Tarnobrzeska bez łapki - ODESZŁA w schronisku ;-(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 01, 2006 13:43

Niestety temat jest nieaktualny. Tarnobrzeska odeszła wczoraj. Miała chore płuca i nerki - doktor robił sekcje zwłok.Smutne ale prawdziwe.


To słowa Kierownika :cry:
Słów mi brak...
Odeszła w schronisku jako bezdomna...
:placz:

[ * ]
Ostatnio edytowano Śro mar 01, 2006 13:50 przez Kasia Pe, łącznie edytowano 2 razy

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Śro mar 01, 2006 13:47

:placz: :placz: :placz:
Bądz szczęśliwa za TM z innymi koteczkami...
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Śro mar 01, 2006 13:49

Teraz jak domek się znalazł! Tak mi przykro kocinko [i][i][i]
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 01, 2006 13:54

:crying: :crying: :crying: wlasnie teraz... kiedy byl juz kochajacy domek... :cry:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Śro mar 01, 2006 14:16

:placz:
Moj Boze. A ja spac nie moglam, bo kombinowalam jak do niej jechac...Dlaczego tak, tak glupio. Chcialabym wierzyc, ze ona moze teraz z gory popatrzec na ten swoj niedoszly domek. Dawno nic mnie tak nie walnelo. Siedze, :placz: gapie sie w komputer :crying: a lzy mi zalewaja klawiature :placz: ... Absolutny, absolutny dolek, bezsilnosc, bezradnosc...jak jescze spojrze na poduche, ktora dla niej wyszykowalam, na budke, ktora wlasnie przytargalam z miasta, na miseczki...na myszke z futerka...i ja sobie pomysle, ze bede musiala isc i powiedziec tej Pani, co sie stalo...Tak bardzo chcialam, zeby nowy domek z moja pomoca zrekompensowal jej te wszystkie chwile bezdomnosc...
caty
 

Post » Śro mar 01, 2006 14:17

:placz:
Moj Boze. A ja spac nie moglam, bo kombinowalam jak do niej jechac...Dlaczego tak, tak glupio. Chcialabym wierzyc, ze ona moze teraz z gory popatrzec na ten swoj niedoszly domek. Dawno nic mnie tak nie walnelo. Siedze, :placz: gapie sie w komputer :crying: a lzy mi zalewaja klawiature :placz: ... Absolutny, absolutny dolek, bezsilnosc, bezradnosc...jak jescze spojrze na poduche, ktora dla niej wyszykowalam, na budke, ktora wlasnie przytargalam z miasta, na miseczki...na myszke z futerka...i ja sobie pomysle, ze bede musiala isc i powiedziec tej Pani, co sie stalo...Tak bardzo chcialam, zeby nowy domek z moja pomoca zrekompensowal jej te wszystkie chwile bezdomnosci...
caty
 

Post » Śro mar 01, 2006 14:20

caty :cry:
Nawet nie wiesz jak mi przykro :cry:

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Śro mar 01, 2006 14:34

Slow mi zabraklo. Dobrze ze tu sie pisze, a nie mowi, bo mam w gardle cos jakby jeza.
caty
 

Post » Śro mar 01, 2006 16:02

O NIE!!! :crying: :crying: :crying:

brak słów........
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Śro mar 01, 2006 16:04

Caty, przytulam mocno
nic wiecej nie napisze, bo co mozna
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro mar 01, 2006 16:14

Ja mam żal straszny do tych ludzi co ją oddali..
Bo zamiast iść do weta (widzieli przecież, że kicia sika itp.) to uznali, że to "niewychowanie" i się po prostu pozbyli kłopotu :cry: :evil: :cry:

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Śro mar 01, 2006 16:40

:crying: :crying: :crying: Bosh biedna kotulka :cry: :cry: :cry:
Słów mi brakuje, żeby wyrazić jak bardzo mi smutno :( :( :(
Caty tulę mocno
Żegnaj kochana kiciu [']['][']

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro mar 01, 2006 17:20

Okropność :placz:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro mar 01, 2006 17:42

Bardzo mi przykro, bardzo smutno :placz:
Caty, przytulam mocno, jestem, wiem, że żadne słowa nie są w stanie teraz pocieszyć. To tak mocno boli...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro mar 01, 2006 17:51

To nie tak miało byc... bardzo mi przykro :crying:
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości