(Ba)Bunia - wywiady, autografy itp - zapraszam :)))

[Kasia Pe]

Może powrót od weterynarza sprawił, że zrozumiała, że tu zawsze będzie wracać i że to jej miejsce?

Ja właśnie myślę, że ta panika u weta była spowodowana obawą, że znów ją gdzieś przenoszą. W końcu przez trzy dni podróży nad morze była w tyyylu miejscach, że już pewnie ma dość przemieszczania się

[ryśka]

Anka

[Anka]

Teraz siedzi sobie obok monitora i patrzy jak piszę. Wogóle wszystko szalenie ją interesuje. Ostatecznie w schronisku takich cudów techniki nie oglądała

[Lidka]

Aniu, bardzo sie ciesze, ze Bunia juz sie zadomawia:))
Mysle, ze jeszcze troszke a poczuje sie pewniej. No bo w koncu przez ten czas w schronisku niby wciaz sie zmienialo ale jednak jakas tam stabilizacja, chocby miejsca byla. A jak okrzepnie to bedziesz miala cudna koteczke.
A jak kontakty z Bamboszem, to w koncu duze psisko:))

[Anka]

Z Bamboszem lepiej niż z Kajtusią. To dotyczy wszystkich moich kotów. Bambosz jest wielki, ale w stosunku do kotów bardzo spolegliwy . A Kajtusia miewa wyskoki, nagle pogoni, a nawet jak się cieszy to robi to dziko, nawet jak zaprasza koty do zabawy, to one nie bardzo to rozumieją, bo troche to za bardzo gwałtowne.

[Emilia1]

Babuniu- co ja czytam w końcu czujesz się jak u siebie w domu

[jupo2]

Na filmach tyle razy nie płakalam przez całe życie, jak od czasu, gdy zagladam na forum-tyle nieszczęść i szczęścia w jednym miejscu...
To cudne, że tylu jest dobrych ludzi, którzy chcą pomagać innym.

[Kicorek]

To cudownie, że Bunia jest coraz bardziej zadomowiona

[Anka]

Dzisiaj znowu w kuchni . Wczoraj późnym wieczorem zdaje się Kajtka wredota ją przestraszyła. Ale mam nadzieję, że jak się już raz odważyła, to będzie z górki. W końcu widzi, że wszystkie koty łażą i Kajtka żadnego nie zeżarła. Mało, mają Kajtkę w nosie.

[Anka]

A Busia jeszcze ostrożnie, jeszcz na lecddddddddddddddiutko ugiętych łapkach, ale spaceruje, zwiedza, sprawdza co i gdzie . Spała sobie na monitorku, teraz siedzi za firanką na parapecie.
Ona jest taka słodka. Cieszę się niesamowicie, że podjęłam decyzję o zabraniu jej z Mielca

[Anka]

Ooo, a w poprzednim poście trochę napisała od siebie
Bo chciałam poprawić literówkę, a ona poprawiła po swojemu.
Właśnie cały czas chce pisać

[dakota]

Aniu, jesteś
A Babunia niech pisze - ma dużo do opowiedzenia...

[Emilia1]

Chce pisać bo ma dużo do powiedzenia- z pewnością, że jest szczęśliwa, jeszcze niepewna swoich praw ale czuje, że to jej Dom

[Anka]

To egoizm zmojej strony , ale cieszę się, że Buszka uznała mnie chyba za swojego człowieka, cały czas kręci się koło mnie, podtyka łepek pod ręce, przeszkadza przy okazji (ale miłość wszystko wybacza ), chyba najbezpieczniej koło mnie się czuje, słoneczko moje

[redaf]

To egoizm zmojej strony... chyba najbezpieczniej koło mnie się czuje, słoneczko moje

To nie jest egoizm - ty jesteś jej, a ona jest twoja.
I obu wam ze sobą dobrze, bo się znalazłyście.
Kiedy czytam to, co caty o jej życiu pisze jestem szczęśliwa, bo wiem jakie ta smutna opowieść będzie mieć zakończenie.
Czy zakocenie.
Jak to zwał, tak zwał...