Dziewczyna o Wielkim Sercu(Bielsko)-stadko się zmniejsza:)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 09, 2006 8:44

Niezależnie od wyniku ustaleń między Met i Pini proszę wszystkich zainteresowanych pomaganiem Met o kontakt mailowy: jopop@wp.pl

bowiem...

Covu wyprodukowała (a ja popsułam od strony estetycznej, ale MUSIAŁAM coś dodać)... plakacik reklamowy dla kotów u Met.

Uprasza się wielbicieli tegoż stadka o podawanie mi maila, cobym Wam ten plakacik wysłała. A następnie wydrukowanie i powieszenie gdzie się da; w szkołach, lecznicach, sklepach spożywczych, na plebaniach...

Do tego dołączam ulotki, które można wcisnąć np. szefowi w pracy albo zostawić w poczekalni pobliskiej lecznicy.

Ze względu na obecność zdjęć, a pewnie i mój brak talentów do obróbki grafiki pliki nie dają sie umieścić na uploadzie... stąd koniecznosć mailowania...

Pomożecie?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 09, 2006 8:53

pewnie że pomożemy
proszę o maila
adres podam na pw :D
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 09, 2006 9:26

W sytuacji 10-ciu ków w jednym miejscu, sikających, i jednego dominanta - Albina, ja nie miałabym obiekcji w przekazaniu go do domku tymczasowego, szczególnie firmowanego przez Pini.
Pozostałe koty odetchną, jest duża szansa, że przestaną siusiać - znaczyć, że łatwiej się oswoją.
Też jestem domkiem tymczasowym, widzę, jak reagują koty na zmiany, jak je stresuje nadmierne zagęszczenie, też nie oddaję do kolejnego tymczasowego - ale na razie nie byłam do tego zmuszona sytuacją.
W tym przypadku nie miałabym obiekcji, bo:
1. moim zdaniem Pini gwarantuje dobry dom tymczasowy i docelowy
2. bez dominanta Albina pozostałym kotom spadnie poziom stresu, będą spokojniejsze i łatwiej sie oswoją, nie wime czy choruję teraz, ale stres na choroby też ma wpływ
3. koty są na końcu świata - w Bielsku-Białej, z Łodzi czy W-wy trudno pomóc, jest to prawie miemożliwe fizycznie - Pini jest blisko, w Katowicach
4. Met nie powinna kierować się tylko emocjami, które akurat doskonale rozumiem (każdego oddanego kota opłakuję), ale pomyśleć o warunkach, w których żyja teraz te koty i ona sama, o realnych możliwościach znalezienia im domów

I proszę, nie myślcie, że mówię bez osobistego doświadczenia, - latem miałam w mieszkaniu 12 kotów, teraz 7, w tym jednego ciężko chorego kociaka i wyrzuconą starą kotkę po sterylce, w ciągu ostatniego pół roku przez moj dom przeszło 26 kotów, od kociaków z matką po stare schorowane ze schroniska czy ulicy. Na pewno nie jest wiele w prównaniu z innymi forumowiczami, ale jakiś doświadczenie daje.

Met, nie rezygnuj z domków tymczasowych, jeśli chcesz dobra tych kotów ...

Pomoc w rozwieszaniu ogłoszeń to naprawdę bardzo mało - pomoc to znajdowanie domków.
A taką pomoc jak na razie zaproponowała tylko Pini

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 09, 2006 10:49 kot

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Czw mar 09, 2006 14:23

Podoba mi się artykuł - wyważony, bez sensacji, ładnie napisany.
Mam nadzieję, ze spowoduje jakąś stałą pomoc.

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 10, 2006 9:03

Transport jest aktualny?
Bo nie wiem czy mam odzyskiwać swój transporter.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pt mar 10, 2006 9:07

Alina1971 pisze:Bo nie wiem czy mam odzyskiwać swój transporter.

To zawsze warto :wink:
Moje dwa gdzieś w Polsce, a ja się męcze z jednym :wink: :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 10, 2006 10:46

transport aktualny :(

jakby co, ja mam 2 transporterki - jeden swoj, a jeden Twoj, Alinko :) na smierc o nim zapomnialam plus koszyk wiklinowy, wiec na pewno sie pomieszcza...

dzis jest art w metro :) w poniedzialek bedzie ciag dalszy w wyborczej. za 2 tyg. mamy wizyte z blizej natury (tvp3), zainteresowana jest nami tez kronika beskidzka :) dobrze sie dzieje!

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Pt mar 10, 2006 13:51

To trzymam kciuki za Twoją fundację :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 10, 2006 20:47

Mój Met? Ale jaki? Chyba nie mój.
Mój ma Madziula właśnie do mnie pisze, że mi podrzuci.
Umówiłam się na jutro bo mam kiepski dzień i syf absolutny w domu i za nic nie otworze drzwi. :oops:
No i ja w poniedziałek/wtorek kontrola u weta więc też go będę potrzebowała.
To ja z Tobą Met później umówię albo jutro jak wrócę z pracy kiedy bym po kociaki przyjechała.
To zależy od mojego TZ, jeszcze nie wrócił z pracy więc nie wiem jak to planuje.
Artykuły zaraz poczytam. :)
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob mar 11, 2006 20:34

Ja już mam swój transporterek. Wpadłam na chwile do domu z pracy wyprowadzić psa i nakarmić koty i akurat Magda przyszła.
Z Met umowiłam się na 10 na odbiór, wyjazd do Wrocka po południu.
Muszę tylko uzgodnić z TZ czy to na pewno pewne bo nie widziałam się z nim od 2 dni praktycznie :? praca praca praca.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob mar 11, 2006 20:39 kot

kurcze mam nadzieje ze transport dojedzie do skutku
osoba uzyczaja domku zastepczego nie dysponuje samochodem :(
i na adopcje pojedzie taksowka :D

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Sob mar 11, 2006 21:27

Dojdzie. :) Muszę tylko ustalić godzine. :)
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Nie mar 12, 2006 12:22

Hej
Kociaki właśnie miauczą w moim dużym pokoju. Wtóruje mu z łazienki Ciapolo. ;) Byłam u Met rano z sąsiadem bo mąż się pakuje.
Agnieszko na grzejniku zostawiłam taką podusie do kontenerka, wezmę następnym razem. Jak przyjade z cukierkami dla koni. ;)
Planowany wyjazd męża około 15, we Wrocławiu będzie około 17-18.
Będziemy w kontakcie.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Nie mar 12, 2006 18:23

Kotki są już we Wrocławiu. Mąż punktualnie dowiózł je na miejsce i zostawił w naszych transporterkach. Poprosiłam panią by mogły u niej zostać do czwartku aż mąż będzie wracał z firmy.
Także pozostaje trzymać kciuki za kociaki by odnalazły się w nowych miejscach.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Majestic-12 [Bot] i 169 gości