Moje kociska.. Misiowe nowości.. s. 97..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 28, 2006 18:42

No mnie sie nie otwiera, tylko strona serwera sie pokazuje :?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto mar 28, 2006 19:23

Porządzę sie trochę w watku aamms ;) i pozwolę sobie wstawić poprawione linki do zdjęć slicznej czarodziejki Yenn :)

http://img75.imageshack.us/img75/1685/fatcat15jm.jpg

http://img75.imageshack.us/img75/6196/fatcat27ie.jpg

aamms, a jak Twoje futra ?

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto mar 28, 2006 19:32

Dzięki.... Coś się wtedy z serwerem działo.... I nie widac było mojej grubaśniej czarodziejki.... Też czekam na relację aamms... jak tam Nikuś?
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 20:21

Ale wielkie zdjecia 8O Przez całą strone ekranu otwieralo mi sie niebieskie tlo a na kota musiałam poczekac :wink: A co to za narzedzie tortur z boku na dywanie lezy? 8O :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto mar 28, 2006 20:24

wyglada na klips do akumulatora...
tylko nie wiem co on robi kolo kota...

kto podlaczal kota do pradu?? :evil:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Wto mar 28, 2006 20:31

Rany.. :strach: teraz dopiero zobaczyłam, że mój wątek odżył.. :oops: :D
Przepraszam bardzo, że nie zajrzałam wczoraj, ale chyba zbyt mocno zaangażowałam się w dyskusję na forum Kazimierza Dolnego.. :twisted:

Slonko, fotki piękne.. Nie dziwię się, że Yenn tak wygląda.. Brzusio rośnie razem z kicią, prawda? To zupełnie jak u Nikusia, któremu troszkę odpuściło jak zaczął porządnie chodzić i biegać.. :D Co nie znaczy, że uzyskał sylwetkę wiotkiego orienta.. :twisted: Do tego mu jeszcze sporo brakuje.. I właściwie obawiam się, że Nikuś raczej nie osiągnie tego stanu.. :mrgreen:

Nie wiem co mam napisać.. :?
Nikuś chodzi całkiem nieźle, biega też nie najgorzej.. Tylko jak się mocno rozpędzi to tylnie łapki nie nadążają jeszcze za przednimi.. Już od dawna tłucze się z resztą kociej gromady.. I to bez taryfy ulgowej.. Z obu stron.. Wczoraj pogonił Vice.. :twisted: A biedny kotecek uciekł w popłochu do drugiego pokoju na niedostępne Nikusiowi biurko.. :twisted:
Z myciem Nikusia brak jak na razie postępów.. To znaczy do połowy Nikuś załatwia sprawę we własnym zakresie, a resztę, dobrze już wytresowana przez niego, pańcia.. :twisted:
z jedzonkiem tak jak dotychczas.. Porcje ma wydzielane a reszta kocich misek stoi w miejscach niedostępnych dla niego.. Nie muszę dodawać, że to dla jego dobra.. Chociaż on pewnie myśli zupełnie inaczej.. :lol:

Teraz bardzo już czekam na ciepłą wiosnę, żeby znowu zacząć Nikusiowe ćwiczenia na działce..

U reszty kociastych nic nowego..

Natomiast jeśli chodzi o Mrówkę, to mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu pójdziemy na badanie krwi i potem już na wyrywanie kilku najgorszych ząbków i zdejmowanie kamienia z reszty..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 28, 2006 20:42

potwierdzam :D
Nikus chodzi jak weteran chodzenia :D
zarzuca troche lapkami ale spodziewalalm sie ze bedzie gorzej...

a dlaczego niegrzeczny Nikus goni biednego kochanego Vicusia??

Nikus nie gon mojej wielkiej niespelnionej milosci!!!!
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Wto mar 28, 2006 20:46

covu pisze:potwierdzam :D
Nikus chodzi jak weteran chodzenia :D
zarzuca troche lapkami ale spodziewalalm sie ze bedzie gorzej...

a dlaczego niegrzeczny Nikus goni biednego kochanego Vicusia??
Nikus nie gon mojej wielkiej niespelnionej milosci!!!!


Bo one tak się kochają.. 8) Na początek jest wąchanie i wzajemne mycie, potem lekkie trącanie łapką.. No a potem to już zawody z kategorii :kto kogo".. :twisted: Wczoraj wygrał Nikuś.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro mar 29, 2006 17:41

Nie napisałam o Nikusiu jeszcze jednego..
Od dość długiego czasu jego ulubioną pozycją do spania jest układanie się na boczku i wystawianie okazałego brzusia do góry.. Widocznie w takiej pozycji najmniej przygniata sobie swoją osobistą piłeczkę.. :lol: Czasami pięknie przeciąga się przez sen, wyciąga do gory tylnie łapeczki, rozcapierza pazurki.. Ale od kilku ładnych dni dołożył do tego zestawu jeszcze jedną czynność.. Przez sen samodzielnie trenuje sobie łapki.. 8) Wygląda to bardzo zabawnie i jednocześnie niesamowicie rozczulająco.. Nikuś biega przez sen.. :D Przebiera łapkami w powietrzu w taki sposób jakby to chodził i biegał zupełnie zdrowy kot.. I codziennie trwa to kilka ładnych minut.. :D Po takich ćwiczeniach, jak już się obudzi to potrafi całkiem ładnie i równo przejść spory kawałek mieszkania.. :D :D :D :dance: :dance:
Czasami jeszcze zaczyna biegać, gonić Pyśkę i próbować rozstawiać po kątach resztę kociarni.. :twisted: Jak się trochę zmęczy to leci do kuchni wyjadać resztki suchego ze SWOJEJ miseczki.. Następnie znowu układa się do snu.. I po jakimś czasie znowu zaczyna wędrować w marzeniach sennych.. :D
Pewnie śni mu się zielona łąka i to, że całkiem zdrowy biega po tej łące..

Jak zrobi się ciepło to mam nadzieję, że zechce skorzystać z kawałka zielonej trawki jaki mogę mu zapewnić do ćwiczenia łapeczek.. :D

Bardzo bym chciała, żeby te jego senne marzenia wreszcie się spełniły.. I moje też.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro mar 29, 2006 18:45

Życze Nikusiowi wyścigowych snow :D Jeszcze ci wyrosnie na olimpijczyka :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro mar 29, 2006 19:05

jemu sie sni ze chodzi :D
i bedzie chodzil
:D
juz niedlugo :D

a z Vicekiem i Nikusiem to tak jak z Lulem i Łacia... niby sie kochaja i myja ale potem sie ganiania i lacia drze pyska ze Lulek ja morduje..
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Sob kwi 01, 2006 0:57

Kupiłam dzisiaj kwietniowy numer Kocich Spraw i w związku z tym muszę odszczekać a raczej odmiauczeć moje stwierdzenie, że hodowla Auksta*PL już chyba nie istnieje.. (Gdzieś kiedyś to pisałam, ale nie pamiętam kiedy i gdzie.. A kocie forum jest chyba najlepsze w tej sytuacji..)
Na 11 stronie jest piękne zdjęcie złocistego szynszylka z tej hodowli.. Tej samej z której pochodzi mój Miś.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob kwi 01, 2006 11:00

Dawno nie miałam weekendowych atrakcji.. :twisted:
Dzisiaj wstałam później, odwaliłam zaległości porządkowe i nalałam sobie wody do wanny.. Właśnie przed chwilą miałam się wykąpać i moja Pyśka zrobiła to za mnie.. Wskoczyła do napełnionej wodą wanny.. :twisted: Jeszcze szybciej wywiało ją stamtąd, ale co z tego jak zdążyła mi całkowicie zachlapać podłogę w łazience i przedpokoju.. I zostawić masę mokrych śladów łapek na wykładzinie w pokoju.. Złapałam, wytarłam ręcznikiem.. W nagrodę zostałam pogryziona i muszę zmienić wodę w wannie.. A rozkoszne kocisko umościło się na fotelu i pracowicie zmywa z siebie wodę.. :twisted:
A ja muszę znowu posprzątać łazienkę i przedpokój.. :twisted:


Ciekawe co wymyśli reszta.. 8O :strach: :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob kwi 01, 2006 11:15

:D :D :D

No bo kto to się kąpie w środku dnia ;)
Srodek dnia w weekend to czas szczególny, pani w domu to powinna się kotami zajmować a nie sobą! ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob kwi 01, 2006 16:45

Ais pisze::D :D :D

No bo kto to się kąpie w środku dnia ;)
Srodek dnia w weekend to czas szczególny, pani w domu to powinna się kotami zajmować a nie sobą! ;)
No wlasnie ! kapie sie w sobote wieczorem i to cala rodzina w jednej wodzie dla oszczędności , tak jak bylo przed wojną/ babcia mi opowiadała jak bylam mała/ a woda ma podrozec :!:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 12 gości