Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 20, 2006 17:07

Ais, proszę Cię - zmień tytuł.. Przecież nic jeszcze nie wiadomo.. Na razie to są badania..


Piszę z domu.. :D Rza się tylko zawiesił na razie..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon mar 20, 2006 19:04

Ais pisze:Po pierwszym RTG był podawany aniclindan przez 13 dni (14-go dnia dawka została zwymiotowana bo Tosia dostała wymiotów zw. z zapaleniem górnych dr.odd).
A czym jest poziom ASo i o czym świadczy?

AOS - to antystreptolizyny, przeciwciała przeciwko ;) jednej z toksyn wytwarzanych przez bakterie Streptococcus pyogenes, ich podwyzszona wartość świadczy o toczącej się infekcji spowodowanej przez te bakterie.
Klindamycyna jest jednym z antybiotyków stosowanych przy takich zakażeniach, ale nie zawsze działanie jest takie, jak się oczekuje.

Powikłania zakażeń paciorkowcowych mogą być bardzo rozległe: mogą obejmować stawy, serce (mięsień, ale i zastawki), narząd rodny i przydatki.
A infekcja zawsze zacztna się od... gardła bo te paciorkowce powodują większość angin po prostu.
Skoro to kotka znaleziona i problemu nie rozwiązała klindamycyna, to tak sobie pomyślałam, że oczekując na wyniki badań tego co podczas biopsji zostanie pobrane może warto sprawdzić, czy tam się gdzieś przypadkiem jakiś paciorkowiec ropotwórczy nie usadowił...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon mar 20, 2006 19:46

A dzieki, na pewno omówię z D....
D zresztą też nie poprzestała na tym, ma pokazać zdjęcia RTG dr Bereznowskiemu (ktośzna?) , to chirurg-ortopeda, może będzie miał inne pomysły....
Generalnie ta jedna kość udowa, pod którąjest zakażenie/zapalenie/problem jest wyraźnie krótsza, ale nie można wykluczyć że to wina bardzo dawnego urazu ( bo potrzebne ponad dwa miesiące by taka różnica we wzroście sie pojawiła między obiema kośćmi).

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro mar 22, 2006 9:53

Ais co się dzieje zniknęłaś nic nie piszesz. Jak Tosia kciuki nadal zacisnięte. Napisz coś bo już się zaczynam niepokoić.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 22, 2006 11:15

Zniknęłąm bo mam zagranicznego służbowego gościa na głowie i wszystko naraz. Dziśw nocy Tosia miała robioną biopsję, wyniki za ok 2 tygodnie, teraz właśnie jedzie z moim tatą do nich do domu i wieczorem przyjedzie do mnie. Wybudzona, miauczy bardzo podobno. W niedzielę idziemy na kontrolę jak goi sięrana po biopsji.

Tęsknię za nią już.... moja malusia Tosia....

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw mar 23, 2006 20:30

Tosia od wczoraj w domu, w ciągu dnia po odebraniu z lecznicy siedziała na placówce: owarczała Kubę i sukę, i położyła sięspać na fotelu, po czym przespała cały dzień.

A rano przyszła do łóżka do mojego służbowego goscia i nawet zainteresowała się myszką. 8O

Ranka się goi ( to była biopsja nie igłowa, ale z otwarciem łapki), w niedzielę idziemy na kontrolę.
A wyniki przesłane i oczywiscie nie muszę chyba przypominać o kciukach :)

Swoja droga, byłam zaskoczona że osoba niespecjalnie zaangażowana w koty wiedziała o tym, że tri może być tylko kobietą - mowa o mojej gościówie zza południowej granicy.
Gościówa została co noc wydaptana dokładnie przez Pędzelka, Franio nawet nieprzesadnie uciekał - on w ogóle od czasu powiększenia sięstada jest coraz mniej płochliwy, hurra.

A teraz idę odpoczywać, bo jestem wykończona tym tygodniem. A tu jeszcze piątek.

[/list]

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw mar 23, 2006 20:53

My nieprzerwanie trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: za Tosieńkę.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 23, 2006 22:31

safiori pisze:My nieprzerwanie trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: za Tosieńkę.


Nieustająco :ok: :ok: :ok:!!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw mar 23, 2006 23:54

My też kciuki trzymamy :ok:
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 24, 2006 20:10

:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob mar 25, 2006 18:50

Byłyśmy dzisna kontroli u D. , dostałyśmy zastrzyk przeciwbólowy żeby nas tak kocury nie wkurzały ;)

Wyniki histopatologii powinny być przed połową kwietnia, a w przyszły piątek idziemy na zdjęcie szwów. Cóż, pozostaje czekać.

Tosia się nie przejmuje.....

http://upload.miau.pl/1/56856.jpg

Za to kocury najpierw się wylegiwały :

http://upload.miau.pl/1/56854.jpg

a na dźwięk wyciąganego transporterka zrobiły tak : ;)
http://upload.miau.pl/1/56855.jpg
Ostatnio edytowano Sob mar 25, 2006 21:25 przez Ais, łącznie edytowano 1 raz

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob mar 25, 2006 18:56

Melduję, że też trzymam.. Cały czas.. I kicie też - pazurki..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob mar 25, 2006 21:28

Dziękujemy za wszystkie kciuki :D :D :D

A dziś sesja fotograficzna panów :)

Najpierw pospaliśmy sobie.
Obrazek

Ale nie za dlugo, bo ciasno było.

Obrazek

Pędzel, czas na zabawę !

Obrazek

Zgłupiałeś, Franek ?
Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie mar 26, 2006 21:05

Obrazek
No bardzo mądre kocury przeciez wyjazd w kontenerku nic dobrego nie wróży jakiś wet albo jeszcze co gorszego. :wink:
Wszystkie fotki kociastych są piękne, a Pędzelek i Franio super pozowali. :1luvu: [/url]
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 26, 2006 21:26

la la la wsyskie tsy bawią się snureckiem na moim łóżku :)

Tosia też :)

Oczywiście przeglądam wszelkie mądre stony o nowotworach u kotów i nie podoba mi się to co czytam (o ile rozumiem, bo mądrym językiem napisane, a medyczny angielski to nie moja specjalnosć - po polsku prawie nie ma info w necie), ale myslami staram się odganiać taką ewentualność....

Ogólnie, żeby nie było ciągle o chorobie Tosi, to zauważyłam że wszystkie koty coraz bardziej się integrują. Już przyuważyłam Franka i Pędzla uprawiajacego zapasy, już spali obok siebie (fotki powyżej), coraz chętniej przebywają we trójkę w jednym pomieszczeniu :)

Najbardziej zdystansowana jest Tosia, ale to pewnie dlatego, ze ją boli.

Pędzel lubi Franiowi polizać tyłeczek, Franio nie zawsze protestuje; Tośka ustawia kocury na swoją modłę, gdy jąwkurzy któyś to zostaje owarczany porządnie i jeszcze dostanie łapką na do widzenia :) Charrrakterna kobitka.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 32 gości