Tarnobrzeska bez łapki - ODESZŁA w schronisku ;-(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 01, 2006 17:58

:crying: :placz: :placz: :placz: :crying: To niemożliwe, teraz kiedy znalazła dobry domek, odeszła. Kibicowałam jej cały czas od samego poczatku, bardzo cieszyłam sie kiedy pojechaa dopierwszego domku myślałam że jej kłopoty cierpienie i bezdomność skończyły sie, jak bardzo sie myliłam. Domek nie był tym domkiem kochającym odpowiedzilnym. Wróciła do schroniska i kiedy znalazł się drugi domek odeszla samotna w schronisku. Siedze i płaczę, jakie to zycie jest niesprawiedliwe. Złapały mnie za serce 3 koty i żadnemu nie mogę pomoc. Tarnobrzeska odeszła samotna w schronisku, czarna odchodzi pomału w klateczce w lecznicy, odchodzi samotna i niekochana niepotrzebna nikomu, młoda, piekna czarna koteczka.
Tarnobrzeska teraz jesteś przynajmniej szczęśliwa nic Cie juz nie boli. J
a napewno o niej nie zapomnę. Tak bardzo sie cieszyłam że znalazł sie domek, niestety za późno dla Tarnobrzeskiej.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro mar 01, 2006 18:07

Ja juz wiem, że nie lubię ludzi.
Kiciu tam czekaja już na Ciebie moje trzy nieszczęścia :cry:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Śro mar 01, 2006 18:36

[i] :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro mar 01, 2006 18:37 smutno...

Smutno. Musialam wyjsc z domu, na chwile...przechodzilam obok Tego Domku, okna byly ciemne. Pani pewnie wyszla do corki. Wiem, ze musze Tam wrocic wieczorem. A chcialam wbiec z budka, poducha...z butelka szampana...a tak to mam zamiast serca jakis bardzo niewygodny kamyk i dalej tego jeza w krtani. Musialam pojsc do sklepu - ale nie weszlam, bo mi lzy polecialy jak zobaczylam przez szybe polke z kocim jedzeniem, ktore jeszcze dzisiaj wracajac z pracy kupowalam.
Mysle ze z Krysiunia juz musialo byc cos nie tak w tym wyrodnym domku i pani oddala ja zeby nie miec problemow...bo to bylo zbyt nagle...pewnie liczyla na to , ze Krysiunie wylecza za darmo do lipca...ludzie sa paskudni i bardzo ich nie lubie.
KRYSIA ODESZLA...PAMIETAJMY O NIEJ .
caty
 

Post » Śro mar 01, 2006 20:27

Jak zobaczylam w pracy popoludniu, ze Kasia zmienila tytul watku (prosilam ja wczesniej o kontakt z kierownikiem i przekazanie radosnej wiesci od Caty i chcialam sprawdzic szybko czy moze cos kiero odpisal)
az mi sie zrobilo slabo....mam przed oczami zdjecia koteczki u Pani Izy na rekach. Szkoda, ze kierownik nie dal mi danych 'tej pani z Lancuta', juz ja bym sobie do niej zadzwonila.

Kocinko Krysienko dla Ciebie ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Śro mar 01, 2006 20:29

Ula niezalogowana pisze:Taka kochana jest Tarnobrzeska...na zdjeciach z pania Iza ze schroniska.


Obrazek


Obrazek




Taka ja zapamietajmy....

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Śro mar 01, 2006 21:02

mnie całkowicie odebrało glos, nie wiem co powiedziec, bardzo się popłakałam...
dlaczego tak się stalo???? jak ta osoba mogła ją doprowadzic do takiego stanu???:placz: :placz: :placz: :placz:
od razu was wszystkich prosze zawsze sprawdzajcie domki rowniez po adopcji 2-3tyg. po...

bądz szczęśliwa Kochana Kruszynko za TM, zawsze będziesz w mojej pamięci, choociaż Cię nie znałam
(') ['] (') ['] (') [']

Vikamila

 
Posty: 394
Od: Czw sty 26, 2006 20:28
Lokalizacja: Kraków/Bukowno

Post » Śro mar 01, 2006 21:07

Ona sikała bo była chora, bardzo chora :cry: , a pani zamiast pójść do weterynarza odrazu, leczyć, to pozbyła się chorej kiciuni :crying: .
Przyszłam z pracy i nie mogę uwierzyć w to co widzę.
A tam, jak pisze Iburg - jeszcze czarna w klateczce... ofiary ludzkiej podłości :crying:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 01, 2006 21:21 ...

Wrocilam z Domku...plakalysmy razem z Pania...
Osierocony domek. wiecie, od wczoraj bylo tak, jakby Krysiunia juz tam byla. A dzisiaj....
caty
 

Post » Śro mar 01, 2006 22:56

:placz: nic więcej nie moge napisać......czemu świat jest taki strasznie popieprzony??

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Czw mar 02, 2006 10:08 list do Krysi

KRYSIU

Predzej czy pozniej, napewno
staniemy obok siebi,
lecz narazie - ja tutaj,
i narazie - ty w niebie...
Bo jesli jest to niebo,
wielkie, blekitne, wysokie,
to wszystkie zmeczone koty
patrza z oblokow, jak z okien...
Wsrod gwiazd blyskaja ich oczy,
gdy chlepce Mleczna Droge
i czarne futro nocy
ociera sie o noge...
Tam, w gorze, jest wszystko dobre,
bezpiecznie, i nic juz nie boli,
i tylko domek - sierotka
przy drodze skulony stoi...
My, ludzie, zbyt czest spoznieni
czasami na wlasne zycie...
Moja kiciu, pomodl sie za mnie
u stop Pana boga w blekicie...
Wypraos mi troche wiary
ze sa jeszcze ludzie wsrod ludzi,
i ze, gdy wola zegarek
naprawde warto sie zbudzic...
Obudzic sie, i wyjsc z domu,
nie plakac - lecz miec nadzieje,
ze jeszcze przyda sie komus
Dom, co za plotem bieleje...

Krysiuniu...moge ? Jest gdzies Czarna...cierpi - jeszcze zyje. Krysiuniu.
caty
 

Post » Czw mar 02, 2006 11:44

:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:

Vikamila

 
Posty: 394
Od: Czw sty 26, 2006 20:28
Lokalizacja: Kraków/Bukowno

Post » Czw mar 02, 2006 11:55

Caty pieknie to napisałaś. W mojej pamięci Tarnobrzeska Krysia bo ja tak ja nazywam pozostanie na zawsze. :placz:
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw mar 02, 2006 11:57

łzy mi płyną...:(

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Czw mar 02, 2006 12:03

:placz: :placz: :placz:

Bardzo piekny wiersz Caty, wyslalam kierownikowi i pani prezes do przeczytania.

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości