Perska Sówka. Pierwsze wieści z nowego domu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 03, 2006 0:15

Dramat. Sówka się sfilcowała 8O Mimo codziennego czesania - zrobiły jej się paskudne kołtuny przy samej skórze. Zbity filc, z którego coś się sypie, puder albo łupież. Czy to możliwe, że puder zamiast pomóc zaszkodził? Skóra pod kołtunami podrażniona lekko.

Nie wiem jak to możliwe. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to to, że grzebień nie docierał do samej skóry tylko "prześlizgiwał" się po zaczątkach filcu... Właśnie bite pół godziny walczyłam z trzema (!) kołtunami, w akcie desperacji sięgnęłam nawet po nożyczki, ale na razie nie chcę jej strzyc mocno, tylko przecinam kołtuny wzdłuż, żeby łatwiej wyczesać. Tych filcaków jest dużo więcej niestety :( ale Sówka już miała tak dosyć, że zaczęła mnie gryźć...

No i co ja mam zrobić? Wykąpać ją? To coś pomoże? Jakieś specjalne środki, odżywki kupić czy co? Tak całkiem wyczesać tego filcu nie dam rady, jeśli powycinam to Sówka całe portki i boki będzie miała gołe...

Po prostu jestem w kropce.


Co do adopcji - muszę pomyśleć. Ze względu na delikatną psychikę Sówki wolałabym oddać ją "lokalnie" - wtedy mogłabym szybko działać w razie jakichkolwiek kłopotów.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt mar 03, 2006 0:20

Przyjechać?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt mar 03, 2006 0:24

aamms pisze:Przyjechać?


Na razie to ja muszę dowiedzieć się co z tym zrobić. Czy kąpać, czy pudrować... Co pomoże a co zaszkodzi. Ale oczywiście pomoc zawsze się przyda :wink:

Jestem w szoku po prostu. Mopsia nie ma ani jednego kołtunka, a czeszę ją co dwa - trzy dni :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt mar 03, 2006 0:30

Pytałaś na Persji? Witches i jkw to skarbnice wiedzy w tym temacie..
Może doradzą jakiś szampon ze specjalną odżywką albo samą odżywkę, albo inny jakiś specyfik.. :?

Do tej pory wydawało mi się, że pielęgnacja persowatych to nic trudnego.. Tylko, że wszystkie moje puchate kicie mają takie futro jak Mopsia..
Z takim rodzajem persiego futerka jak ma Sówka zetknęłam się po raz pierwszy.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt mar 03, 2006 0:46

aamms pisze:Do tej pory wydawało mi się, że pielęgnacja persowatych to nic trudnego.. Tylko, że wszystkie moje puchate kicie mają takie futro jak Mopsia..
Z takim rodzajem persiego futerka jak ma Sówka zetknęłam się po raz pierwszy.. :oops:


Dramat po prostu. Już napisałam pw z pytaniem jak futro Feliksa.

I zapomniałam dodać, że po tym czesaniu Sówka była tak nabuzowana, że jak tylko ją puściłam poleciała do Niespodzianki i ją napacała 8O 8O 8O

Żeby nie było, są i dobre wieści - apetyt dopisuje. Sówka je z miski i to całkiem sporo jak na nią 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt mar 03, 2006 8:48

Biedna Sówka ...
A co słychać u Mopsi? Ma może własny wątek?

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 03, 2006 9:11

Jana w sobotę przywiozę Ci specjalny talk, który ułatwia rozczesywanie kołtunów ja już go nie potrzebuję :wink: i szczotkę z takich cieniutkich, zakrzywionych na końcu drucików, które docierają do samej skóry (masz taką?) bo samym grzebieniem to sobie z nią nie poradzisz.
Mój Herman miał taką samą sierść jak Cyndi i jak przestaliśmy jeździć po wystawach to z ogromnym bólem serca poprostu go obstrzygłam, sierściucha nie jest już taka efektowna, ale on nie znosił ciągłego czesania (darł się jakbym go ze skóry obdzierała), więc mu też to bardziej pasuje... :)
Może mieć łupież pod kołtunkami bo dostęp powietrza nie jest taki jak powinien.
Moim zdaniem kąpiel nie pomoże chyba, że na mokro jej będziesz kołtunki wycinała, bo po kąpieli jeszcze bardziej się napuszy i będzie gorzej.
A co do kąpieli to kilka lat temu przywiozłam sobie ze Szwecji specjalny szampon dla persów, który zawierał płynny jedwab, niestety dawno się skończył, ale może u nas też już teraz można taki kupić - po nim nawet przez miesięc nie czesana by się nie skołtuniła! :wink: Rewelacyjny był.
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 03, 2006 9:29

To Mopsia będzie teraz Zosia.. :D :D
Mam nadzieję, że bedzie miała własny wątek na kotach.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt mar 03, 2006 10:11

Wątek będzie, na 100% ale znów będę sępić , żeby ktoś mi zdjęcia wklejał... :oops:
komputerowy osioł jestem i się chyba nie nauczę...
Mopsia-Zosia to jeśli dobrze mi się wydaje jedna z jej ksywek, a mi się bardzo spodobała!
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 03, 2006 10:22

Persiarze z persji wyjaśnili mi co się dzieje. Pozwolę sobie jedną wypowiedź zacytować.
rene61 pisze:Nie sadzę,aby było tu dużo twojej winy.Sówka teraz będzie traciła futerko...... okres linienia.I podszerstek się sfilcował, bo nie wiedziałaś o tym.Doświadczony posiadacz Persa usuwa te dredy pod okrywą futra cały czas, czesząc pod włos.Trzeba czasem palcami rozrywać i grzebyczkiem wyczesywać te kępy.Czasem w ciągu jednej nocy się takie stwory zrobią.W okresie linienia kota swędzi też skórka i często się drapie i wylizuje.Dobrze jest jej podać w tym okresie preparat biotyny i uważać na bezoary (podawać pastę odkłaczajacą lub wysiać trawkę, czy owies).Pers potrafi odrzucić futro w ciągu doby i pozbywać się reszty w tydzień.


Poprosiłam o dokładne instrukcje co robić :wink:

Po wczorajszym czesaniu Sówka znowu schowana, a już tak dobrze było wczoraj :( Ech, życie... Co się polepszy, to się po...

Z tym linieniem to może być prawda, bo Mopsia ciągle się myje i zostawia masy kłaków, oczywiście na łóżku, bo tam jej najwygodniej robić porządki w sierści :twisted: Pastę obie dziewczyny dostają, Sówka na szczęście lubi, Mopsiaka pastuję na siłę. Ale ona się nie gniewa :wink:

Aneta jutro zabierze mi Mopsię - Dropsię - Zosię :crying: :wink: , przy okazji mogę jej pokazać jak się zdjęcia wstawia, żeby mieć pewność, że będą fotorelacje z nowego domu mojego kochanego rudego dywanika :) Bo Mopsia czasem udaje dywanik - rozkłada się płasko na podłodze i wygląda wtedy jak futrzasty prostokąt z głową i ogonem :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt mar 03, 2006 10:34

No to w końcu będę miała dywanik...przed kominkiem...mam tylko nadzieję, że dziury się za szybko nie wypalą :lol:

Musiałabyś mi na na kartce instrukcje zapisać, krok po kroku a i tak pewności nie ma, że nie pokręcę...
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 03, 2006 12:43

AnetaW, a pamietasz nazwe tego szamponu? bo ze Szwecji daloby sie sciagnac, a ja za 2 tygodnie bede w Paryzu na 3 miesiace i tez moge poszukac.

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pt mar 03, 2006 13:00

Jana wysłałam pw, ale nie wiem czy dotarła - mam z tym problemy :oops:

z Feliksem było podobnie tydziń temu i załamana poszłam do "kociego fryzjera", gdzie przez 2 godziny był czesany i okazało się, że wyszły mu łyse placki z grzybicą. :(

Od tygodnia smarujemy i schodzi grzyb przebydły.
Feliks też ma apetyt, a po odsieśrczeniu zwiększył aktywność :P

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Pt mar 03, 2006 13:53

A jest wątek Feliksa?
Bo nie umiem znaleźć :oops: ...

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 03, 2006 14:02

nie ma :oops:

właściwie jestem nowa na forum i mam problemy z dokumentacją fotograficzną, a bez zdjęć nie wiem czy jest ciekawie

zakłądać nowych wątków też nie umiem :oops:

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], nfd i 56 gości