Toffik,Tylda[*],Forest,Abby[*],Fuff,Łodełyk.DT-Radek i Ziuta

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 28, 2006 11:45

Nie :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 28, 2006 11:55

trzymam kciuki za powrót szybki :ok: Tofik wracaj gdzie Ci będzie lepiej ,

powiem szczerze podziwiam osoby majace koty wychodzące ja bym sie psychicznie wykończyła , ja mojej kotce na to pozwoliłam tydzień, kiedy jej nie było 30 minut chodziłam naokoło bloku z latarką i wołałam albo na balkonie było kici-kici ,ona zaraz wracała , po tygodniu kupiłam smycz a teraz już nie chodzi wogóle, na moje szczęście i oczywiscie jej

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 28, 2006 21:41

Moniko, gdybym miała jaki kolwiek wpływ na tego łachudrę, nigdy bym nie pozwoliła mu wychodzić! Niestety on użyje każdego rodzaju przemocy by wydostać się z domu :evil:
Skurczybyk wrócił po 20,oo, czyli po dwóch dobach. Cały podekscytowany, głodny jak szlak, wyjadł wszystkie suche jakie było w misce, zjadł wołowinki, którą dosłownie wydrapywał mamie z ręki /w ostatnich dwóch kawałkach, udało się mu podać porcję kropli Bacha/ i dawaj spowrotem na okno i krzyk otwórzcie to okno!!!!
A ha, jeszcze na moment zajrzał do pokoiku i przylutował Matyldzie w czerep :evil:
Ja go przywiążę za nogę do kaloryfera! Jak bum cyk cyk!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 28, 2006 21:43

Kaloryfer wyrwie, miłośnik jeden. Chyba zaczynam się cieszyć, że moje niewychodzące :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto lut 28, 2006 21:45

Ciesz się, ciesz! I nie wypuszczaj :twisted:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro mar 01, 2006 16:48

uff jak dobrze że wrócił wie że czekaja na niego i znajdzie jedzenie i spanko. wiesz szkoda mi Ciebie,że takie masz rozterki z nim,ale wybacz jak czytam to się uśmiecham , wraca po dwóch dobach, naje sie kotce przyłoży i z powrotem ,ale model naprawdę ,jest niesamowicie cwany ,jak on wie że go w domu przyjmą i nakarmią :lol:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 01, 2006 16:52

Masz rację Moniko, wie, że może wleźć nam na głowę. Wie doskonale, że cokolwiek by nie zrobił, krzywda żadna mu nie grozi i wykorzystuje to na maksa! Ja tez się śmieję, czasem przez nerwy ale co mam począć, widocznie los stwierdził, że tylko z takimi wariatami jak my taki koci wariat może mieszkać i nam go podrzucił pod drzwi :twisted:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro mar 01, 2006 17:11

Boo77 pisze:Masz rację Moniko, wie, że może wleźć nam na głowę. Wie doskonale, że cokolwiek by nie zrobił, krzywda żadna mu nie grozi i wykorzystuje to na maksa! Ja tez się śmieję, czasem przez nerwy ale co mam począć, widocznie los stwierdził, że tylko z takimi wariatami jak my taki koci wariat może mieszkać i nam go podrzucił pod drzwi :twisted:


wiedzą gdzie im dobrze bedzie,nasza kotka też wszedzie chodziła ,jeść jej dawali ,ale u nas w nocy miauczała i z nami chciała zostać, kto by codziennie narzuty prał i tapicerkę i czekał cierpliwie że jej przejdzie,w nocy ją pilnowałam aby do kuwety zanieść gdy się obudzi, a jak przespałam to 3 w nocy pranie i wcieranie soku z cytryny, bo znów słuchać bede że kot mi w mieszkaniu sika, ale przeszło i jestem szcześliwa ze ja mamy :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 02, 2006 9:50

Na to wygląda, że seria Synuloxu w końcu poradziła sobie z kocim katarem. Dostałam jeszcze dwa zastrzyki do zrobienia w domu i z Matyldą powinno być wszystko już ok. Kicha już sporadycznie, "gulga" też juz mniej :) Dobrze, że to już koniec, bo nie mam sumienia już jej kłuć. Ceporex jednak był spoko, nawet nie zauważała zastzyku, Synulox jest bardziej szczypiący i Tyldzia bardzo mi piszczy a mnie wtedy wszystko z rąk leci i niekiedy muszę ukłuć ją drugi raz :(
Postępów w dokacaniu - brak :(
Toffik jak na razie siedzi w domu i chyba ma dość pieszych wycieczek, tyle dobrego. Kuracja kropelkami Bacha trwa.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 02, 2006 10:15

kiciuki za zdrowie :ok: i szybkie zaprzyjaźnienie kotów i oczywiście włóczęgostwo Toffika aby sie skończyło :lol:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 02, 2006 10:35

Boo77 pisze:Toffik jak na razie siedzi w domu i chyba ma dość pieszych wycieczek, tyle dobrego. Kuracja kropelkami Bacha trwa.


I tak trzymać Toffiku :D będziesz milszy dla Matyldy i dla swojej Pańci, bo nie ma to jak poprzytulać się z taką mądrą dużą :D i pobawić się z taką śliczną małą :D

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw mar 02, 2006 10:38

Dzięki Moniko!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 02, 2006 10:48

Oj tyle otuchy!
Dzięki, dzięki, dzięki!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 03, 2006 8:01

Boo77 pisze:Na to wygląda, że seria Synuloxu w końcu poradziła sobie z kocim katarem. Dostałam jeszcze dwa zastrzyki do zrobienia w domu i z Matyldą powinno być wszystko już ok. Kicha już sporadycznie, "gulga" też juz mniej :) Dobrze, że to już koniec, bo nie mam sumienia już jej kłuć. Ceporex jednak był spoko, nawet nie zauważała zastzyku, Synulox jest bardziej szczypiący i Tyldzia bardzo mi piszczy a mnie wtedy wszystko z rąk leci i niekiedy muszę ukłuć ją drugi raz :(
Postępów w dokacaniu - brak :(
Toffik jak na razie siedzi w domu i chyba ma dość pieszych wycieczek, tyle dobrego. Kuracja kropelkami Bacha trwa.

fajnie, że Matyldzia zdrowieje 8)
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob mar 04, 2006 11:24

Tak, fajnie.
Dla odmiany mamy grzyba :roll:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Kankan, muza_51, Tygrysiątko i 198 gości