aguś pisze:gagucia pisze:ten watek to przegiecie..
agata ty sie nieprzejmuj!
Ja bardzo przepraszam ale gdzie Ty tu widzisz przegięcie?
No właśnie gagucia

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aguś pisze:gagucia pisze:ten watek to przegiecie..
agata ty sie nieprzejmuj!
Ja bardzo przepraszam ale gdzie Ty tu widzisz przegięcie?
Catrina pisze:Zdecydowana większość forumowiczów nie milczy tylko pisze to co uważa za słuszne i podpiera to argumentami. Jak toś milczy bo się boi krytyki to moim zdaniem oznacza że nie do końca pewny jest swojego zdania co oznacza że chyba czas je zmienić![]()
I czego się dowiedzialaś z tego wątku?
Jak chcesz wymieniac poglądy kończąc jednocześnie rozmowę?
Agniecha pisze:Boszeee ale wsiedliscie na dziewczyne! Nie ona jedna miala kotka wychodzacego i nie jej jednej przytrafil sie pryzkry wypadekto przykre-wiadomo ale kazdemu z was moze sie to niestety przytrafic. Nie wyobrazam sobie uwiazac kota na smyczy w ogrodku jesli jest kotem wychodzacym.no ludzie! wszystcy kochamy swoje malenstwa i ne chcemy ich krzywdy, to chyba oczywiste?!
Agniecha pisze:jak ktos milczy to moze tez sie bac waszego ataku, krytyki i odrzucenia?
Ps. my sie bedziemy klocic itp.a glowna zainteresowana zniknela. ciekawe
Catrina pisze:Wpadłaś na watek i od razu Boszeee jacy okropni forumowicze bo śmieli skrytykować postępowanie agaty - air do tego wysnulas śmiałą tezę że każdemu z nas samochód może przejechać kota, następnie uznalas że mozna miłością do zwierząt zaargumentowac ryzykowanie jego życia byle by tylko kot robił to co lubi. Nie zawsze milość równa się nie robieniu krzywdy. I to jest oczywiste.
Agniecha ja tez nie jestem kłótliwą osobą ale jak wiem że mam rację bronię swego zdania i staram się przekonać rozmówcę do moich racji. Uważam że to ma sens i często prowadzi do tego że rozmówca zmienia zdaniePrawda?
ania c pisze:Przeczytałam uważnie cały wątek i niestety muszę się zgodzić z Gagucią.
Założycielka wątku zniknęła - szkoda bo nie był to napewno przypadek "kociego oprawcy"- mogła przy odrobinie życzliwośc stać się nienajgorszym domem dla potrzebującego kotka. Czytam to forum od kilu misięcy i wiem że koty wychodzące nie są tu aż taką rzadkością ani u samych forumowiczów ani jako przeznaczone do adopcji.
Olat pisze:Agata, Agniecha, inni zwolennicy wypuszczania kotów: polecam wątek o "przypadkach" kotów wychodzących.
Catrina pisze:ania c pisze:Przeczytałam uważnie cały wątek i niestety muszę się zgodzić z Gagucią.
Założycielka wątku zniknęła - szkoda bo nie był to napewno przypadek "kociego oprawcy"- mogła przy odrobinie życzliwośc stać się nienajgorszym domem dla potrzebującego kotka. Czytam to forum od kilu misięcy i wiem że koty wychodzące nie są tu aż taką rzadkością ani u samych forumowiczów ani jako przeznaczone do adopcji.
Aniu a może pod wpływem krytyki i rzeczowej argumentacji stanie się bardzo dobrym domkiem - niewychodzącym?
Agniecha pisze:wszystk ojest jasne i klarowne, ale myslisz sie jesli uwazasz, ze:następnie uznalas że mozna miłością do zwierząt zaargumentowac ryzykowanie jego życia Nigdzie czegos takiego nie napisalam.
Agniecha pisze:Boszeee ale wsiedliscie na dziewczyne! Nie ona jedna miala kotka wychodzacego i nie jej jednej przytrafil sie pryzkry wypadekto przykre-wiadomo ale kazdemu z was moze sie to niestety przytrafic. Nie wyobrazam sobie uwiazac kota na smyczy w ogrodku jesli jest kotem wychodzacym.no ludzie! wszystcy kochamy swoje malenstwa i ne chcemy ich krzywdy, to chyba oczywiste?!
Agniecha pisze:Nikt nie jest nieomylny. Szczerze powiem, ze sama bym nie oddala kotka Agacie ale mozna powiedziec wszystko troszke inaczej. Ona napewno nie zrobila tego specjalnie i umyslnie. Wiele winy w tym, ze sa to tylko slowa pisane. Nie ma intonacji i gestow. jedno zdanie mozna odebrac na kilka roznych sposobow- czasami.Przykra sprawa sie stala ale niestety nie cofniemy tego.
Agniecha pisze:masz racje, ze obawa przed obcymi ludzmi jest dosc dziwna ale sa i tacy ludzie. Chcac istniec na forum milcza w pewnych kwestiach. i nie mowie o sobie, cobys nie odebrala w ten sposob![]()
Nikogo nie oceniam, nie krytykuje i nie bronie. Ale sa pewne zasady, ktorymi powinnismy sie kierowac..
Agniecha pisze: Wina Agaty, ze niedopilnowala aby kot byl bezpieczny,
jednak reakcja forumowiczow chyba troszke przesadzona. Mozna wyrazic wlasne zdanie bez ataku, prawda?
Agniecha pisze:czasami mam wrazenie, ze wszyscy sa glupcami, sa omylni, zli i wogole nie maja oleju w glowie tylko "my" mamy racje i wiemy najlepiej. A coz, jestesmy zkonstruowani tak a nie inaczej. Nigdy nie wiadomo kiedy nam sie powinie lapa.
agata-air pisze:Jest masa kotow kotre nie tylko sa kotami wychodzacymi, one mieszkjaa na dworze i sa tylko kramione(wedlug mnie to jest bardzo zle ale tak jest) i zyja bardszo dlugo!!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Patrykpoz i 75 gości