Toff i Tiv i MYSZ!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 10, 2006 21:09

cinsio pisze:
izaA pisze:
Tika pisze:A tak na serio, to cały czas wierzę w szczęśliwe zakończenie 8). Tak bym chciała zobaczyć moje potffory bawiące się razem!

ciąglę chodzą w parze za mną. Miałam jdnego kotopsa, a teraz mam dwa, wszystko przez zachowania Otisa i zazdrość Sońki.


ehhh... dyletantko...
nie mówi się kotopies tylko kot fafikujący, w skrócie fafik :wink:

ja tam nie wierzę, że wszystko będzie dobrze. ale nie wpadam w jakieś szczególne deprechy z tego powodu 8)
na dzień dzisiejszy Basma bije Magde i teściową. Gigona zapędza.


A u mnie Soyka cały dzień atakuje Toffu, jak tylko bliżej do niej podejdzie :evil: :evil: :evil:.
Ach te nasze futra :roll:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt mar 10, 2006 21:48

zwróciłaś uwagę, że zaczęliśmy prawie jednocześnie z maybachem? 8)
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_cinsio
Basma, Giga, oraz Zenta na placówce
ObrazekObrazekObrazek

cinsio

 
Posty: 363
Od: Czw sty 19, 2006 11:15
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Pt mar 10, 2006 21:54

cinsio pisze:zwróciłaś uwagę, że zaczęliśmy prawie jednocześnie z maybachem? 8)


Nie :oops: - no to będziemy sobie porównywać 8). A wcześniej było choć troszkę lepiej??? Bo moim zdaniem tak.

Żeby trochę rozluźnić atmosferę proponuję sobie zrobić test 8) :lol::

Jak sprawdzic Czy jestes zakochany w swoim kocie ?
>
>
> Jesli stwierdzisz ze 90% zdjec przedstawia twojego kota
> Jesli otwierajac czwarta puszke z miesem, spostrzegasz ze pozostale trzy zostaly przez niego nie tkniete
> Jesli jego piekne mruczenie tobie bardziej odpowiada niz telefoniczna rozmowa z przyjacielem
> Jesli twoj maz stawia cie przed fakten dokonanym mowiac: "Ja albo kot"...a ty odpowiadasz : "to pakoj swoja walizke kochanie"
> Jak wszedzie leza przerozne pluszowe myszki i kulki papierowe aby twoj pupil sie nigdy nie nudzil
> Jesli drapaki i kartony ozdabiaja twoj wystroj wnetrza i zamiast mebli ich coraz wiecej przybywa
> Jesli chetnia dajesz sie budzic o piatej rano przez kotka ktory zada swojego sniadania, bo w nocy nic nie dostal do jedzenia
> Jesli tysiac juz razy mowiles do kota aby nie wskakiwal na stol, ale mimo wszystko za kazdym razem spotykasz siedzacego krola na stole
> Jesli juz kolejny raz rezygnujesz z przelaczenia na inny program, bo nie chcesz budzic kota ktory wlasnie lezy na pilocie telewizyjnym
> Jesli rezygnujesz z czytania porannej gazety, bo kot wlasnie na niej sie rozlozyl
> Jesli po porannej pobudzce najpierw nakarmiles kota zanim wlaczyles express do kawy
> Jesli wstajac rano bola cie nogi, bo w nocy nie miales okazji do poprawienia swojej pozycji lezacej
> Jesli w niedziele kotu podajesz piers z kurczaka a sobie zamawiasz pizze
> Jesli wiesz ze milosci kota nie mozna kupic, lub wyludzic tylko dzien w dzien od niego dostajesz w prezencie

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob mar 11, 2006 0:39

ogólnie krople w jakiś sposób działają :) tzn. Basma jakby trochę się ożywiła. odnoszę też wrażenie, że nawet wygląd nieco jej się zmienił - nie wygląda tak nieprzystępnie. kiedy zapędzi Gige, bije łapą obok niej. zato gania ją stanowczo konsekwentniej. może poprostu nabrała wigoru? napewno wszystko jest stanowczo ciszej - Giga nie robi takiego wrzasku przy zwarciach. a Basma jak już wspomniałem, wyżywa się na dziewczynach 8O
w/g opisu, początkowo korpelki mogą spotęgować dotychczasowe problemy. chociaż jakiejś strasznej tragedii niema. aha, i rzeczywiście teraz jakby Basma była bardziej wredna - po tygodniu. przy czym różnice nie są aż tak duże pomiędzy bez/z początku/obecnie. no ale dużej dynamiki zmian trudno wymagać od 12 letniego kota 8)
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_cinsio
Basma, Giga, oraz Zenta na placówce
ObrazekObrazekObrazek

cinsio

 
Posty: 363
Od: Czw sty 19, 2006 11:15
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Sob mar 11, 2006 14:12

Tika, według testu - jeszcze nie kocham moich kotów :twisted:

A co do regresów, u mnie nastąpił mniej więcej po tygodniu podawania, u dwunożnych też :P .... ja nie odpuszczam, musi być lepiej, zobaczycie :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob mar 11, 2006 21:18

Tika a gdzie te obiecane zdjęcia?
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 12, 2006 16:09

cinsio pisze:odnoszę też wrażenie, że nawet wygląd nieco jej się zmienił - nie wygląda tak nieprzystępnie.


