Cinia,Tycia i Rysia. Wygrałam z alergią "na koty" :))))

[kordonia]

A ja niezmiennie zachłystuję się widokiem Cinii <a href='http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb008_ZNxdm414YYPL' target='_blank'><img src='http://smileys.smileycentral.com/cat/11/11_1_124.gif' alt='Goofy Heart' border=0></a>

specjalnie dla Kordoni

Wow! <a href='http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb008_ZNxdm414YYPL' target='_blank'><img src='http://smileys.smileycentral.com/cat/200.gif' alt='Beating' border=0></a>

Uważaj, bo Ci ją ukradnę (miałabym od razu gotowe zdjecie do podpisu ).

[kropka75]

http://img209.imageshack.us/my.php?image=w23po.png
Ale trafilaś z tą fotą. Rewelka...

[Iśka]

, ale mam "egzemplarze", co?
Tycia kiedy ziewa wygląda jak nietoperz. Muszę to uwiecznić, koniecznie.

[kropka75]

Ale posucha... Nowe wieści o kotulcach prosimy. I nowe foty.

[Iśka]

U nas wszystko dobrze.
Obie kotki są zdrowe i radosne.W tej chwili mam na kolanach mruczącą Tycię(piszę jednym palcem, bo lewą ręką głaszczę pulchniutkie, puchate ciałko , która jednocześnie ogniata mi szlafroczek). Jestem zrelaksowana, bo Cinia jeszcze gdy spałam ugniatała mi okolicę karkową z 5 minut.

Żyć nie umierać.

Zdjęć nie będzie z wiadomego powodu(jeszcze nie kupiłam adekwatnego sprzętu)

Pozdrawiam serdecznie .

[Beliowen]

Gdzie ja byłam i co czytałam na początku marca że przegapiłam te foty?

"Tetek w plami" pulchniutki się zrobił
Cudeńka śliczne obie

[Iśka]

Straciłam zdjęcia w moim komputerze. To jest fotka mojej Cini, która jako jedna z nielicznych się zachowała. Prawda, że śliczna?

To zdjęcie zrobiłam niedługo po jej przybyciu do nas.

[kropka75]

Jakie wściekłe oczyska.

A co tam ciekawego u totków Twoich? Podziel się wiadomościami.

[Iśka]

Czas świąt kicie miały atrakcyjny. Mieliśmy dużo gości. Pierwiastek ludzki koty przyjęły z wyrozumieniem . Nie kłębiły się po "obcych kolanach"(na moich ku zachwycie gości i owszem ).
Konsternację wzbudził owczarek niemiecki mojej szwagierki, pies 8-miesięczny, okazały szczeniak wychowywany z jeszcze nie rocznym kocurkiem.
Tycia profilaktycznie zwiała do swojego azylu za lodówkę i tyle ją psiak widział.
Natomiast Cinia najpierw zdobiła się jak stegozaur , osyczła psa i zaraz zrozumiałam, że trzeba ją odizolować. Zamknęłam ja w sypialni.
Pies oczywiście poleciał z nosem pod te drzwi i zaraz zwiał z podkulonym ogonem , bo się Ciniuńka rzucała ciałem na drzwi i się bidulek wystraszał. Ja się bałam, że mi się Cinia uszkodzi o te drzwi więc ją wypuściłam do najbardziej oddalonego od jadalni pokoju.
Cinia miała być na oku córki i dzieci, a psiak miał być pilnowany i absorbowany przez osoby bieżąco konsumujące. Konwersacja przy stole była na tyle zajmująca, że pies po jakimś czasie uszedł uwadze biesiadującym.
Cinia i szczeniak ciągnęły ku sobie jak 2 bieguny magnesu i spiknęły się nieuchronnie. Cińka dała większemu od siebie ze 4 razy psu, prawą łapką w pysk, warknęła, syknęła. Pies dał za wygraną wrócił na łono rodziny( do jadalni) i spał do końca przyjęcia.
Wieczorem długo koty obwąchiwały teren i nie dowierzały, że znowu jest u nas tak spokojnie.

[kropka75]

A to mały agresor. Dobra jest. Zupełnie jak kotka mojej babci - wszystkie psy na ulicy się jej bały.

[Sigrid]

Brawo Cinia, tak trzymać Wilczury trzeba trzymać krótko i fukać ile się da.
Kitek

[Iśka]

Mój TŻ niedawno zawodowo bywał w stolicy.Oczywiście zapytał czy może ma coś kupić w Ikei, bo zamierzał tam wstąpić w drodze powrotnej. Poprosiłam o sympatyczny budzik z dzwonkami.
Kochane moje kupiło budzik oraz 2 wspaniałe poduchy dla naszych kotek. Dla Cini pomarańczowego kota, dla Tyci szarą mysz.
Zakup trafiony. Kotki od razu je polubiły. Zdjęcia zrobię jak znajdę kabel od ładowarki od kamery.

Cińka pod nieobecność TŻ-ta najczęściej była widywana śpiąca na jego kapciach, lub ocierająca się o nie. Kiedy wszedł do domu po podróży, dostał od progu reprymendę od Cini, że go długo (2 dni) w domu nie było.
A mąż powiedział, że najbardziej tęsknił za kotkami i tak naprawdę w Warszawie to przede wszystkim ich mu brakowało ( może jedynie?! ).

[Iśka]

śpioszki:P
Maniunia, słodka Tycia
Kotusie razem

[Iśka]

Jeszcze parę z dzisiaj:

[mirka_t]

Bardzo podoba mi się wersja poduszkowa kotek. Mała Tycia w posiadaniu wielkiem myszy.