Pysia-Kocia Dama z Cętkami- w domku:):):)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 04, 2006 8:33

BERNI , jaka ona jest słodka!!
Brzusio ślicznie sie zarośnie, ale PYSIO !! przekochana jest!!
Teraz bede jeszcze częściej podrzucać ja do góry!
Powiedz mi jeszcze tylko, czy ona jest do oddania od razu, czy jeszcze czekasz az sie troszke zarosnie i bedziesz miala pewnosc, ze na 100% grzyb poszedl w las?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob mar 04, 2006 9:59

berni pisze:

Obrazek Jestem mała rozbójniczka :lol:



:1luvu: :1luvu: :1luvu: śliczne zdjęcie, śliczna kicia :)
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Sob mar 04, 2006 11:47

yupi :D :D :D

Pysia zjadła dzisiaj cała miseczkę ryżu z kurczakiem wymieszane co prawda z wiskasem :roll: i jesczze troszkę kurzych serduszek osobno i kilka chrupków :D :D :D :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob mar 04, 2006 14:33 Re: Pysia- Kocia Dama z Cętkami:) odrasta!

Olusia2112 pisze:
berni pisze:wszystkie trzy Gwiazdki których historię możecie poczytać niżej, już są w nowych domkach. Na swój kawałek kociego nieba na ziemi nadal czeka ich Mama-śliczna Pysia




jesteśmy trzy Gwiazdki
jesteśmy malutkie
jesteśmy śliczniutkie
jesteśmy grzeczniutkie

no i jesteśmy w domku tymczasowym :roll: to nie fair... wszystkie kotki, małe i duże powinny mieć swój dom prywatny, osobisty... ale i tak mamy
dużo szczęścia :D
nasze dzieciństwo jest ciepłe, najedzone, zdrowe... słyszałyśmy że często tak nie jest... za czesto... i mamy Mamę :D a podobno często takie maluszki jak my jej nie mają :roll: :( to dopiero nie fair, jak w tym wieku można nie mieć mamy, i że można mieć pusto w brzuszku, albo zapchany nosek :(
także jesteśmy urodzone pod szczęśliwą gwiazdą i mamy nadzieje ze będzie nam nadal sprzyjać i któregoś pięknego dnia odnajdzie nas nasz człowiek, taki co pokocha nas za zawsze :D i nigdy nas nie zostawi same na ulicy jak naszą Mamusię
tylko że tymczasowo się ten nasz człowiek gdzieś zawieruszył :twisted:
no to poszukamy, nigdzie się przed nami nie skryje 8) 8)



Obrazek Bunia
Obrazek Kaja
Obrazek Nuka







Może bym wzieła mame jak wygląda daj jej zdjęcie a masz jakiegoś małego wolnego kotka


Halo ja też jestę może mi odpowiedzie :?: :!:
Kocia fanka
Obrazek

Olusia2112

 
Posty: 109
Od: Czw lut 16, 2006 14:47
Lokalizacja: z Tychów

Post » Sob mar 04, 2006 17:10

Oleczko, a może byś tak książkę do gramatyki przejrzała ??
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie mar 05, 2006 12:38

berni pisze:
jakie są objawy bolącego gardła?


Berni, nie jestem znawca, ale mam za soba leczenie zapalenia gardla u Majeczki.
U Mai jedynym objawem byl spadek apetytu. Maja, zarlok patentowany, nagle przestala sie interesowac miskami. Na poczatku nie martwilam sie, bo Maja miala brzuchala jak sie patrzy, a poza tym brykala jak zwykle. Jadla suche jedzonko, ale tylko po kilka chrupek, potem odchodzila od miski. Troche lepiej bylo z puchami. A najbardziej jej podchodzily wszystkie saszetki, bo tam mogla sobie wylizac caly sosik, skubnela kilka kawalkow mieska i koniec. Kiedy zorientowalam sie, ze je 1/3 albo i mniej dziennych dawek, to zadzwonilam do weta. Wetka od razu rzucila, ze to moze byc zapelenie gardla, ktore nie jestem sama w stanie zdiagnozowac, bo to jednak trzeba gleboko do pysia zajrzec. Maja dostala antybiotyk i po dwoch dniach apetyt wrocil. Teraz znowu woli suche od puch i bryka jeszcze bardziej niz wczesniej, jesli to w ogole mozliwe :twisted: .

Dodam, ze u Mai spadek apetytu utrzymywal sie ok. dwoch tygodni, zanim mnie glupiej przyszlo do glowy, ze to chyba chorobsko :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: .
Mysle, ze dzien dwa gorszej dyspozycji przy michach to jeszcze nie musi oznaczac niczego zlego.

Trzymam kciuki za uroczą Pyskę :ok: :1luvu: Niech futerko szybko odrasta a pieknisia idzie do swojego wlasnego domku :ok:
pszczółka Maja i Boguś
Obrazek

Kotka z Cheshire

 
Posty: 94
Od: Nie sie 07, 2005 18:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 06, 2006 8:41

wczoraj Pysia wsuneła cała miseczkę ryżu z kurczakiem wymieszany z puszką goumet (czy jak to sie pisze :oops: )

i wylizała, rano ani okruszka w miseczce nie było :D

właśnie zapamietałam Kotko jak mi mówiłaś że Maja straciła apetyt z powodu bolącego gardełka. Narazie dobrze ze Pysia coś je i to coś jej smakuje...ale chyba wizyta u weta nas nie minie...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 06, 2006 18:33

Obrazek Czyż nie mam brzoskiwnkowego noska :wink:

Obrazek I jakie mam teraz piękne futerko :D wreszcie już myslałam że będę łysolkiem :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 06, 2006 19:05

to ja trzymam kciuki za pysiunię

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Wto mar 07, 2006 8:01

lysolki - korniszonki tez maja wzięcie, więc nie taki diabeł straszny.
jednak prawdziwa dachówka to jesdnak sierściuch jest wiec cętki i prążki pożądane :)

hop-hop domeczku, gdzie żeś ty??
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro mar 08, 2006 8:43

ja już chyba jestem panikarą :oops: co tylko wypadnie kilka włosków z Pysinego futerka alba dwa razy wiecej sie drapnie ja juz lece do weta :roll:

wczoraj pani wet zachwycała się jej cetkami :D :D :D
mamy smarować jescze tylko imaverolem co 3 dni :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro mar 08, 2006 8:58

:ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw mar 09, 2006 11:31

jakieś njusy?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt mar 10, 2006 8:51

mam nadzieje, ze ktos zapyta o Pysiaczka
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt mar 10, 2006 9:31

carmella pisze:mam nadzieje, ze ktos zapyta o Pysiaczka


jak narazie cicho i głucho :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 46 gości