Cinsio :lol: :lol: :lol:
Co do odgłosów przy starciach, to też mi się wydaje, że jest jakby ciszej :roll:

Właśnie jest około tygodnia od rozpoczęcia podawania kropelek, więc może Iza masz rację i to jest ten pierwszy regres :evil:. Oby!!! I tak podaję i wierzę, że w końcu będzie ok.

Mizianki dla wszystkich futer :D!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie mar 12, 2006 16:52

safiori pisze:Tika a gdzie te obiecane zdjęcia?


Proszę bardzo :D - jeszcze "przedregresyjne" :roll::

Obrazek

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie mar 12, 2006 19:14

No ja nie wiem co ty chcesz od tych kotulków. Ty opowiadasz co innego a na zdjęciach wręcz coś zupełnie odwrotniego. Nie wiem czy ci wierzyć w to co piszesz. :wink:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 12, 2006 21:26

safiori pisze:No ja nie wiem co ty chcesz od tych kotulków. Ty opowiadasz co innego a na zdjęciach wręcz coś zupełnie odwrotniego. Nie wiem czy ci wierzyć w to co piszesz. :wink:


Safiori, Ty spójrz na to zielone oko Soyiki, toż to mówi samo za siebie i to Toffikowe "cóż ona tam znowu knuje?" :D

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie mar 12, 2006 21:37

:)
Ja to interpretuję inaczej :

Toffu : Hmmm, no ładna jest, ale boję się....
Soyka : No przytuli sięon wreszcie czy tak wiecznie będzie sie bał ? No i co z tego że go ganiam ? W końcu jestem kobietą, muszę dawać mylne znaki !

Soyka jest obłędnie piękna :love:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie mar 12, 2006 21:52

Moja sesja zdjęciowa:

Wspólne spanko - grzanko:

Obrazek

No co ty, będziemy tak tylko lezeć?

Obrazek

No, dawaj, rusz się staruszku!

Obrazek

Na kłopoty - wołowinka!

Obrazek


Chciałam jeszcze przerobić podpis, zdjęcie już jest, ale muszę je jeszcze podrasować, albo poszukać ajkiegoś fachowca od podpisów :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie mar 12, 2006 23:57

Iza jak zwykle zdjęcia typu "wstawię niech nam zazdroszczą" :evil: :wink:

Super, że Twoje kotulki już się tak dobrze dogadują, cały czas mam nadzieję, że i ja takiego dnia doczekam :roll:

Co do mojego zdjęcia, to ono jest zrobione z takiej perspektywy, żeby nie było widać, że one wcale nie leżą tak blisko :oops: . O tym, to na rzaie mogę sobie tylko pomarzyć :evil:.
A Wasze podpisy do zdjęcia SUPER :lol:.

P.S. Dzisiaj jakby znowu trochę ciszej 8)

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon mar 13, 2006 7:53

izaA pisze:
safiori pisze:No ja nie wiem co ty chcesz od tych kotulków. Ty opowiadasz co innego a na zdjęciach wręcz coś zupełnie odwrotniego. Nie wiem czy ci wierzyć w to co piszesz. :wink:


Safiori, Ty spójrz na to zielone oko Soyiki, toż to mówi samo za siebie i to Toffikowe "cóż ona tam znowu knuje?" :D

Specjalnie jeszcze raz obejrzałam oko Soyiki ale mnie się wydaje że ona bardzo znudzona jest zastanawia się: dlaczego Tofu się ze nią nie bawi?, a Tofu ma wymalowane na pysiu: bawić się z nią czy może dalej spać?
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 13, 2006 16:54

A u nas raczej bez zmian.

To znaczy koty sie tolerują, czasem Lolka pogoni Kaszmira, albo wyląduje na jego biednej głowie, gdy ten śpi na łóżku. Bez tragedii, ale i oznak specjalnego uczucia nie widać.

Ale Roody tak jakby sie coraz bardziej wyluzowywał. Co prawda brzucha do miziania to jeszcze pewnie długo nie będzie wystawiał, ale ostatnio trzy dni pod rząd głupawki dostaje i prowokuje nas do zabawy :D
Przedtem nigdy tego nie robił, więc bardzo się cieszę :D :D :D

A swoją drogą szkoda, że nie możecie zobaczyć, jak śmiesznie to wygląda, kiedy grubas zaczyna pomrukiwać i kręcić się w kółko, a potem ucieka :lol:
A - i w całym domu słychać jak biegnie, cielątko moje kochane :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 40 gości