Hektolitry kawy za mna, ale przyznam ze ta nieustajaca zima zabija we mnie wene tworcza

ale mam w glowie rozne historie warte zapisania.
Oto kolejna z nich.
Czy rozmiar ma znaczenie?
To pytanie bylo zdawane zapewne niejeden raz w przeroznych okolicznosciach

, jednak tu ogranicze sie do wylacznie kociej plaszczyzny.
Rozmiar na pewno ma znaczenie, jezeli chodzi o zawartosc miski, wielkosc tabletki, ilosc miejsca na lozku. Zreszta sami spytajcie swoich kotow

Aczkolwiek normalne koty raczej bezglosnie wyrazaja swoje zdanie w tych kwestiach.
Zeby poznac inny aspekt tej sytuacji trzeba miec w domu kota nienormalnego, najlepiej o imieniu Hrupka, zwana rowniez zmutowanym wyjcem wsrod zaprzyjaznionych kociarzy.
HrupTak (o czym juz tu nieraz pisalam) ma umiejetnosc wyrazania sie poprzez glosne zawodzenie, slyszane nawet na naszym korytarzu w bloku. Mimo pewnej (nabytej juz) odpornosci usilujemy regularnie eliminowac zrodla insipracji HrupTaka, gdyz jak sie okazalo Hrupka musi miec pretekst. Czasem wystarcza podanie leku na trawienie, a nastepnie usadowienie sie koty przed lustrem i zawodzenie. Czasem zwiniety papierek wyciska jej lzy z oczu, innym razem obiektem rozpaczy jest sznurek.
Ale najdziwniejsze sceny odbywaja sie przy myszkach. To sa wrecz zyciowe dramaty, o nieustalonym podlozu.
Obudzila sie we mnie dusza naukowca i przeprowadzilismy stosowne testy na te okolicznosc.
Hrupka zwykle preferowala male szare myszki, ktore nosila, okrutnie zawodzac przez zacisniete zeby. Czasem niesforna myszka wypadala, ale Hrupka natychmiast kontrolowala sytuacje.
W swieta koty dostaly od moich rodzicow nakrecana duza mysz. Brucek z Rysiem nie polubili tej zabawki, za to Hrupka porzucila male myszki. Biegala za nakrecona mysza jak szalona i darla sie w nieboglosy z szalenstwem w oczach, tym razem nie majac juz zacisnietych zebow

, wiec bylo lepiej slychac.
Nastepnym etapem byl zakup SUPER-MYSZY w Ikei. Super dlatego, bo to najfajniejsza i najwieksza zabawka Hrupki.
Hrupka weszla na najwyzszy poziom obledu. Super-mysz jest niewiele mniejsza od niej, ale to wcale nie przeszkadalo Hrupce oplakiwac ja rzewnymi lzami. Ze wzgledu na gabaryty maskotki zmienila taktyke. Teraz lazila tylem ciagnac przed soba super-mysz. Jak sie zmeczyla, to stawala aby oddac jej nalezna czesc, poprzez serie zalosnych wrzaskow i nastepnie ciagnela nieszczesna super-mysz dalej. Nie wiemy w czym jej zawinila, ale meczona byl okrutnie.
Po serii testow cierpliwosc TZ-ta siegnela zenitu pewnej nocy, kiedy Hrupka przyciagnela super-mysz do sypialni o 3 nad ranem i zalosnie ryknela mu nad uchem

. Zasugerowal natychmiastowe zakonczenie doswiadczen naukowych na rzecz normalnego zycia.
Trzy oplakiwanemyszy zostaly ukryte i sa wydzielana tylko w okreslonych godzinach.
I teraz wracamy do punktu wyjscia: rozmiar znaczenia nawet dla Hrupki. Mamy na to dowody

. Im wiekszy rozmiar tym lepszy - czyt. mala mysz maly szloch, super-mysz wielki ryk
Ciekawe co by na to powiedzial dr Freud?
Ponizej dokumentacja naukowa:
Hrupka i super-mysz:
http://upload.miau.pl/1/55560.jpg
3 myszy:
http://upload.miau.pl/1/55561.jpg