Jednooka Dyzia - teraz Ślipek - ZAGINĘŁA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 11, 2006 18:07

Dyziu, trzymam kciuki:):)
Wszyscy lezymy w rynsztoku, ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy- O.Wilde

"Przed spotkaniem z dzieckiem kota nakarmić obficie, żeby od razu nie pożarł dziecka "-
wrrrr :D:D:D:D:D:D

Tatiana mruczylda

 
Posty: 35
Od: Nie mar 05, 2006 16:11
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 11, 2006 18:21

:ok: :ok: :ok: :ok: :conf: biedactwo, napewno znajdzie dobry domek, musi :cry: :cry:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Sob mar 11, 2006 21:05

Dyziu ! Elżbieto trzymamy z całych sił...

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 12, 2006 0:01

Trzymam kciuki, zeby Kicia doszla do siebie, jest sliczna i napewno dojdzie do zdrowia i znajdzie jakis nowy kochajacy domek. pozdrawiam

dobrze ze ja uratowalas bo tak to nie wiem co by sie stalo z nia...
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Nie mar 12, 2006 0:10

Kochana kocinka, buziaczki dla niej :)
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Nie mar 12, 2006 11:42

Z calej sily trzymam kciuki!
Jestem pewna, ze oczko sie swietnie zagoi, a kotekjest naprawde sliczny.
Wysylam pozytywne fluidy jak moge najsilnej.:-)

Napisalas, ze dr Garncarz bedzie zszzywal oczko. Ja ide ze swoim kotkiem do dr Garncarz, ale to kobieta. Widze tu jakas spojnosc, moze to ta sama osoba, tylko ze zmieniona przez literowke plcia?"Moja" dr Garncarz przyjmuje na SGGW.

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Nie mar 12, 2006 12:55

Anna_33 pisze:Napisalas, ze dr Garncarz bedzie zszzywal oczko. Ja ide ze swoim kotkiem do dr Garncarz, ale to kobieta. Widze tu jakas spojnosc, moze to ta sama osoba, tylko ze zmieniona przez literowke plcia?"Moja" dr Garncarz przyjmuje na SGGW.

To jest ten doktor Garncarz. Zobacz stronę :
http://www.garncarz.pl/

Mówią o nim w Warszawie, że w zakresie okulistyki zwierzęcej - jest najlepszy.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie mar 12, 2006 13:10

Juz ide na strone, ale ja rozmawialam z dr Garncarz przez telefon i to jest kobieta)) Poza tym ktos polecal ją na forum. Ona robi echo serca, i chyba nie jest specjalistka od oczu...sama nie wiem.Ale na pewno jest kobieta -))

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Nie mar 12, 2006 13:53

Anna_33 pisze:Juz ide na strone, ale ja rozmawialam z dr Garncarz przez telefon i to jest kobieta)) Poza tym ktos polecal ją na forum. Ona robi echo serca, i chyba nie jest specjalistka od oczu...sama nie wiem.Ale na pewno jest kobieta -))



bo jest pani dr Garncarz i pan dr Garncarz. Pan doktor rzeczywiscie jest polecanym okulistą, pani dr Garncarza ma jakąs inna specjalizacje ,ale w tej chwili nie pamietam jaka. ktoś kiedys napisal na tym forum, że są małżeństwem ,ale tego nie wiem :)
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Nie mar 12, 2006 13:55

anie pisze:
Anna_33 pisze:Juz ide na strone, ale ja rozmawialam z dr Garncarz przez telefon i to jest kobieta)) Poza tym ktos polecal ją na forum. Ona robi echo serca, i chyba nie jest specjalistka od oczu...sama nie wiem.Ale na pewno jest kobieta -))



bo jest pani dr Garncarz i pan dr Garncarz. Pan doktor rzeczywiscie jest polecanym okulistą, pani dr Garncarza ma jakąs inna specjalizacje ,ale w tej chwili nie pamietam jaka. ktoś kiedys napisal na tym forum, że są małżeństwem ,ale tego nie wiem :)

Pani dr.Garncarz jest specjalistą od serduszek. :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 12, 2006 17:21

pozytywne wibracje - w imieniu Agalanory, Kici i Pyzi
Biedactwo, jak zdrowko, mam nadzieję, że ma apetyt, bardzo jest zestresowana? Glosno prycha, czy dopuszcza człowieka do siebie?
Wspaniale, że ją znalazłaś Elżbieto

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie mar 12, 2006 17:26

Biedne maleństwo :(
Trzymam kciuki za zdrówko, wszystkie moje kotki i te tymczasowe supełki na ogonkach mają - za Ciebie kochane maleństwo trzymamy mocno
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie mar 12, 2006 18:59

Agalenora pisze:mam nadzieję, że ma apetyt, bardzo jest zestresowana? Glosno prycha, czy dopuszcza człowieka do siebie?

Już nie prycha, ale bardzo sie boi. Kuli się w sobie za każdym razem, jak wyjmuje ją z klatki.
O mruczeniu nie ma mowy pomimo drapania za uszkami i po grzbieciku, co z reguły sprawdza się wśród kotów.
Pozwala sobie aplikowac neomycynę w miejsce chorego oczka.
Apetyt dopisuje a więc antybiotyk jest wylizywany z talerzyka 2 x dziennie, jedzonko również.
Szew po sterylce wygląda ładnie.
Jestem dobrej myśli, choć oczko nie jest ładne. Cały czas coś z niego wycieka, ale nie jest to już strumień krwi jak wtedy, gdy zobaczyłam ją po raz pierwszy na podwórku.
Wasze dobre fluidy, jak zwykle - trafiają we właściwe miejsce.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie mar 12, 2006 19:49

Dobre fluidy leca takze ode mnie:))))

Najwazniejsze, ze ma apetyt i ze jest bezpieczna a oczko napewno sie zagoi:)

Kiedys przyblakal sie pod moj dom kotek bez oczka, mial chyba z pol roczku, byl chudy i glodny i taki biedny, tylko oczko bylo juz troszke zagojone tylko zaropiale, wyleczylismy go, wykarmilismy i stal sie bardzo slicznym kotkiem, chodzil za mna krok w krok, nie moglam go wziasc do domku, ale mial zapewnione schronienie w naszej piwniczce:) Byl z nami ladne kilka lat

niestety ktos go ukradl:((((( i do tej pory nie wiem co sie z nim stalo:((((


Malenstwo napewno wyzdrowieje:)
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Nie mar 12, 2006 22:17

Elżbieto, Ty to masz szczęście do kocich nieszczęść. Ale jestem przekonana, że będzie wszystko dobrze - jak z Gargamelkiem.
Kciuki za kicię, niech szybko zdrowieje.

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 73 gości