Oliwia - już razem ze swoja mamusią Aisak :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 25, 2006 9:38 Oliwia - już razem ze swoja mamusią Aisak :)

"Babciu" rzekła do mnie i pogłaskała po głowie - "Babciu zasługujesz na dom", dla tego głaśnięcia oddałabym życie, dla dotyku ręki, dla tego jednego wypowiadanego z czułością zdania. Kiedy usypiam dźwięczy w mych uszach jak melodia wciąż to słowo - Dom, prawdziwy, człowiek, mój człowiek, mój dom, moja przystań... Zamykam oczy i powtarzam jak mantrę, wierzę, że sen się spełni, że ktoś jest mi przeznaczony, że ja jestem przeznaczona komuś, teraz w to wierzę, chcę wierzyć...
Dziesięć lat nagle odchodzi w niepamięć, nie chcę pamiętać... Znów ufam, znów kocham, proszę nie zawiedź mnie...


Obrazek

Babcię Oliwkę wziełam wbrew rozsądkowi z łódzkiego schroniska, serce nie pozwoliło mi odejsć tak poprostu i zapomniec o małym pozbawionym już nadzieji ciałku, zachudzonym, powycieranym futerku śpiącym w bezruchu w kącie schroniskowej klatki... Babcia Oliwia, 10 letnia kotka oddana przez właścieciela trafiła w miejsce gdzie nie potrafiła sie odnaleźć i poddała się zupełnie, cichutko leżąc w kątku czekała na wybawienie, nie marzyła już o domu, straciła nadzieję.
Oliwia kładzie się na swoim nowym posłanku, przytula główkę do mojego kolana i patrzy z miłością, najchętniej nigdy bym jej nie oddała, nie mogę, Oliwka nie moze żyć z innymi kotami, wynik testu na FIP, zakaźną chorobę kotów jest dodatni, tak naprawde mogła mieć tylko kontakt z tym wirusem, może być zupełnie zdrowa, niestety nie mogę zaryzykować, gdybym nie miała innych kotów nigdy bym jej nie oddała, jest kotem idealnym, czysta postać bezwzględnej miłości... Babunia przesypia smacznie całe dnie, by po dniu pracy cichutko otrzeć się o nasze nogi i zamruczeć. Czy jest choć malutka szansa by odnalazła swój azyl? By godnie spędziła starość? Czy po latach tułaczki bęzdie mogła spokojnie zasnąć na kolanach swojego człowieka? Proszę, daj jej szansę.
Ostatnio edytowano Sob lip 29, 2006 8:29 przez Magija, łącznie edytowano 5 razy
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 25, 2006 9:45

Magija, jak ona u Was wypiękniała :ok:
Musi znaleźć dobry domek, za to, że tak dzielnie walczyła, że się nie poddawała, za to, że jest...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob mar 25, 2006 10:22

Koteczka jest bardzo malutaki taka spokojna. Spoptkałysmy sie wczoraj u weta. Ma bardzo ciekawe umaszczenie. Jest ciemna, ale ten puszek na jasny, super to wyglada. Jest wymarzonym kotem dla kogos kto nie ma duzo czasu. Ma taki cudny pyszczek :)

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Sob mar 25, 2006 10:24

Trzymamy za domek dla Babuni

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 25, 2006 10:26

anemonn pisze:Trzymamy za domek dla Babuni


Iwona, u Was tam dobrzy ludzie mieszkają, ,może masz kogoś kto nie ma kota a chciałby dać szansę pieknej dymnej starszej pani?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 25, 2006 11:02

Jest piękna, ma takie madre oczy. Piszesz "Starsza Pani" a ile ma lat? Napewno poszukamy dla niej domu ale czy jeśli miała kontakt z kotami to im też coś zagraża?
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Sob mar 25, 2006 11:57

goldi pisze:Jest piękna, ma takie madre oczy. Piszesz "Starsza Pani" a ile ma lat? Napewno poszukamy dla niej domu ale czy jeśli miała kontakt z kotami to im też coś zagraża?


Ona nie ma kontaktu z kotami, mieszka w swoim osobistym pokoju :wink:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Sob mar 25, 2006 14:33

Za piękna dziewczynkę żeby szybko znalazla dom :ok: :ok: :ok:

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 25, 2006 16:00

iwcia pisze:
goldi pisze:Jest piękna, ma takie madre oczy. Piszesz "Starsza Pani" a ile ma lat? Napewno poszukamy dla niej domu ale czy jeśli miała kontakt z kotami to im też coś zagraża?


Ona nie ma kontaktu z kotami, mieszka w swoim osobistym pokoju :wink:


dokładnie tak, ma swój własny apartament i niby mogło by tak zostać gdyby nie fakt, ze mam duze zagęszczenie kocich osobowości, które na tak małej powierzchni jaka im pozostała strasznie się tłuką
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 25, 2006 23:42

Kolejna Babunia - skarbie, oby Ci się udało!
I to oddana przez opiekuna - to już nie tyle czuję złość, co serce mnie strasznie boli :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 25, 2006 23:50

Magija, dlaczego zawsze jak czytam to co piszesz o kociastych, to muszę ryczeć.. :oops:
Pięknie piszesz..

Mam nadzieję, że Oliwia znajdzie kochający domek i kochającego człowieka, który wynagrodzi jej wszystkie krzywdy jakich doznała od innego , podobno też - człowieka..
Bardzo jej tego życzę i zapraszam do Klubu Kocich Seniorów.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob mar 25, 2006 23:50

Oliwia vel Oliwka szuka domku bez kotków i bez chęci powolnego dokocenia.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 25, 2006 23:53

Aha, na marginesie, trochę OT. Właśnie wyczytałam na kotach, że Beliowen pisze iż wiele kotów żyjących długo np. na wolności zetknęło się z koronawirusem i może mieć wynik pozytywny. Chyba też o tym czytałam. Czy Wy badacie zawsze na to koty które bierzecie i jesteście pewni, że napewno żaden z Waszych kotów nie ma wyników pozytywnych? Pytam tak, bo ja np. nie wiem jak to jest u mnie. Agatka długo żyła na osiedlu, Myszka prawdopodobnie była kiedyś w schronisku, Babunia dopiero ze schroniska przyjechała. Może pownnam każdego zbadać pod tym kątem :? . Ale teraz to chyba nawet nie chcę. Bo nawet gdyby wyszedł pozytywny, to co - wyrzucić kota 8O .

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 26, 2006 11:43

Aniu, ja badam zawsze koty wzięte ze schroniska, takie znajdki, których stan zdrowia jest kiepski też, tak jak pisałam zdaje sobie sprawę, ze ona mogła się tylo zetknąć z wirusem i wcale go nie mieć. Postanowiłam ją ponownie przetestować, choć tak naprawdę nie wiem czy to ma sens.
Babunia śpi smacznie na kanapie, zaczeliśmy leczenie świerzba skórnego, czeka nas jeszcze usunięcie ząbka.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 26, 2006 14:56

Szukamy domku, szukamy!!!!!!
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 78 gości