Przygarnę kotke

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 01, 2006 15:48

aaniaa21 pisze:Myszka nie przekonasz mnie, wiem swoje, mialam koty i jakos mic im sie nie dzialo a zawsze byly wypuszczane. A powiedz mi jak znajdujesz wlasnie takiego dzikuska, nie iwme np rocznego ktory caly czas zyl na ulicy tez wgo w domu zamykasz?
Ale ty chyba poporstu w bloku mieszkasz i nie masz innego wyjscie, mam racje?


Mam wlasne, ogrodzone podworko. Tak - zamykam w domu. W lazience wlasnie siedzi kotka, ktora z ulicy trafila do schroniska. Teraz jest u mnie. Jest strasznym przytulakiem. Nie pozwala sie wyniesc na zewnatrz.

W zeszlym roku znalazlam kota na cmentarzu. U mnie ani razu nie beknal, ze chce wyjsc.

U rodzicow potworek przez 8 lat wychodzil - zdarzalo mu sie, ze wrocil pobity, chociaz okolica teoretycznie bezpieczna i kotolubna. Juz nie wychodzi. I jakos nie chce.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob kwi 01, 2006 15:51

Ej wy ze mnie nie robcie potwora, bo nim nie jestem i to ze puszczam kotka ie robi potwora ze mnie. Jestem na tyle odpowiedzialna ze wiem co robie i mysle ze jak malo kota mam doslownie fiola na punkcie moich zwierzat i kocham je potwornie :)
...................

aaniaa21

 
Posty: 40
Od: Sob lut 18, 2006 23:21

Post » Sob kwi 01, 2006 15:53

Nikt nie robi z Ciebie potwora. Bynajmniej. Kilka osob stara Ci sie wytlumaczyc, ze niestety, opierasz sie na mitach.


To Twoja decyzja, czy kot bedzie wychodzil. Ale to kot ryzykuje zyciem.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob kwi 01, 2006 15:56

opieram sie na doswiadczeniu
...................

aaniaa21

 
Posty: 40
Od: Sob lut 18, 2006 23:21

Post » Sob kwi 01, 2006 15:56

Widac masz je zbyt malo zroznicowane.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob kwi 01, 2006 15:58

:roll:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 01, 2006 16:00

A ja tak trochę z innej beczki. Gdybyś jednak zdecydowała się na dorosłą, to pilnie szuka domu Muszka, sterylizowana, dorosła kocia - właśnie domu z ogródkiem. zaraz dam link.
Już jest:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40935

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob kwi 01, 2006 16:04

Dziekuje ale chce jednak maluszka
...................

aaniaa21

 
Posty: 40
Od: Sob lut 18, 2006 23:21

Post » Sob kwi 01, 2006 16:06

No właśnie... tak zmieniając troszkę temat... To, że Twój kot jest wychodzący w żadnym razie nie czyni z Ciebie potwora. Nie znamy Twojej okolicy, nie wiemy, czy Twój kot jest narażony na wiele niebezpieczeństw.

Na tym forum są osoby, które mają koty wychodzące, zabezpieczają płot, tak aby kot nie mógł wyjść poza ogród, lub wyprowadzają kota na smyczy. Są też osoby, które mieszkają w na tyle spokojnej okolicy (z dala od ulicy itp), że wypuszczają swoje koty. To jest indywidualna decyzja każdej z tych osób i nikt nie może im narzucać swojego punktu widzenia.

A do czego zmierzam... Pytałaś, czy wszystkie koty najchętniej zamknęlibyśmy w czterech ścianach. Otóż nie... są koty tak silnie związane z dworem, że specjalnie szukamy im domów wychodzących. Zdajemy sobie sprawę z ich potrzeb.

A oto koteczka z naszego schroniska, która szuka właśnie domu wychodzącego. Jest nieszczęśliwa w zamknięciu. Ma około 4 lat.
Obrazek

Jeśli szukasz jednak małego kotka, to wątpie, żeby ktoś z forum oddał Ci swojego malucha, bo maluch nie będzie wiedział, że można w ogóle wyjść na dwór, to po co go tego uczyć i świadomie narażać? Co innego, gdybyś wzięła dorosłą kotkę, która tego właśnie potrzebuje.
Ostatnio edytowano Sob kwi 01, 2006 16:08 przez dronusia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Sob kwi 01, 2006 16:06

Polecam zatem schronisko na Paluchu lub w Jozefowie.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob kwi 01, 2006 16:13

Aha czyli jak wezme malego kotka to duzego bede wypuszczac a przed malym bede zamykac drzwi??? Dobre... Ja uwazam ze przesadzacie i ja dobrze wiem co robie. Moj kot nigdy jeszcze nie przechodzil przez ruchliwa ulice, miszkam przy malej uliczce gdzie samochody osiagaja raczej mala predkosc akotek nie czuje potrzeby zeby wypuszczac sie gdzies dalej. przewaznie jest tak ze jak mama wyjdzie na taras i go zawola, najdalej w przeciagu paru minut jest pod drzwiami, chyba ze spi sobie gdzies w samochodzie (moj tata ma zaklad samochodowy), wtedy nie ma sposobu na kota:)
...................

aaniaa21

 
Posty: 40
Od: Sob lut 18, 2006 23:21

Post » Sob kwi 01, 2006 16:16

Aniu... może to Ci się wydawać głupie, ale tak czy siak conajmniej dwa tygodnie po wzięciu nowego kotka do siebie będziesz musiała trzymać go w domu. Kot musi się najpierw zapoznać z nowym miejscem, poznać dobrze ludzi, bo jak wypuścisz go pierwszego dnia, to najprawdopodobniej już go nie zobaczysz.

A moją radą dla Ciebie jest adopcja dorosłego kota, który tęskni za dworem i wie, co na niego czeka poza domem. Mały kociak może sobie po prostu nie poradzić...
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Sob kwi 01, 2006 16:20

Boze...no co wy?! Ja dobrze o tym wiem jak sie postepuje jak sie ma malego kotka, w zyciu nie wypuscilabym malenstwa samego, napewno bedzie wypuszczany od malego ale tylko pod nadzorem, moj kocurek zaczal sie oddalac minimalnie od domu jak byl starszny, jak byl mlodziutki to wspinal siepo drzewkach na ogrodku
...................

aaniaa21

 
Posty: 40
Od: Sob lut 18, 2006 23:21

Post » Sob kwi 01, 2006 16:29

Aniu, dziewczyny jedynie troszczą sie o Twego przyszłego kotka i próbują udzielić Ci rad :roll:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 01, 2006 16:32

Oki tylko one mysla ze wszystkie rozumy zjadly :P
...................

aaniaa21

 
Posty: 40
Od: Sob lut 18, 2006 23:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości