Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 16, 2006 21:58

Bardzo przyjemny parapet i kotki wspaniale się wkomponowały :)
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Czw mar 16, 2006 21:59

mirka_t pisze:
kota7 pisze:Tak dużo, że na parapecie się nie zmieszczą :mrgreen:


No i dobrze. Gdyby tak wszystkie były widoczne w oknie to by sąsiedzi długo liczyli. Jak jest rotacja to się nie skapną w ilości.


Całkiem, jak Twój TŻ :lol:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw mar 16, 2006 22:09

kota7 pisze:
Całkiem, jak Twój TŻ :lol:


Ostatnio dziwnie krążył po mieszkaniu, zerkał na koty i jakby nad czymś myślał. Chyba się pogubił. Ważne, że już nie musi zamykać się w pokoju ze względu na Justę. Justa zaczęła tolerować obecność innych kotów w „swoim” pokoju. Sama z niego nie wychodzi, choć drzwi są otwarte.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 16, 2006 22:12

mirka_t pisze:
kota7 pisze:
Całkiem, jak Twój TŻ :lol:


Ostatnio dziwnie krążył po mieszkaniu, zerkał na koty i jakby nad czymś myślał. Chyba się pogubił.


Mirka - ty potworze.

:lol: :lol: :lol:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 16, 2006 22:26

A od kiedy to mąż musi o wszystkim wiedzieć? Im mniej wie i zauważa, tym lepiej dla niego.
To sprawdzona recepta mojej babuni. Mądrą była kobietą 8)
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Czw mar 16, 2006 22:36

Olinka pisze:
mirka_t pisze:
kota7 pisze:
Całkiem, jak Twój TŻ :lol:


Ostatnio dziwnie krążył po mieszkaniu, zerkał na koty i jakby nad czymś myślał. Chyba się pogubił.


Mirka - ty potworze.

:lol: :lol: :lol:


Spod palców mi to wyrwałaś :lol:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon mar 20, 2006 22:49

W środę 15 marca zaszalałam. Wybrałam się z Kotą7 do schroniska, aby zobaczyć niedawno przyjęte koty. Najbardziej interesowały mnie 2 niemłode kocury oddane po śmierci właścicielki. Kobieta była osobą samotną i koty oddali sąsiedzi. Koty wyglądały na zrezygnowane a że nie są zbyt atrakcyjne to szanse na szybką adopcję miały nikłe. Zabrałam je. Dzisiaj wiem, że biały ma na imię Nutek a czarny Murzynek. Wieku kotów nie znam. Koty nie były kastrowane, więc najpierw zabrałam je na zabieg. Oba koty miały świerzb uszny.

Obrazek Obrazek

Nutek jest kotem wiekowym i na dodatek zaniedbanym.

Obrazek

Na lewe oko nie widzi a i prawe nie jest normalne. Ma tylko 4 trzonowe zęby, na których jest straszny kamień. Prawe ucho jest zdeformowane, wewnątrz lewego też są zmiany. W uszach miał taką kopalnię. Zdjęcie przedstawia malutką cząstkę tego, co zostało wydłubane z uszu Nuta. Na razie karmię go na siłę gdyż sam nie chce jeść. Sam pije wodę, więc nie jest źle. Wysadzam do kuwety. Od pierwszej nocy przychodzi do łóżka i śpi obok mnie. Kiedy biorę go na kolana bardzo mocno wtula się i mruczy. Staram się aby zaczął normalnie funkcjonować.

Murzynek jest dużo młodszy i tylko wystarczyło pozbyć się jąder i świerzbowca.

Obrazek

Pierwszego dnia obsikał mi mieszkanie, ale na szczęście jego mocz nie ma intensywnego zapachu. Teraz chodzi tylko do kuwety i mam nadzieję, że tak już pozostanie. Szybko zaprzyjaźnił się z resztą kotów. Potrafi bawić się jak mały kociak. Miziać można go po wszystkich częściach ciała. Chodzi za mną i ociera się o nogi. Murzynek to bardzo miły i delikatny kocurek.

Kiedy uporałam się tamtej środy z kastracją kocurów i wybijaniem świerzbowca wracając do domu zauważyłam w okienku piwnicznym niedaleko mojej klatki schodowej kotkę. Siedziała na murku skulona. Zakiciałam na nią a ona przyszła i mrucząc zaczęła ocierać się o moje nogi. Oczy ledwo otwierała i oddech miała świszczący. Do tego spory brzuszek. Dzisiaj miała robione USG i wykazało, że jest ciężarna. Ma zbyt mocny katar, aby poddać ją narkozie i sterylce aborcyjnej. Na razie leczę oczy i katar. Jak zacznie swobodnie oddychać to skonsultuję się jeszcze raz z wetem. Nie ma pomysłu na imię dla kotki.

Obrazek

Otrzymałam wsparcie finansowe od Koty7 i to pokryło koszty wizyt z kocurami u weta, za co bardzo dziękuję.
Na środę jestem umówiona z wetem na rwanie zębów Gucia.

Kameo nie bij. Ja wydam koty. Obiecuję, że któreś wydam.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 21, 2006 13:48

mirka_t pisze:Kameo nie bij. Ja wydam koty. Obiecuję, że któreś wydam.

Na bicie jest paragraf, myślę, że nie zaryzykuje. Zresztą kotów żal... :twisted:

Mirko, Koci Aniele, naprawdę nie powinnaś wychodzić z domu. I mieć zakaz wstępu do schroniska. Kolejne trzy biedy dostały szansę na dobre życie, ale...
Kochani, Mirce potrzebna jest pomoc. Te koty trzeba wyleczyć, wykarmić i oddać do domów. A są cudne - piękna Pusia z zadartym noskiem, przepultaśny Gucio i kilka innych, dla których powoli robi się ciasno.
Czy ktoś mógłby pomóc? Może adoptować wirtualnie?
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 21, 2006 14:46

mirka_t pisze: Otrzymałam wsparcie finansowe od Koty7 i to pokryło koszty wizyt z kocurami u weta, za co bardzo dziękuję.

Nie z własnej kieszeni dałam, bo nie mam :( :oops:
Ale skorzystałam z pieniędzy z loterii, taki zresztą był jej cel: na leczenie kotów. Więc już się przydało :D
A tak na marginesie: loteria ciągle trwa, nie miała takiego szalonego powodzenia, jak ostatnia, ale ciągle sprzedaję losy i co rusz mam nowe fanty, wiec może zamieni się to w loterię permanentną :lol:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto mar 21, 2006 14:46

mirka_t pisze:Kameo nie bij. Ja wydam koty. Obiecuję, że któreś wydam.


Jak juz pozbieram szczęke z podłogi to przyjade do Ciebie na rozmowe i z pomocą, której coraz bardziej potrzebujesz
Obrazek
Obrazek

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Wto mar 21, 2006 15:17

Dzisiaj jest dobry dzień. U Nuta nastąpił przełom. Bawił się piłeczką, chodził po mieszkaniu, sam przyszedł do mnie na kolana a co najważniejsze sam zaczął jeść. Dałam mu mokre RC dla rekonwalescentów rozgniecione widelcem. Zjadł z apetytem. Kotów się boi i przemyka między nimi truchcikiem. Czasem machnie na któregoś łapą, ale jest coraz bardziej śmiały. Murzynek czuje się jak u siebie w domu. Właśnie leży na tapczanie maksymalnie rozciągnięty i cos mu się śni, bo przebiera łapkami. Justa oddycha już cichutko i tylko oczy jeszcze trochę łzawią. Nowa kotka nadal oddycha z trudem a co gorsza nic nie daje czyszczenie nosa. Ważne, że ma apetyt i trafia do kuwety.
W nadchodzącym tygodniu czekają mnie 3 poważniejsze wizyty u weta. 22 Gutek i rwanie zębów, 25 sterylka Kizi i 28 sterylka i rwanie zęba Justy. Mam nadzieję, że już nic nadplanowego mi nie wypadnie a to, co zaplanowane pójdzie gładko.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 21, 2006 15:46

Faktycznie u Mirki trudno się połapać w ilości kotów;)Zadziwiające ,że przy takiej ilości jest czysto w domu;)
Dobroć serca ją kiedyś zgubi;)
Podaj Mirko nr. konta postaram sie od czasu do czasu przelać drobne kwoty przy okazji opłat za mieszkanie...
ObrazekObrazek

Bydgoszczanin31

 
Posty: 1486
Od: Czw sty 12, 2006 8:40
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 21, 2006 16:26

Ło matko :kitty: wąs, nie - włos mi się zjeżył... :strach: :wink:

Mirka, w tej sytuacji zapomnij o pożyczce, musisz wyjść jakoś na prostą
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 21, 2006 17:48

Mirka jesteś koci :aniolek:

Piszę PW

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto mar 21, 2006 17:57

Mirko,
przeslij mi numer konta na priv.Wysuplam cos :)
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], Hitomi667 i 126 gości