Moje kociambry- nowe fotki s. 14 :) i mały kociarz :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 06, 2006 23:33

Pleiades pisze:Słuchajcie, jutro czeka nas KASTRACJA :strach:
Jadę z Kurtisem jutro rano..
Trzymajcie proszę kciuki za zabieg...

Dobrze, a tymczasem parę nowych zdjęć kotów:


Obrazek



lo matko
a kiedy on tak urosl :roll:
Piekny kocur :love:

i kciuki oczywiscie :ok:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 07, 2006 4:45

Całe forum śpi, a ja nie mogę :(

Denerwuję się...
Czy ja jestem normalna ? Przez operację kota nie spać po nocach ??

Koty marudzą, bo głodne... -_-;; A ja im nic nie mogę do żarcia dać ze względu na przedoperacyjne przegłodzenia Kurtisa...

Uch.... Jeszcze kilka godzin oczekiwania przede mną...

Dziękuję wszystkim za kciuki !
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto mar 07, 2006 13:57

Jesteśmy...

Ledwo żyję, wykończona jestem.. Tyle stresu w jeden dzień..

Mały po operacji, dochodzi do siebie.. Zatacza się jeszcze jak pijany...
No i nie obyło się bez cięcia brzuszka i szukania jajeczka w środku. Na szczeście zguba się odnalazła i mały został szczęśliwie pozbawiony obu klejnotów.
Na brzusiu ma 3 cm szew.... No i brzuszek wygolony...

Bardzo chciałabym w tym miejscu podziękować koleżance forumowej "aassiiaa" za pożyczenie kaftanika posterylkowego ! Bardzo, bardzo się przydaje ! Dzięki !

Kicia wkurzona, warczy i syczy na małego, traktuje go jak intruza.... No nic, moze do jutra jej przejdzie ;)

Idę odpocząć i odreagować stresy... No i zająć się kotami..
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto mar 07, 2006 16:44

i po strachu :))
szybkiej rekonwalescencji życzymy rudemu przystajniakowi :D

gonzo

 
Posty: 1810
Od: Pt cze 18, 2004 20:21

Post » Wto mar 07, 2006 16:48

to trzymamy za powrot do zdrowia :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Wto mar 07, 2006 17:34

Na razie słabiutki jest i smutnawy.. Pańcia właśnie mu gotuje kurczaczka, aby go trochę rozweselić :)
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto mar 07, 2006 17:39

biedny Kurtisek
nie mogl tego jajeczka lepiej pilnowac :wink:
mialby tylko srebrne wydmuszki :roll:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 07, 2006 19:00

No, nie upilnowal biedaczek.... ;)

Dałam mu gotowanego kurczaczka z marcheweczką. Zjadł tak z pół michy, teraz odpoczywa. Śpi sobie w kartonie i nie chce mu się z niego wychodzić..
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Śro mar 08, 2006 9:45

Helou... Dziś od rana czujemy się już lepiej...
Apetyt mamy, wszystko ładnie jemy, chcemy się bawić...
Tylko smutno nam i przykro, bo Kicia nas już nie lubi i nie chce z nami mieć nic wspólnego.. Walczy, syczy, wydaje dźwięki jak potępieniec...
Więc smutno nam...
Skarżymy się więc Pańci na nasz smutny los.. A Pańca pociesza, że Kici złe humory miną.. tylko kiedy... ? :(

Tak ogólnie źle nie jest... Mały był wczoraj chyba bardzo zmęczony i obolały, prawie cały dzień przespał, nawet go do zabawy namówić nie mogłam.. Dziś mu już zdecydowanie lepiej. Tylko obrywa od Kici, bo zupełnie nie rozumie, o co jej chodzi... :roll:
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Pt mar 10, 2006 11:06

Kolejne wieści...

Wczoraj bylismy na kontroli u weta.

Wszystko dobrze się goi i ogólnie jest OK.
Za tydzień zdejmowanie szwów i wreszcie pozbędziemy się tego paskudnego kubraczka ;P

Czekam teraz tylko na zmianę zachowana Kici w stosunku do Kurtisa :)

Jest bardzo niezdecydowana, tak jak by w niej toczyła walkę wiedza z instynktem..
Ona wie, że to jest Kurtis, ma czasem takie odruchy, że chce go namówić do zabawy, albo przyjśc go polizać po łebku (dzisiaj tak z 3 sekundy go lizała), ale potem czuje jego zapach i widzi, że jakiś inny jest i od razu przypomina jej się, że należy na małego nasyczeć i nawarczeć...
Kurtis próbuje namówić ją do zabawy, pieszczot, chodzi wokół niej, grucha, piszczy, ale Kicia jest nieugięta Wink No ale powolutku, powolutku sytuacja wróci do normy.. Dystans między kotami już się zmniejszył, no i jak mówie, Kicia czasem się zapomina i w pierwszym odruchu chce się małym zaopiekować, ale później, przez zapach prawdopodobnie, nie może się jeszcze w pełni do niego przekonać..
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Pt mar 10, 2006 12:32

Musisz im dać czas na ochłoniecie ;)
Lonia co prawda od razu zaopiekowała się Marcelkiem, ale Lonia to jakaś taka strasznie sprytna kocina jest ;)

Będzie dobrze, za kilka dni zapomnicie w ogóle o zabiegu ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob mar 11, 2006 9:30

Witam, u nas dziś już kolejny krok naprzód...
Kicia nie warczy dzisiaj na Kurtisa, jeszcze go trochę unika, nie chce sie z nim za bardzo bawić, ale już nie warczy.. Ze wspólnej michy koty jedzą już bez kłopotów. Uff, jeszcze kilka dni i powinna sytuacja wrócić do normy...

A w czwartek zdjęcie szwów i pozbędziemy się kubraczka...

NArobił mi się niestety nowy problem, z Kurtisa sierścią. Od jakiegoś miesiąca nie mogę sobie z nia dać rady. Nie wiem, może mu się trochę przetłuściła, bo dojrzewał... Okaże się, czy teraz po kastracji sierść wróci mu do normy...
Mimo codziennego czesania kot filcował mi się straszliwie. Pod pachami i w pachwinach.. nie dało rady tego rozczesać, skończyło się na wycinaniu, czego strasznie maluch nie lubi..
Teraz po zabiegu jeszcze tym bardziej miał sierść w opłakanym stanie... Zwłaszcza poklejoną, brudną kryzę, której ani nie mogłam domyć, ani przypudrować, ani rozczesać. W ciągu 3 dni tak mu się sfilcowała, że.. No cóż.. Wzięłam wczoraj nożyczki i mu z 1/3 tej pięknej kryzy wycięłam.. :placz:
Ech, jak tylko się dowiem, jakie dobre kosmetyki kupić do pielęgnacji, jakie grzebienie, pudry itd, to natychmiast kupię, bo wojny z filcem na razie wygrać nie mogę.. :(
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Pt mar 31, 2006 19:42

Pleiades, dawno już nic nie pisałaś, ale podejrzewam, że wszystko już wróciło do normy, bo ja sterylizowałam w tym samym czasie koteczkę i gdyby nie jej jeszcze łysawy brzuszek nie pamiętałabym o zabiegu.
A tak swoją drogę, Kurtisek jest wyjątkowy - kastrowałam już kilka kocurów i takiego przypadku nie miałam
:lol:

Pozdrowienia dla całej bandy kocio- ptasio - myszo- szczuro - ludzkiej.
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 10, 2006 9:48

Dopiero dzis, przed sekunda w watku o W i KK zobaczylam suwaczek. Gratuluje jednak tu, no bo to wątek twoich kotów. Myśle, ze koty sie nie pogniewają jak pogratuluję mocno suwaczka!!!!!!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon kwi 10, 2006 18:53

Carmella: bardzo dziękuję :)

No tak, kochani, dawno nie pisałam...

Faktycznie dużo od tego czasu się zmieniło, choćby właśnie to, że przybędzie nowy członek rodziny :)
Koty jeszcze o tym nie wiedzą, ale się zdziwią ;) Tak czy owak myslę, że fajnie będzie wychowywać dziecko wśród kotów. Ja niestety nie miałam takiej okazji, w moim domu gdy byłam mała nie było zwierzaków, a szkoda... No ale teraz nadrabiam zwierzyńcowe zaległości..

Więcej obowiązków spadło na mojego TZ, bo w związku z moim negatywnym wynikiem na toksoplazmoze teraz on zajmuje się kuwetami. A koty raczej muszą jechac na karmie suchej i puszkach, bo mięsa surowego raczej im nie daję :) Ale to tylko malutkie utrudnienia.

Teraz coś o kotach...

Kicia, zapisana już od dawna do klubu brzusiowatych, wydaje mi się cos ostatnio jeszcze bardziej brzuchata i szeroka.. :roll: Czas ją trochę odchudzić..
Kurtis, po kastracji, doszedł juz zupełnie do siebie, sierść na brzuchu odrasta, jest wesołym rozrabiaką i z Kicia szaleją jak zawsze. Ostatnio koty upodobały sobie obrywanie nam tapet ze ścian :/

Mały też ma teraz większy apetyt, a więc przechodzimy na karmę adult i pilnujemy, czy nie rośnie nam wszerz, jak Kicia ;)

Eksperymentuję ostatnio z suchymi karmami. Obok Hillsa i RC, które zawsze u mnie będą w domu gościć, kupuję też różne nowinki do wypróbowania. Best Choice kotom smakuje, ale adult. BC Indoor już nie jest za fajny, bardzo suchy i mało tłusty, jak karmy light innych firm..
Eagle Pack - też kupiłam Adult. Kotom bardzo smakuje.
Platinum Edition adult - tu niestety porażka, nie podoba mi się ta karma, bardzo mało tłusta, chrupki jakieś takie jasne i pachną głównie zbożem.. Kotom nie smakuje za bardzo, więc juz nie kupię.
Purina Pro Plan - całkiem przyzwoita, ostatnio chyba kitten jeszcze miałam i fajna była. Tylko proporcja skład-cena jest taka sobie, choć i tak lepsza niż RC.. Ale kotom smakuje nieco mniej niż RC czy Hills.
Hagen Nutrience - miałam tylko próbki karm adult i kitten, ale koty się tym wręcz zażerały, więc bym chętnie kupiła więcej.
Acana - dla mnie i kotów super, adult bardzo kotom smakował i chrupki ładnie wyglądają. No i fajna cena :)

Uch, dość o karmach... Nie chcę Was zanudzać wywodami ;)

Teraz trochę zdjęć, niestety jedynie Kurtisa, bo nie miałam okazji ostatnio Kici pofotografować, no ale nadrobię zaległości niedługo !

Kurtis był na krótkim spacerku w szeleczkach. Niestety wcale mu się to nie podoba, bardzo się boi wychodzić z domu (a Kicia to już w ogóle, nawet jej w szelki wbić nie można, tak się wyrywa... :( ). Mam więc raczej koty zupełnie domowe.. Nie wiem jak zachęcić je do spacerów, bo jak na razie to dla nich jedynie duży stres...

No to fotki:

Mało Odważny Kot Plenerowy: Obrazek
Mamaaaa, ratuj !: Obrazek
Na apka cheeem !: Obrazek
Gdzie mój domek ? :(: Obrazek

Kot Niskopodwoziowy, czyli styl a'la norka:
Obrazek Obrazek
Z Pańcią: Obrazek Obrazek

No i teraz dla odmiany..

Bardzo Odważny Kot Domowy: Obrazek
It's good to be king: Obrazek Obrazek
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej: Obrazek Obrazek
Ziew: Obrazek

:)
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sebans i 72 gości