

Historia Nikusia to taki trochę American Dream ... od pucybuta do milionera. Sami przyznajcie że z Aamms wygrał milion na loterii życia :)

Thien

 
Posty: 868
Od: Śro sie 03, 2005 14:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 07, 2006 8:19 Re: :)

Thien pisze:Historia Nikusia to taki trochę American Dream ... od pucybuta do milionera. Sami przyznajcie że z Aamms wygrał milion na loterii życia :)


:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt kwi 07, 2006 9:45

A ja właśnie dzis dopiero zebrałam ostatnie włosy Nikusiowe ze swojego swetra po mojej pierwszej wizycie u aamms ;)

a jak tam vicek ? Jeszcze jest, czy już wybył ? Nic nie piszesz, nie wiem co u Mrówki, jak jej guzek, i w ogóle nas zaniedbujesz !

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt kwi 07, 2006 10:14

Mrowka ma guzka? :strach:

Mam straszne zaleglosci w czytaniu.

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47951
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Pt kwi 07, 2006 14:28

Ais pisze:a jak tam vicek ? Jeszcze jest, czy już wybył ? Nic nie piszesz, nie wiem co u Mrówki, jak jej guzek, i w ogóle nas zaniedbujesz !

To prawda :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30817
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt kwi 07, 2006 15:56

No ja też się czuję zaniedbana..... Zaczynam lekturę miau od Nikusia a tu lipa...... Aamms apeluję..... 20 słów dziennie :lol: Obowiązkowo. Też nie wiem co z guzkiem Mrówki ale mam nadzieję, że jak jest cisza to go nie ma :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 07, 2006 17:08

O rany.. :strach: :D :D
Myślałam, że mnie nikt nie czyta.. :oops:

Przepraszam, już się poprawiam.. :D

No to po kolei:
Puchatek - jak zwykle obrażony nieco za Gacię.. Popatrzcie, po tak długim czasie jakoś nie chce mu przejść.. Chociaż ostatnio zrobił się bardziej miziasty i częściej pcha się na kolana..

Misiek gubi zastraszające ilości futra.. chociaż po nim tego nie widać.. wygląda jak zawsze.. A moja wykładzina.. Zgroza.. :strach:

Feluś produkuje kołtuny jeszcze wydajniej niż Miś.. :twisted: A ja nie nadążam z czesaniem.. Wiosna.. :?

Gacia.. co ja mogę nowego o niej napisać skoro objawy ADHD jak zwykle.. :twisted: Jak zwykle po jej wizycie w kuwetce spora część żwirku ląduje na podłodze w łazience.. Jak zwykle najlepsze dla niej jest żarcie z innych misek.. Mimo, że wszystkie dostają z tej samej puszki.. Ale jak zwykle - cudze lepsze.. :twisted:

Mrówce łyse zarasta coraz dłuższym futerkiem.. Jest jeszcze widoczny niewielki strupek, który zadziwiająco mocno się trzyma i nie chce odpaść.. I w tym miejscu jest jeszcze łyse.. W związku z tym Mrówcia cały czas chodzi w eleganckiej apaszce zawiązanej pod szyją.. Może jutro uda mi się pojechać z nią na badania krwi..

Pyśka rozrabia jak zwykle.. Ucieka przed Nikusiem, czaruje Vice, zaczepia Felusia i tym sposobem zmusza starszego pana do wysiłku fizycznego.. Żeby nie było niedomówień - Pyśka podchodzi do drzemiącego Felusia jak może najbliżej.. Oczywiście z podniesionym ogonem.. Czasem zaczepia go łapką.. Czasem też miauknie zaczepnie.. Wtedy Feluś budzi się.. Z początku rozgląda się mało przytomnie.. potem zrywa się na łapki i z groźnym miaukiem próbuje zaatakować Pyśkę.. Oczywiście Pyśka odskakuje.. Feluś leci za nią.. czasami nawet przez całe mieszkanie.. A ta cholera na końcu tej zabawy wskakuje na wysoką półkę prawie pod samym sufitem i jeszcze stamtąd wymyśla seniorowi.. :twisted: A senior stoi wściekły na podłodze pod półką i niestety nie daje rady wskoczyć tak wysoko..
A poza tym Pyśka nadal budzi mnie waląc rączką od przysznica w wannę.. :twisted:

Nikuś.. Wytrwale ćwiczy łapki.. Coraz sprawniej biega, ale tyłeczkiem jeszcze zarzuca.. Coraz rzadziej ślizga się na podłodze.. Dalej korzysta z serwisu mycia tyłeczka.. :twisted: I jak zwykle w podziękowaniu musi chociaz na mnie nasyczeć.. :lol: Wchodzenie na stół po fotelu nie stanowi dla niego już żadnego problemu.. Wyćwiczył jeszcze porządniej robienie kociego grzbietu na stojąco.. I chyba już na dobre utrwalił mu się nawyk niedojadania porcji jedzonka z miseczki.. :D W związku z tym brzusio minimalnie się zmniejszył, ale nadal jest dość sporą częścią całego kicia.. :twisted:

No i mój gość Vice.. nadal mieszka u mnie.. i nie wiem za bardzo jak długo to potrwa..

A wszystkie nauczyły się jednego.. Korzystają dokładniej z kuwetki zawsze wtedy kiedy przygotowuję sobie coś do jedzenia albo jak jestem w trakcie jedzenia przygotowanego wcześniej posiłku.. Nie powiem, żeby mi to dodawało apetytu.. :twisted: Dodatkowo Nikuś wykształcił sobie odruch warunkowy.. Zawsze leci do kuwetki na sioo, jak rozmawiam przez telefon.. Muszę wtedy jednocześnie wrzasnąć do słuchawki, że zaraz będę, rzucić te słuchawkę tak, żeby nic jej nie zrobić i zdążyć wsadzić tylnie łapki Nikusia do kuwetki, żeby potem nie musieć myć podłogi w łazience.. Jak nie zdążę tego wszystkiego zrobić, to muszę wymyć tę podlogę.. i cały czas zastanawiam się dlaczego Nikuś właśnie wtedy nie włazi sprawnie do kuwetki.. w innych sytuacjach radzi sobie doskonale i nic nie ląduje poza kuwetką.. Może on nie lubi jak gadam przez telefon.. :?

No i sami widzicie, że nic nowego nie slychać u moich kociastych.. :twisted: :lol:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt kwi 07, 2006 17:12

Nic nowego, ale za to ciekawie. Nie narzekasz na nudę 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30817
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt kwi 07, 2006 18:05

Tak sie zastanawiam....a gdybym ladnie sie usmiechnela, to moze i moim kudlatym bys zrobila toalete tyleczkow przed swietami? 8)
Masz doswiadczenie.
A moje nie sycza, nie dasaja sie - tylko sa odrobine ciezsze :wink:

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47951
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Pt kwi 07, 2006 18:27

No wreszcie! Nikuś robi koci grzbiet na stojąco? A co powiesz na to, że Yenn dzisiaj się przeciągała jak typowy muzułmanin w meczecie :lol: Zamarliśmy z TŻtem jak to zobaczyliśmy, żeby jej nie spłoszyć. Aż żałuję, że się zdjęcia nie dało cyknąć. A co do kuwetki Nikusia- Yenn kupiłam z powodu tych łapulców taką krytą- ona ma wejście obniżone (bo powinna tam być klapka ale ją gdzieś zgubiłam :evil: ) i Yenn nie ma problemów z włażeniem do środka. Aamms jak będę w stolicy to chyba zrobię przegląd hodowlany Twojego stada :lol: a jak Ty będziesz w Uć to zapraszam na inspekcję do mnie :lol: I to, że pod każdym Twoim wpisem jest tylko 256 wpisów innych osób :evil: nie powinno Cię zniechęcać- czytamy, czytamy i cierpliwie czekamy na jeszcze :lol: Fajnie, że Mrówci zarasta dziuro-góra. Czy w końcu okazało się co to było czy dalej pozostały przypuszczenia?
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Marmotka i 82 gości