Moja gromadka

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob mar 04, 2006 13:23

Schudł bardziej niż się spodziewałam....
Prawdę mówiąc to czekamy na wyniki...
Dostał kroplówkę i antybiotyk...
Ale kiepsko to wyglada.....kiepsko :cry: :cry: :cry:
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie mar 05, 2006 21:27

Zapalenie nerek.
Zapalenie pęcherza.
Anemia.
Obniżona temperatura.
Z nosa leci jak z kranu.

Antybiotyki, kroplówki.....i walczymy!
Jeszcze nie tym razem Czikuniu.....proszę......
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie mar 05, 2006 22:20

Nie za dużo na raz? :?

Nieustannie życzymy zdrówka :)
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Nie mar 05, 2006 22:28

Ale nazbierał chorób 8O Walcz kocino!!! :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro mar 08, 2006 8:29

Walczymy...

Wczoraj znowu zaczął dostawać EPO.
W sierpniu postawiło go na nogi.
Mam nadzieję, że tym razem też.
Tylko na jak długo?
I KIEDY mam podjąć ewentualnie ostateczną decyzję? :cry: :cry: :cry:
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro mar 08, 2006 21:18

Wiesz, że Epo nie można podawać wiele razy?Dwa, trzy razy najwyżej. Podobno potem następuje reakcje organizmu na epo.

Myślę, że kocurek wyjdzie z tego jeszcze tym razem. :wink:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw mar 09, 2006 7:29

Nie wiedziałam...i nikt mi o tym nie mówił /w lecznicy/.
Czika za to zdecydowanie lepiej się czuje.
Nie jest to jeszcze wspaniała forma i nadal nie ma apetytu.....ale....
- wczoraj wieczorem podrapał się w ucho :!:
- i nawet próbował umyć sobie pupcię :!:
- siku robi do kuwetki a nie na moje łóżko :!:
- czesany szczoteczką wypina tyłeczek i mruczy :!: /pod warunkiem, że tego tyłeczka nie czeszę bo wtedy głośno protestuje/
- zawołany po imieniu przychodzi :!:

Wierzę, że tym razem jeszcze nam się uda :) /tfu, tfu, ftu trzy razy przez lewe ramię/
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw mar 09, 2006 11:53

Masz dobrego weta, który z wyczuciem ordynuje kurację. Ja nie miałam takiego szczęścia. Gdybym epo podał wtedy, gdy chciałam, Balbinka
byłaby żyła. :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw mar 30, 2006 6:54

Nie wiem czy to wola życia Cziki czy Epo...
W każdym razie przytył już 30 dkg, ma apetyt, myje się, nawet biega za Lisem i próbuje go ugryźć swoim jednym kłem /w zabawie/.
Byłam odcięta od netu z powodu remontu.
W miedzyczasie Czice usunięto jeden ząb trzonowy, który wisiał na włosku prawie. Jeszcze jeden do usunięcia bo od nich powstały ranki w Cziczkowej buzi.

Natomiast nasza kobietka dostała urojonej ciąży!?
Urosły jej piersi. Na szaczęście nie ma w nich mleka.
Niestety przed sterylka przyjęła kilka tabletek hormonalnych.
Wczoraj ponownie oglądał ją wet i powiedział, że może samo się cofnie.
Bo od tygodnia nie powiększyły sie.
Narazie czekamy i kontrola znowu za tydzień.


Przykro mi bardzo z powodu Balbinki.:cry:
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro maja 10, 2006 20:53

Jakiś czas było dobrze....

Niestety Czice zrobił się nadziąślak.
Dziś rano miał spuchnięty pyszczek i ropę w buzi.
Dostał antybotyk i lek przeciwzapalny i przeciwgorączkowy.
Jutro ewentualny zabieg.
Wet. powiedział, że trzeba zrobic rtg szczęki żeby sprawdzić czy nie ma zmian w kości.
Czika ma pękniętą szczękę od ponad 9 lat i stale ma ropkę w nosku bo mu się jedzenie dostaje przez dziurę w podniebieniu.
Niewiadomo czy wytrzyma narkozę a jeśli nawet to i tak odbije się to poważnie na jego nerkach.

Dzisiejszy dzień zaczął się bardzo smutno....
Wiadomością o odejściu Matyldzi Funi.

Jedyna dobra wiadomość to to, że Pysi ciąża urojona sama minęła.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw maja 11, 2006 8:25

Mimo, ze biedny i chory,
Czikus i tak jest szczesciarzem.

Ma Ciebie, Lucynko!
Tyle lat milosci i opieki......

Musimy wierzyc, ze i tym razem
Czika zwyciezy.

PS. Moj Zabus coraz chudszy,
juz nic mu nie smakuje,
kroplowki tez znosi coraz gorzej - chyba nie chce walczyc

iza12

 
Posty: 29
Od: Pt lut 24, 2006 9:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 11, 2006 10:16

Kiedyś, dawno temu mój pierwszy kot miał rwany ząb na żywca, bo mu pysio spuchło. Nikt wtedy nie mówił o narkozie. Może zapytaj o taką ewentualność.

Weci zęby nawet czyszczą pod narkozą, a moje miały czyszczone na żywca i przeżyły. Nawet specjalnie się nie wyrywały. Jeśli ma mu to zaszkodzić to może warto, żeby trochę pocierpiał i był zdrowszy?
Weci chyba wiele rzeczy załatwiają pod narkozą dla swojej wygody.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt maja 12, 2006 8:24

Narazie zabieg przełożony na wtorek.
Zbyt duży stan ropny w pysiu.
Wet powiedział /inny/ że w takim stanie ekstrakcja jest niebezpieczna bo kości szczęki są rozmiękczone przez ropę.
Do tego czasu dwa razy dziennie kroplówki. Rano w domu pod skórę a wieczorem w lecznicy dożylna. Czika ma założony wenflon.
Do tego antybiotyk i przeciwzapalne.
Na szczęście jest przetoka i ropkę można wycisnąć, co też wczoraj wet zrobił. Ja sama się nie podejmuję. Zaczekam do wieczora.
Pocieszajace jest to, że pomimo wszystko Czika ma apetyt i chętnie zjada mięsko.....nie żałuje mu już niczego...je co tylko mu podpasuje.
Wychodzę /zgodnie z wetem/ z założenia, że tyle jego co sobie smakowicie poje jeszcze w tym swoim chorowitym życiu.
I tak już mu bliżej niż dalej......
A leczniczą karmę i leki rozpuszczam, miksuję i strzykawka do pysia....


Co do ekstrakcji na żywca....nie zdecyduję się.
Miał na żywca zdejmowany kamień.....drugi raz mu tego nie "zafunduję". :evil:
Tym bardziej, że to co najmniej dwa zęby trzonowe /górny i dolny/.

Iza....
Trzymam kciuki za Żabusia.
Wymiziaj go od nas.
I może postrasz? :wink:
W ubiegłym roku w sierpniu jak wet powiedział, że damy mu jeszcze dwa dni.....wieczorem wstał i poszedł do kuwetki. A już siusiał pod siebie i w tym leżał.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt maja 12, 2006 9:35

Czika ma dużą wolę życia,

przetrwał już tyle, że starczyłoby dla kilku kotów
- przetrzyma i teraz :) - musi !

Cieszę się, że chce jeść, to zawsze dobrze rokuje!

Lucynko, dlaczego inny wet?

Poprzytulaj go w moim imieniu :kotek:

iza12

 
Posty: 29
Od: Pt lut 24, 2006 9:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt maja 12, 2006 12:16

Trzymam za koteczka! Oby nie było gorzej!

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, nfd i 7 gości