Łódź pomocy!!!! Dom tymczasowy Pilnie potrzebny.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 27, 2006 20:03

Maurycy przespał spokojnie noc, śpi na podwyższenu na ciepłej poduszce. W sobotę zabierzemy go na badania krwi. czuje się lepiej, je kurczaczka z ryżem w malutkich porcyjkach. Całe szczęście nie jest gorzej. Nadal pilnie szukamy domku dla chudzielca.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 27, 2006 20:24

Trzymam kciuki za Maurycego :ok: I cały czas bardzo proszę, pomóżcie z domkiem tymczasowym dla niego...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto mar 28, 2006 9:05

Magija, wyslalam do Ciebie maila. Domek tymczasowy w okolicach Katowic wydaje sie naprawde obiecujacy, ale moze lepiej nie zapeszajmy... Tymczasem wszystkich prosimy o tradycyjne kciukasy :-)

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto mar 28, 2006 9:06

:ok:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 28, 2006 9:38

Dziewczyny, ale czy stan zdrowia tego kota pozwala na taką daleką podróż?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto mar 28, 2006 10:19

No walsnie tego nie wiem. Magija jest najblizej kociaka i to pewniej do niej i do weta bedzie nalezala ostateczna decyzja. Ale mysle, ze mimo wszystko trzeba utrzumac kontakt z tym domkiem - przeciez nawet jesli nie teraz, to i tak za jakis czas potrezbny bedzie tymczasowy domek... Zobaczymy.

A w ogole, to wlasnie dostalam jeszcze jednego maila od innej dziewczyny, ktora odezwal sie na forum. Pisalam do niej w niedziele i szczerze mowiac juz starcilam nadzieje, ze dostane jakakolwiek odpowiedz. Zacytuje Wasm bo jestem ciekawa Waszej opinii - moze to ten domek a nie katowicki jest lepszy??? Juz sama nie wiem...

"Mam w domu kota ( dokładnie kotkę) niestety jest ona u nas od
bardzo maleńkiego i nie wie co to kot :). Mam w domu tez dwa psy
Ktore do kotów w domu nie mają żadnych pretensji. Jeśli nadal tobie
jest potrzebna pomoc to napisz do mnie. Jestem z Warszawy. Mam
nadzieję, że wtedy dom tymczasowy nie bedzie potrzebny bo
myśleliśmy z mężem o drugim kocie w prawdzie nie teraz, ale jeśli
kot spodoba sie mojemu M to pewnie już zostanie :)"

Wszystko ok, tylko co jesli sie nie spodoba...??? :roll: Katowicki domek oferuje tymczasowke, ten daje jaks nadzieje, ze moze bedzie staly. Ale... Domek katowicki wydaje mi sie bardziej odpowiedzialny szczerze mowiac. Jak myslicie - co jest najlepsze dla Maurycego?

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto mar 28, 2006 10:46

Marto, odpisałam Ci na maila.
W sobote jedziemy z Maurycym na przegląd do Ewci, zobaczymy jaki jest jego stan i czy wogóle podróż gdziekolwiek byłaby możliwa teraz, nie będziemy go narażać. Póki co kawaler musi odzyskać ciałka choć troszkę i stracić jajka w następnej kolejności, bo to duży łobuż jest. Nawet w tym osłabieniu na widok kota-rywala potrafił pokazać pazurki :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 10:54

Chyba nie bardzo mam prawo tu się wypowiadać :( po tych wczorajszych "kwiatkach", które Wam zafundowałam - ale może wysłać zdjęcia do tej dziewczyny z Warszawy i jej męża? Nie wiadomo tylko, jakie Maurycy ma doświadczenia z psami ??? One go mogą w ogóle nie zaczepiać, skoro są do kotów przyzwyczajone, ale on może się bać - mój Klemens zwiewa, jak usłyszy szczekanie psa w telewizji!

BTW: usilnie pracuję nad TZ w sprawie urządzenia pokoiku dla ewentualnych tymczasowych domowników i w ogóle nad wydaniem zgody na "przechowalnię". To nie jest zły facet, tylko od niedawna w ogóle wie, co to kot... postaram się, obiecuję.

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 11:11

Georg-inia pisze:Chyba nie bardzo mam prawo tu się wypowiadać :( po tych wczorajszych "kwiatkach", które Wam zafundowałam - ale może wysłać zdjęcia do tej dziewczyny z Warszawy i jej męża? Nie wiadomo tylko, jakie Maurycy ma doświadczenia z psami ??? One go mogą w ogóle nie zaczepiać, skoro są do kotów przyzwyczajone, ale on może się bać - mój Klemens zwiewa, jak usłyszy szczekanie psa w telewizji!

BTW: usilnie pracuję nad TZ w sprawie urządzenia pokoiku dla ewentualnych tymczasowych domowników i w ogóle nad wydaniem zgody na "przechowalnię". To nie jest zły facet, tylko od niedawna w ogóle wie, co to kot... postaram się, obiecuję.


Inga, chyba żartujesz, jakich kwiatkach? 8O
Pokoik napewno się przyda, nie jeden :wink:
Maurycy to kot podwórkowy, dorosły ok. 4 letni, sprawdzimy jak z psami
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 29, 2006 8:47

Magija, jak dziś czuje się Maurycy? Dobrze radzi sobie z jedzeniem? Naiwna jestem, wiem, ale zapytam - czy może coś wiadomo w sprawie jakiegoś domku tymczasowego dla niego?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro mar 29, 2006 9:20

U nas Yenn boi się bardzo psów. Wygląda to tak, że kiedy Bubona (lubiąca koty) przechodzi zbyt blisko to dostaje łapą. Poza tym żadnych awantur nie ma. Spróbowałabym z tą dziewczyną z Warszawy- jak juz się ma futrzaka w domu znacznie trudniej jest go oddać (nawet jeżeli jest się tylko domkiem tymczasowym). Poświęca mu się dużo uwagi- bo nowy, bo chory i jakoś tak samo wychodzi.....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 01, 2006 11:31

Jednak dziś nie wyrobimy czasowo, więc Maurycego zobaczymy dopiero jutro. Domek w Katowicach czeka na Maurycego, więc jeśli tylko kolega będzie mógł podróżować to zaczniemy szukac transportu. Sama jestem ciekawa, czy kolega przez tydzień przybrał ciałka no i nie mogę sie doczekać już spotkania z wielkoludem :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 01, 2006 12:59

Czyli jednak domek katowicki... Ciesze sie, mialam co do nich dobre przeczucie... :wink: Fajnie by bylo, gdyby Maurycy zawladnal ich sercem i zostal na stale, ach!... :roll: A jutro koniecznie czakmy na wiesci jak tam sie miewa Maurycy! Magija, kciukasy na szczescie! :ok: Prosze pomiziac kocurka po chudym brzuszku :D

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Sob kwi 01, 2006 13:12

Kciuki! :D :ok:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 02, 2006 20:41

I jak się miewa Maurycy? Przybrał troszkę na wadze?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Szymkowa i 61 gości