DWA MALUCHY W UWIEZIONE W PIWNICY-JEDEN JUZ NIE ZYJE-W-WA

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 04, 2006 10:39 DWA MALUCHY W UWIEZIONE W PIWNICY-JEDEN JUZ NIE ZYJE-W-WA

Witam,
w sasiednim bloku wspolnota mieszkaniowa postanowila w szybki sposob pozbyc sie mieszkajacych w piwnicy kotow, zabijajac wszystkie okienka do piwnic.
Jak postanowila tak zrobila odcinajac droge na wolnosc dwóm 5 miesiecznym kociakom, ktore tam sie urodzily, przetrwaly zime i nie znaja jeszcze otoczenia, tylko swoja piwnice.
Udalo mi sie jedno okienko, przez ktore wychodzily na jedzenie, otworzyc, ale po dzisiejszej rozmowie z dozorca wiem, ze zgosil juz to do administracji i zabija je ponownie, tym razem na tyle skutecznie, ze juz nie dam rady nic z tym zrobic. Planuja tez zamurowac wszelkie, nawet waskie przesmyki miedzy piwnicami z sasiedniej klatki. Jezeli nie zabierze sie tych kotkow, umra smiercia glodowa, bo sa karmione tylko na zewnatrz budynku.
Kotki sa dwa: bialo-czarny i bialo-bury, nie znam plci, sa dosc ufne do ludzi i zdrowe.
Szukam pilnie domku na stale lub tymczasowego.
Liczy sie kazda chwila, wspolnota ma sie spotkac 10 kwietnia i administarcja chce sie wykazac wykonaniem zlecenia przed tym terminem.

Czy ktos moglby mi w pomoc w tej sprawie?
Bardzo licze na Wasza pomoc.
Sama nie dam rady, do siebie nie moge wziac juz nic, bo moje koty choruja, ostatnio mialam istna czarna serie...

pozdrawiam
Marzena Wielgosz
tel. 0-604277616
Ostatnio edytowano Śro kwi 05, 2006 11:06 przez bumbecki, łącznie edytowano 1 raz

bumbecki

 
Posty: 277
Od: Śro lis 02, 2005 21:17
Lokalizacja: teraz Łódź

Post » Wto kwi 04, 2006 10:44

Gdzie dokładnie na Pradze to jest?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto kwi 04, 2006 10:44

Moim zdaniem ten watek tzreba przerzucic na koty - bo jak rozumiem nie chodzi tylko o domki, ale takze o wyciagniecie tych kociakow, tak? Czy one dadza sie latwo zlapac przy jedzeniu, czy uciekaja i trzeba je zabrac bezposrednio z piwnicy?

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto kwi 04, 2006 10:57

to sa okolice Palcu Hallera, na Pradze Pln. Kotki zazwyczaj wychodza do jedzenia i wtedy mozna by je zlapac, gorzej jak nie wyjda, bo blok jest zamkniety i piwnica rowniez, ale moge zalatwic wejscie przez dozorce.

bumbecki

 
Posty: 277
Od: Śro lis 02, 2005 21:17
Lokalizacja: teraz Łódź

Post » Wto kwi 04, 2006 11:22

w mysl ustawy o ochronie zwierzat z dn. 21 sierpnia 1997 r., art. 6., osoby znecajace sie nad kotami, wydajace polecenie zniszczenia ich w sposob fizyczny, niedopuszczajace do nich karmicieli i przesladujace opiekunow kotow podlegaja karom wynikajacym z ww. ustawy.

http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html no i trzeba sobie po dacie wyszukać


Dz.U. 1997 nr 111 poz. 724 Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt.
Status aktu prawnego: akt posiada tekst jednolity
Data wydania: 1997-08-21
Data wejścia w życie: 1997-10-24
Data obowiązywania: 1997-10-24
Organ wydający: SEJM
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto kwi 04, 2006 11:36

Jak to??? To one juz w tej chwili nie maja drogi wyjscia z tej piwnicy??? Wczesniej zrozumialam, ze te okienka dopiero BEDA w calosci zamurowane. No to przeciez one tam zaraz z glodu zgina... Niech adminki przerzuca to na koty, bardzo prosze...

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto kwi 04, 2006 11:42

TOZ wchodzi z policją lub strażą miejską i z klatką łapką.
Ja tak wyłapywałam zamurowane kociaki na jesieni.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto kwi 04, 2006 11:44

skontaktuj sie z p. Piotrem Banaszkiewiczem z Ochrony Przyrody Urzedu Gminy Praga Polnoc. w mysl przepisow wspolnota nie ma prawa tego zrobic. P. Banaszkiewicz poda Ci podstawe prawna a z tym to juz albo do dozorcy, albo do Administracji, albo - jesli sytuacja ostra, do Strazy miejskiej lub na Policje, zeby przeprowadzili rozmowe pouczajaca i zrobili interwencje. Jesli bedzie koniecznosc isc na straz lub policje to dobrze na poprosic p. Banaszkiewicza o zgode na powolywanie sie na niego, ze UG jest zaniepokojone lamaniem przepisow itp, on jest bardzo sensowny facet, wiec powinien pomoc.
powodzenia i wspolczuje, normalni ludzie, gdy reprezentuja Urzad, a chocby wspolnote dostaja jakiegos stuporu i nie idzie sie z nimi dogadac...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto kwi 04, 2006 12:04

Od niedawna w Warszawie funkcjonuje Straż dla Zwierząt
Rozmawiałam z nimi na ostatniej wystawie kotów
powiedzieli, że takimi przypadkami jak ten tez się zajmują
można ich wezwać by pogadali z administracją, pokazac ustawę

www.strazdlazwierzat.com.pl
tel 022- 353 50 60
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto kwi 04, 2006 12:06

tak czy inaczej, pozostaje najwazniejsza sprawa zabrania stamtad kotow i znalezienia im jakiegos lokum...
nawet jak prawo bedzie za mna, to dobrze wiecie, ze latwo mozna koty otruc a ja nic nikomu nie udowodnie...
nie o to chodzi, jak chca niech zamurowuja, zamykaja itd, byle nie z kotami!

bumbecki

 
Posty: 277
Od: Śro lis 02, 2005 21:17
Lokalizacja: teraz Łódź

Post » Wto kwi 04, 2006 12:09

bumbecki ale dlaczego?
Moze da się im wytłumaczyć?
mamy na stronie miau ulotki edukacyjne, min "koty czy szczury"
W tej części warszawy szczury na pewno są...
Koty sa potrzebne.
Może uda się przetłumaczyć by było jedno okienko z dziurą, by jedna piwnica była dostępna. karmicielka je karmi, jeszcze tylko wkastrować obydwa (na koszt gminy) i dwa koty będą spokojnie żyć
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto kwi 04, 2006 12:23

Marzena Ty chyba wiesz najlepiej czy jest sens tłumaczyć
może lepiej żeby mieli szczury

moim zdaniem trzeba je złapać i zabrać stamtąd - szkoda że nie wtedy gdy były mniejsze
napisz jak możesz wziąć w tym udział - ja mogę podjechać, mogę zorganizować klatkę łapkę (na razie jest w użyciu)
ale koty muszą być głodne żeby dały się złapać i trzeba wiedzieć że są (nie lubię przyjeżdżać na darmo)
ale nie mogę ich zabrać bo mam w piwnicy 4 dorosłe kocice których nie mogę nijak wyadoptować mimo że są śliczne i zdrowe (wysterylizowane, zaszczepione)
no i nie mam środków na kolejne koty
może po złapaniu ktoś by się zgodził je wziąć, bo na razie to teoretyzujemy

(w ostateczności wzięłabym jednego o ile ktoś by pokrył koszty utrzymania)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto kwi 04, 2006 13:07

dzieki, podaj mi prosze telefon do siebie na priv.
Koty trzeba zabrac, Ci ludzie wola szczury niz zapach odchodow kocich, co ciekawsze szczury podobno sa, ale chca je zalatwic trutka i odizolowac swoja piwnice od innych.
Koty naprawde sa zagrozone, a Ci ludzie bezwgledni, dzisiaj jak wroce z pracy zobacze jaka jest sytuacja - dam znac, jezeli uda mi sie je zlapac, to zlapie tylko co potem? ja tak jak pisalam nie moge ich wziac do domu, nie mam tez innych mozliwosci, chociaz oczywiscie szukam.

bumbecki

 
Posty: 277
Od: Śro lis 02, 2005 21:17
Lokalizacja: teraz Łódź

Post » Wto kwi 04, 2006 13:10

najpierw złap
coś się wymyśli jak już będą koty
telefon podaję
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto kwi 04, 2006 13:10

Mieszkam po sasiedzku prawie, moge pomoc lapac w piatek i w niedziele, reszte tygodnia mam zapchana, niestety.
Jesli byscie umawialy sie na ktorys z tych dni, albo na przyszly tydz to prosze o pw. aha, jesli sie przyda to mam samochod.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości