Milusia i Dyzio. Nowe foty kotów - 9.7.09

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 19, 2006 8:27

Milusia ma sie dobrze, tylko chcialaby kocurka, a tego trzymamy od niej z daleka.
Chodzi po calym domu. Lubi siedzieć na parapetach w kuchni lub jadalni i patrzeć na ogród, a jak chce podrzemać, siada na krześle wsuniętym pod stól i prawie jej nie widać.
Apetyt jej dopisuje.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie mar 19, 2006 9:46

Widać zadomowiła się na dobre. :D
I nic dziwnego,w takim domku. :P
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie mar 19, 2006 11:55

Mam pytanie do Anki!
Wspominałaś, by dawać Miluńce lakcit. W jakiej dawce, jak często?

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie mar 19, 2006 17:41

Dawałam jej dziennie jedną ampułkę. Od jakiegoś czasu już nie, więc można powtórzyć.
Cieszę się, że Milusia ma się tak dobrze :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 20, 2006 18:03

Siedzi sobie Miluńka na parapecie okna i patrzy na ogród i padający śnieg. Ładne takie zwierzatko.
Dziś dostanie tabletkę hormonalną. Może nie będzie tak plakać za kocurkiem?

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pon mar 20, 2006 18:23

To znaczy w czasie rujki dostanie tę tabletkę? Chyba to nie najlepsze rozwiązanie, z tego co wiem, lepiej przeczekać do końca rujki. Szarotce przerwałam rujkę kiedyś bo nie było wyjścia, Bambosz potwornie ją molestował, chciał ją zamęczyć. To była pierwsza rujka. Wet niechętnie poszedł na to, ale cóż było robić, w kuchni odseparować się nie dało, Bambosz otwierał, a jak nie, to wył pod drzwiami. Niecałe 2 miesiące potem miała sterylkę i już miała zmiany na macicy na tyle wyraźne, że wet, nie znający jej wcześniej, sam zapytał, czy brała tabletki.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 20, 2006 20:19

ale jakoś jej rujkę przerwać trzeba :cry: Co jeśli będzie rujkować cały czas?
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Pon mar 20, 2006 21:01

Zazwyczaj czeka się, aż wreszcie rujka minie i wtedy sterylka. rujka w warunkach domowych bywa dość długa (a nawet bardzo), ale w końcu kończy się. Jest coś takiego, jak ruja permanentna, ale w końcu Milusia u mnie dostała tę rujkę dopiero pod koniec.
Moja Agatka ma niestety rujki posterylkowe :( (baaardzo rzadko csię zdarza, ale się zdarza) i miała rujkę trwającą ponad 2 miesiące. Wet kazał czekać aż rujka minie i wtedy dostała dopiero zastrzyk hormonalny.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 20, 2006 22:52

Anka pisze:Zazwyczaj czeka się, aż wreszcie rujka minie i wtedy sterylka. rujka w warunkach domowych bywa dość długa (a nawet bardzo), ale w końcu kończy się. Jest coś takiego, jak ruja permanentna, ale w końcu Milusia u mnie dostała tę rujkę dopiero pod koniec.
Moja Agatka ma niestety rujki posterylkowe :( (baaardzo rzadko csię zdarza, ale się zdarza) i miała rujkę trwającą ponad 2 miesiące. Wet kazał czekać aż rujka minie i wtedy dostała dopiero zastrzyk hormonalny.


Widzę, że co kraj to obyczaj a i każdy kot różny...
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Pon mar 20, 2006 22:54

No nie wiem. Ale i sporo czytałam o tym, że rujki przerywać nie jest dobrze. Nawet jka miałam Szarotce przerwać, to dużo osób mi odradzało, tu i gdzie indziej. Tylko wyjścia nie było.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 20, 2006 23:02

Anka, ja jestem ostrożnie za - ale pod warunkiem, że zabieg wykonuje się najszybciej jak to możliwe po ustąpieniu objawów rujki.
Jak długo to trwa?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon mar 20, 2006 23:07

Rujka u mnie się zaczęła, czyli około 2 tygodni temu. potem jakby minęła, też jeszcze u mnie. Potem w nowym domku u mamy Oli wróciła znowu i trwa do teraz. Może faktycznie przesadzam odradzając przerwanie rui, wiem napewno, że ma być niedługo wysterylizowana.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 21, 2006 6:42

Od lat chodzę do tej samej lecznicy i znam wszystkich weterynarzy. Pani doktor, z ktorą często się stykam, jest bardzo delikatna wobec zwierząt i trudno uwierzyć, że doradziłaby coś, co kotu miałoby zaszkodzić. Moje zwierzaki są pod jej opieką od kilkunastu lat i mają się dobrze.
Już sama nie wiem, co robić, bo dochodzą do mnie sprzeczne opinie.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Wto mar 21, 2006 7:40

Podać tabletkę i szybko wysterylizować. W końcu mamy jeszcze Kicola, a jemu już siedzenie w piwnicy może się znudzić.
Ja często rozmawiam z różnymi osobami i wiem, że bardzo dużo posiadaczy czworonogów chodzi właśnie do naszej wetki i bardzo jej ufają.
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Wto mar 21, 2006 8:47

Anka pisze:Rujka u mnie się zaczęła, czyli około 2 tygodni temu. potem jakby minęła, też jeszcze u mnie. Potem w nowym domku u mamy Oli wróciła znowu i trwa do teraz. Może faktycznie przesadzam odradzając przerwanie rui, wiem napewno, że ma być niedługo wysterylizowana.

A może opcja "pogotowie" - umówić się z wetem, że jak objawy miną, to czekamy np. 3 dni i tniemy?
Z uwagi na porę roku i pewnie pełnojajeczne kocury w okolicy, których zapach kotka przecież może czuć przez okno, może być tak że rujki będą np. co tydzień - i jakoś trzeba się "wpasować" z zabiegiem...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Nul i 25 gości