*Kocia Dolina* - Zuzia już w nowym domku! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 21, 2006 19:48

Nino ;) I co u Zuzi? Jutro ten dzień... mam nadzieję, że obędzie się bez komplikacji i Makii trafi do Ciebie po odbiór Zuzi :) Anillo, pilnuj komórki :twisted: żebyś Zuzkę odebrała :wink: Żeby już kochana Zuziulka w domku swoim była :wink: Anillo mam nadzieję, że przypadniecie sobie do gustu!
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Wto mar 21, 2006 20:00

chyba dzisiaj nie zasnę :wink: kuwetka przygotowana miseczki też - tylko Julcia w błogiej nieświadomości - ciekawa jestem jak ten mój urwis się zachowa :cat3:
ObrazekZuzia

anilla

 
Posty: 194
Od: Śro cze 01, 2005 21:59
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 22, 2006 7:09

U Zuzi wszystko ok. Wczoraj zjadła puszeczkę, było sio, ale kupala niestety. Czasem powolutu wychodzi z łazienki na zwiedzanie, ale jest bardzo strachliwa i tylko jak usłyszy jakiś szelest szybko zmyka do kontenerka albo do szafy. Zostawiliśmy ją w spokoju i izolujemy nasze futra.
Dronusiu, czy Makii odzywał się do Ciebie o której odbierze Zuzię. Proszę napisz na pw jego tel. bo nie wiem jak rozplanować sobie dzień, jak na złość od wczoraj mam urwanie głowy.

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Śro mar 22, 2006 7:43

Makii się odezwał będzie u mnie o 8.30.
Anillo napisz czy masz kontenerek do przepakowania "towaru" na miejscu bo nie wiem w który mamy zapakować Zuzię. Czy w mój czy w Makiego.
Żal mi sie rozstawać z kicią. buuuuu

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Śro mar 22, 2006 9:13

Anilla ma swój kontenerek, ale jest już po 8:30... więc chyba dużo nie pomogłam :( Mam nadzieję, że podróż się uda, dziękuję Nino!!! Czy dałaś Makiemu paczuszkę z książeczką zdrowia itp?
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Śro mar 22, 2006 9:23

godz. 9.10 Zuzia wyruszyła w podróż. W kontelerku Makii. Wycałowana, wymiziana, wyprzytulana. Ciesze się, że mogłam pomóc, a przy okazji przekonałam się, że dwa zwierzaki w domu to za mało.

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Śro mar 22, 2006 9:29

Hihi, to miło mi, że się o tym przekonałaś :) Może to czymś zaowocuje? :wink: Ja czekam teraz na wieści od Anilli, mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko, oh jakie miłe są dobre zakończenia :oops:
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Śro mar 22, 2006 9:32

ale się denerwuje...... :lol: nino ogromne podziękowania z przygarnięcie Zuzi
ObrazekZuzia

anilla

 
Posty: 194
Od: Śro cze 01, 2005 21:59
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 22, 2006 17:07

Zuzia to pewnie już w domu....

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Śro mar 22, 2006 18:45

no to jesteśmy w komplecie!!!
Nie wiem od czego zacząć - może najpierw podziękuję ;) Przede wszystkim Kociej Dolinie że wyciągnęły to cudeńko ze schronu i dały ogłoszenie tu na miau dzięki czemu zauważyłam Zuzie, Kameo i jej TZ za dostarczenie Zuzi do Warszawy, ninie B. za przechowanie Zuzi i makkiemu za ekspresową jazdę do Katowic. A na koniec Marzence za to ze mnie wyręczyła - bo niestety z powodu pracy nie mogłam się zjawić osobiście (wyszła mi mowa jak na gali oskarowej ;)).
A teraz najważniejsze - przeżyłam szok - Zuzia jest przepiękna i .... przeogromna ;) jest większa ze dwa razy od mojej Julki (czym Wy w Toruniu karmicie koty!!) umaszczenie ma przepiękne, ktoś pisał że zdjęcia nie oddają całej jej urody i faktycznie tak jest. CUDO!!!
Zuzinka dzielnie wyszła z koszyczka, obeszła dostojnym krokiem całe mieszkanie i schowała się za kanapą i pewno tam posiedzi dopóki się nie przekona ze nikt jej tu krzywdy nie zrobi.
Julka w niebo wzięta, zaczepiała Zuzię na wszelkie sposoby ale Zuzka tym swoim dostojnym krokiem przechodziła obok niej i nawet na nią nie spojrzała;) - patrząc teraz na zachowanie obu stwierdzam ze Julka to jeszcze straszny dzieciak.
Pozostaje nam czekać na to aż Zuzia odreaguje trudy podróży i zechce się z nami zapoznać.
Dziękuję jeszcze raz wszystkim, którzy sie przyczynili do tego że Zuzinka jest u nas. :1luvu:
Postaram się jak najszybciej o fotoreportaż ....
Ale radość ;)
ObrazekZuzia

anilla

 
Posty: 194
Od: Śro cze 01, 2005 21:59
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 22, 2006 18:48

:cry: aż się wzruszyłam,wspaniale że zuzia już u ciebie :dance: :ok:
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro mar 22, 2006 19:03

anilla pisze:A teraz najważniejsze - przeżyłam szok - Zuzia jest przepiękna i .... przeogromna ;) jest większa ze dwa razy od mojej Julki (czym Wy w Toruniu karmicie koty!!)


Jak to przeogromna! Dla mnie była kruszynką. Moja jest w tym samym wieku a jest z półtora razy większa. O rany jak ja Tobie zazdroszczę.

Przechowanie Zuzi było dla mnie wyłącznie przyjemnością, szkoda że tak krótko.

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia - dla Zuzi, Ciebie i reszty stada.

Nina B.

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Śro mar 22, 2006 19:30

mam nadzieję że makki się nam pochwali po jakie cudo jechał aż do krakowa
ObrazekZuzia

anilla

 
Posty: 194
Od: Śro cze 01, 2005 21:59
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 22, 2006 19:33

A ja wiem, a ja wiem

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Śro mar 22, 2006 19:36

dokocenie się jest bardzo miłe.....
ObrazekZuzia

anilla

 
Posty: 194
Od: Śro cze 01, 2005 21:59
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości