CK Tomuś: W DOMU!!! :)))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 01, 2006 10:15 tomuś

czy dobrze rozumiem,że Tomuś z Cichego Kąta ma tymczasowy ( a może prawdziwy)domek Tomusiu ja tak często o tobie myślałam życzę ci domku z całego serca sama jestem zakocona i szukam domku dla dorosłych kotków(aktualnie dla Mruczka), który cię pozdrawia.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro mar 01, 2006 20:57

Tomaszek jest w domku tymczasowym. Tomaszek pracowicie poznaje, na czym polega "domowanie". Bardzo dobrze Tomaszkowi idzie 8)


Tomaszek dzisiaj eksplorowal doglebniej drapak. Znaczy zwyzkowo. Odkryl slawny hamaczek i nie omieszkal z niego skorzystac. Patrzyl potem z gory z mina "o rrety, ale tu wysoko 8O " i byl z siebie strasznie bardzo dumny. Bo tak wysoko, to Tomaszek jeszcze nie byl. Poza tym, Tomaszek bawil sie mysza troche, troche gral w hokeja plastykowa przywieszka, troche przez okno powygladal, troche ze mna pogral w gre komputerowa. To znaczy, ja gralam, a Tomaszek okrutnie i wrogo wyzywal przeciwnikow. Aha, i jeszcze pilnowal obiadu i szukal z Mercedes skarbow pod lodowka. No i lapal snieg przez szybe. Z Mamutem.

Bardzo sie tym zmeczyl.
Pracowity dzien Tomaszka.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro mar 01, 2006 23:02

Myszka.xww pisze:Tomasz dzisiaj poczul sie bardzo pewnie. Tak pewnie, ze jakims cudem wyczul, ze mam tubke w zasiegu palucha i zamierzam pacnac mu w oko. W zwiazku z czym postanowil, ze sie nie da. O nie. Nie tym razem. Nie bedzie ludz plul mu w twarz. Znaczy pacal mascia w oko. Nie i juz. Tomus nie pozwala do siebie podejsc. Dopoki mam pod palcem tubke. Jak odloze tubke, to bardzo chetnie sie mizia. Jak tylko tubka znajdzie sie w mojej kieszeni, Tomek krzyczy odloz to! odloz natychmiast! i ucieka.
A nabiega sie przy tym ze hoho. A nakrzyczy strasznie. Tomaszek uwaza, ze oko jest ok. Jest tego strasznie bardzo pewny i nic ani nikt nie zmieni jego zdania. I juz.



Kolejny pracowity dzien Tomaszka.

Myszko :lol: :lol: :lol:
a tak w ogole to :king:

co do masci - Baja daje sie na to ladnie podejsc :wink: - biore troche masci na palec, tubke odkladam
skoro nie mam tubki w rece, to nie ma niebezpieczenstwa :lol: :wink:
niemniej jednak pewnej zrecznosci to wymaga, zeby masci w kota lub siebie nie wytrzec, szczegolnie przy kocie miziastym :wink:
no ale Ty i Slawek miszczowie jestescie, dacie rade :mrgreen:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro mar 01, 2006 23:10

Beata pisze:
Myszka.xww pisze:Tomasz dzisiaj poczul sie bardzo pewnie. Tak pewnie, ze jakims cudem wyczul, ze mam tubke w zasiegu palucha i zamierzam pacnac mu w oko. W zwiazku z czym postanowil, ze sie nie da. O nie. Nie tym razem. Nie bedzie ludz plul mu w twarz. Znaczy pacal mascia w oko. Nie i juz. Tomus nie pozwala do siebie podejsc. Dopoki mam pod palcem tubke. Jak odloze tubke, to bardzo chetnie sie mizia. Jak tylko tubka znajdzie sie w mojej kieszeni, Tomek krzyczy odloz to! odloz natychmiast! i ucieka.
A nabiega sie przy tym ze hoho. A nakrzyczy strasznie. Tomaszek uwaza, ze oko jest ok. Jest tego strasznie bardzo pewny i nic ani nikt nie zmieni jego zdania. I juz.



Kolejny pracowity dzien Tomaszka.

Myszko :lol: :lol: :lol:
a tak w ogole to :king:

co do masci - Baja daje sie na to ladnie podejsc :wink: - biore troche masci na palec, tubke odkladam
skoro nie mam tubki w rece, to nie ma niebezpieczenstwa :lol: :wink:
niemniej jednak pewnej zrecznosci to wymaga, zeby masci w kota lub siebie nie wytrzec, szczegolnie przy kocie miziastym :wink:
no ale Ty i Slawek miszczowie jestescie, dacie rade :mrgreen:


Pudlo :twisted:

Pacanie przy okazji mizianek juz nie zdaje egzaminu. Tomaszek wie, kiedy mysle o masci :twisted: I omija mnie szeroooookim lukiem :evil:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro mar 01, 2006 23:15

to ja nic nie poradze
bo przeciez nie powiem Wam, zebyscie przestali
myslec
:twisted:

:wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro mar 01, 2006 23:16

To byloby calkiem nieglupie wyjscie
w przypadku Tomaszka
:twisted:

ale jutro juz idziemy do weta 8) To sie bedzie dzialo :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw mar 02, 2006 18:30

Tomusio ma w pyszczku bagienko, jeśli wyniki badania krwi będą oki doki, to w przyszłym tygodniu zęby idą do naprawy/eksmisji.
Szczegółowe relacje z wizyty zda Myszka 8) ja nadmienię tylko, ze Tomuś się zsikał z nerwów :twisted:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw mar 02, 2006 19:03

Tomaszek z samego rana wyczul, ze cos sie swieci. Sniadania nie bylo. Transporter przygotowali. O-ho. Zatem Tomaszek zabunkrowal sie w budce na drapaku. Zywcem mnie nie wezma - pomyslal. Nie przewidzal tylko, ze Duza na pomoc nieustraszona Ryske zawezwie. Ha. Zywcem wzieli i w transporter wlozyli.
U weta Tomaszek wybaluszyl oczki i zamarl ze strachu. Popuscil tez w spodnie. Ale to jeszcze w drodze, na sama mysl, ze jedzie do weta. Wet nie w ciemie byl bity, bez ceregieli, z calym szaconkiem Tomaszkowi w pysk zajrzal. I pokazal nam.... :strach: I nic zatem dziwnego, ze Tomaszek tknac ryjka nie da, ze oczko sie paprze, ze w nosku furcy. Tomaszek spokojnie moglby szejkiem zostac i barylkami ropy handlowac.
Pobrano rowniez Tomaszkowi krew. Z wysilkiem, bo i pomoc do trzymania szejka - boidupy zawolana zostala. A Tomaszek powiedzial, ze krwiodawca nie bedzie. O. Nie ze mna te numery, brunet :twisted: Na nic to wszystko. Krew w koncu pobrana zostala, tylko lapkie podgolili, bo Tomaszkowe zylki przed igla zwiewaly. A Tomaszek tylko mowil puuuuuuuuuuuuuusc noooo puuuuusc juuuuuuz juuuuuz nieeeee chceeeee aaauuuuuaaaaaaa
Szczesliwy byl, kiedy w transporterek wrocil. Oczka zamknal i udawal, ze sie byl znikl. I tylko czasem zalosnie, cicho sie zalil: dlaaaaaczeeeegooo, zaaaaa coooo, czeeeeemuuuu :crying:

Po powrocie zaszyl sie pod kanapa i syczal straszliwie groznie. W koncu jednak uznal, ze i tak wszyscy maja go w nosie, a kuchni pachnie smacznie, wiec przyszedl. I zobaczyl rosol 8O I makaron 8O I marchewke 8O Postanowil wiec nie przepuscic takiego widowiska i zasiadl przy mym talerzu. Ja nie mam nic przeciwko, dopoki sie gapil wen. Ale jak wsadzil mi w talerz lapkie i zamieszal, to juz troche przesadzil. A juz zbulwersowal mnie calkiem, kiedy marchiewke z lyzki, u wrot ust mych gwizdnal. Po czem w oczy gleboko zajrzal i ponownie lapka w talerz sie zamierzyl. Ooo, nie. Wstalam, Tomaszka ze stolu zdjelam. Tomaszek zatem udal sie na blat - makaron wyzerac do spolki z Mamutem.

Trza im paszcze zatem pozamykac, tylko sie mniesko rozmrozi.
Aha - mam duzo makaronu w calej kuchni :twisted:



Kolejny pracowity dzien Tomaszka.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw mar 02, 2006 19:30

Tomaszku jestes bardzo dzielny :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw mar 02, 2006 22:40

i bardzo pracowity :D :twisted:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw mar 02, 2006 22:51

Myszka :lol:
Tomaszku, za tyle upokorzeń nawet marchewki żałowała? To chyba zła kobieta była... :?
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 03, 2006 9:58

Przebudzialm sie noca, jak zwykle. Solidnie kocim i psim futrem oblozona.
Cos mie na nogach cislo. Roll, zem pomyslala. Zdziwil mnie tylko fakt, ze Roll spal mi pod pacha i w nogach jednoczesnie 8O Dzwignelam leb rozespany. A tam, na koldrze czarne skrzypiace lypalo na mnie slepiem 8O Musi Tomasz 8O Przylazl do lozka 8O Rano spal na parapecie udajac, ze spedzil tam cala nocke i ani chwili mniej. I wcale nigdzie nie chodzil :twisted:


A moze mi sie przysnilo? :roll: :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob mar 04, 2006 14:55

tomaszku mam nadzieję, że twoja buzia już ma się lepiej pozdrawiamy mruczek, kitek,milutek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob mar 04, 2006 23:14

Buzia Tomaszka ma sie podobnie jak poprzednio. Szejk - Tomaszek dostal nawet propozycje od wojska: etat na stanowisku bron biologiczna w sekcji gazy bojowe. Odmowil, rzecz jasna. Bo to bardzo pokojowy kot. A poza tym boi sie poligonu. O. Chociaz poki co oczko sie przestalo paprzec.
Sa i dobre wiesci - badania krwi Tomaszka idealne - poza jednym ze wskaznikow watrobowych, co nie dziwne - po takiej ilosci antybiotykow, jakie dostawal.
Tomaszek zas jest bardzo pojetnym uczniem. Bo sie uparlam, ze naucze go, kiedy sie przychodzi do kuchni na posilek. Pierwszy krok - jadamy wczesnie rano. Okolo siodmej Tomus stawia sie w kuchni. W tygodniu - zaden problem, i tak do pracy ide. W dzien wolny, Tomaszek zastawszy pusta kuchnie przychodzi do sypialni i jeczy, ze glodny. Jak nie widzi efektow, to idzie spac w drapak. Potem ja sobie wstaje, zapodaje zarcie w kuchni a Tomaszka nie ma. Tomaszek spi w drapaku. Zatem nalezy wziasc miche i zaniesc Tomaszkowi. Bo Tomaszek uznal, ze pora sniadania minela, teraz jest pora na drapaczek. Tomaszek miche podstawiona pod nos w budce drapaczkowej wyczysci laskawie. Za 15 minut moge isc sprzatnac, a Tomaszek podrzemie w drapaczku do obiadu. Na obiad Tomaszek wedruje do kuchni i jeczy, ze glodny. No to Mysz sie zrywa i pedzi do kuchni zapodawac obiad.
Tomaszek jest bardzo pojetnym uczniem. Szybko sie nauczyl, jak sie wychowuje Mysz.


To byl pracowity dzien Tomaszka.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie mar 05, 2006 0:50

Pięknie piszesz Myszko :D rewelacyjnie, usmialam sie az milo :) Ciesze sie baaaaardzo ze Tomaszek zrobil takie postepy, teraz na pewno latwiej bedzie mu znalezc domek :)
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MaJa83, puszatek i 120 gości