cinsio pisze:izaA pisze:Tika pisze:A tak na serio, to cały czas wierzę w szczęśliwe zakończenie. Tak bym chciała zobaczyć moje potffory bawiące się razem!
ciąglę chodzą w parze za mną. Miałam jdnego kotopsa, a teraz mam dwa, wszystko przez zachowania Otisa i zazdrość Sońki.
ehhh... dyletantko...
nie mówi się kotopies tylko kot fafikujący, w skrócie fafik![]()
ja tam nie wierzę, że wszystko będzie dobrze. ale nie wpadam w jakieś szczególne deprechy z tego powodu![]()
na dzień dzisiejszy Basma bije Magde i teściową. Gigona zapędza.
A u mnie Soyka cały dzień atakuje Toffu, jak tylko bliżej do niej podejdzie



Ach te nasze futra
