Tarnobrzeska bez łapki - ODESZŁA w schronisku ;-(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 28, 2006 19:24

KRYSIA TARNOBRZESKA - WIELICKA !!!
caty
 

Post » Wto lut 28, 2006 19:24

:dance: :dance2: :dance: :dance2:
caty
 

Post » Wto lut 28, 2006 19:27

Zjawie sie ciut pozniej, bo musze ochlonac z emocji, zrobic kolacje, lyknac lekarstwa - bom ciut chora...no i pogadamy. :D
caty
 

Post » Wto lut 28, 2006 19:29

czy to znaczy.. ze......

HURRA!!!
moj trzynogi Tipi i ja ogrooomnie sie cieszymy :D :D :D
Obrazek

buziaki dla Krysi :lol: i dla nowego DOMKU
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Wto lut 28, 2006 19:31

Tak, to wlasnie to znaczy
caty
 

Post » Wto lut 28, 2006 19:54

Nie wiem czy mozna sie juz cieszyc.....

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Wto lut 28, 2006 20:03

aaaa naprawde ? Moge juz się cieszyć i zmieniać podpis? :wink:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Wto lut 28, 2006 20:33

:dance: :dance2: :dance: Caty jesteś :1luvu: Bardzo sie ciesze tak długo kibicowała Tarnobrzeskiej tak bardzo trzymałam kciuki i udało sie. Mam nadzieję że bądą wiadomości o niej z nowwego domku. Pisałaś że bedzie mieszkała niedaleko od Ciebie więc może i jakies fotki bedą.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 28, 2006 21:36

rany!! ja z radości się popłakałam...nareszcie wspaniałe wieści dla tej kici :)
czy już spakowana??gotowa do drogi??? :lol:
kiedy ten szczęśliwy dzien wyjazdu do nowego domku?? oczywiscie jeśli stan zdrowia jej pozwoli na podróż...


Tarnobrzeska ma domek!!!

Vikamila

 
Posty: 394
Od: Czw sty 26, 2006 20:28
Lokalizacja: Kraków/Bukowno

Post » Wto lut 28, 2006 21:48 :0

Tak, Tarnobrzeska ma domek. Tak jak mowilam, nie jest to palac - ale Pani domu, znana mi od lat ma serducho 10 ***. W domku jest jeszcze jeden kotuch, okolo trzyletni, wykastrowany, miziaty, przyjazny...wczesniej nie byl jedynakiem, wiec pewnie polubia sie z Krysia. Dzis okolo 19.00 zakonczylysmy rozmowe...Do tej Pani zawsze podrzucano koty, kocieta...a ona cierpliwie holubila je, znajdowala im domki. Ta Pani chce aby jej koty byly niewychodzace ze wzgledu na lokalizacje domku - ale domek jest dobrze zabezpieczony, a Pani odpowiedzialna i naprawde wspaniala.
Nie potrafie Wam powiedziec jak bardzo sie ciesze...Dotychczas dzialalam sama, a kiedy dolaczylam do Was , to tak bardzo sie balam - nowa, cos probuje robic ..a tu klapa totalna...Wiec siadalam do komputera naprawde z dusza na ramieniu. Wszystkie czarne scenariusze mi sie snily.
Teraz tylko musimy wieeziec, kiedy Krysia T. bedzie mogla pojechac na pobyt staly...Pani byla troche zaskoczona, ze to nie odrazu, ze ona doprowadzilaby Krysie do dobrego stanu sama, ale wytlumaczylam jej, ze takie sa obyczaje schroniska, ze w takim stanie kotki nie oddadza.
Az mi sie nie chce wierzyc, ze mi sie to udalo...Szlam do domu i sie poryczalam, nad Krysia, nad innymi kotuchami...
Domek...dwa pokoje, kuchnia, lazienka, duzy ganek z kuwetka...okna, przez ktore mozna sobie wygladac i patrzec co sie dzieje dokola. No i w razie jakichs problemow - ja, o pare domow dalej.
Dlaczego ja nie moglam Krysi wziac - powod prosty. moj dom jest wychodzacy, nasze koty maja swoje sciezki, znaja okolice - mieszkamy tu juz szesc lat...kotka rezydentka o cztery lata dluzej, a moj osobisty kotuch - najpierw w bloku z nami, a potem rozsmakowal w wychodzeniu. Teren jest bezpieczny - ale dla kici z niesprawna nozka to mogloby byc roznie.
wiec bedziemy z Krysia sasiadkami a wiadomosci o niej beda na biezaco.
caty
 

Post » Wto lut 28, 2006 21:49 :0

Tak, Tarnobrzeska ma domek. Tak jak mowilam, nie jest to palac - ale Pani domu, znana mi od lat ma serducho 10 ***. W domku jest jeszcze jeden kotuch, okolo trzyletni, wykastrowany, miziaty, przyjazny...wczesniej nie byl jedynakiem, wiec pewnie polubia sie z Krysia. Dzis okolo 19.00 zakonczylysmy rozmowe...Do tej Pani zawsze podrzucano koty, kocieta...a ona cierpliwie holubila je, znajdowala im domki. Ta Pani chce aby jej koty byly niewychodzace ze wzgledu na lokalizacje domku - ale domek jest dobrze zabezpieczony, a Pani odpowiedzialna i naprawde wspaniala.
Nie potrafie Wam powiedziec jak bardzo sie ciesze...Dotychczas dzialalam sama, a kiedy dolaczylam do Was , to tak bardzo sie balam - nowa, cos probuje robic ..a tu klapa totalna...Wiec siadalam do komputera naprawde z dusza na ramieniu. Wszystkie czarne scenariusze mi sie snily.
Teraz tylko musimy wieeziec, kiedy Krysia T. bedzie mogla pojechac na pobyt staly...Pani byla troche zaskoczona, ze to nie odrazu, ze ona doprowadzilaby Krysie do dobrego stanu sama, ale wytlumaczylam jej, ze takie sa obyczaje schroniska, ze w takim stanie kotki nie oddadza.
Az mi sie nie chce wierzyc, ze mi sie to udalo...Szlam do domu i sie poryczalam, nad Krysia, nad innymi kotuchami...
Domek...dwa pokoje, kuchnia, lazienka, duzy ganek z kuwetka...okna, przez ktore mozna sobie wygladac i patrzec co sie dzieje dokola. No i w razie jakichs problemow - ja, o pare domow dalej.
Dlaczego ja nie moglam Krysi wziac - powod prosty. moj dom jest wychodzacy, nasze koty maja swoje sciezki, znaja okolice - mieszkamy tu juz szesc lat...kotka rezydentka o cztery lata dluzej, a moj osobisty kotuch - najpierw w bloku z nami, a potem rozsmakowal w wychodzeniu. Teren jest bezpieczny - ale dla kici z niesprawna nozka to mogloby byc roznie.
wiec bedziemy z Krysia sasiadkami a wiadomosci o niej beda na biezaco.
caty
 

Post » Śro mar 01, 2006 0:19

czekam na dalsze info jak kotka się czuje, jaki jest jej stan zdrowia, czy juz wie co ją czeka???
ja się bardzo ciesze ze kruszyna ma domek!!!

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :balony:

Vikamila

 
Posty: 394
Od: Czw sty 26, 2006 20:28
Lokalizacja: Kraków/Bukowno

Post » Śro mar 01, 2006 12:24

Rany, caty, jesteś aniołem :aniolek: :aniolek: :aniolek:
:spin2:

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Śro mar 01, 2006 12:32

Kasiu Pe.,
napisz prosze juz teraz do kierownika wraz z przekleja wiadomosc CATY. Ja wpadlam tylko na chwilke na inter, a dobrze by bylo,zeby kierownik i pani prezes juz zaczeli myslec nad adopcja kotki. Dziekuje,Aga

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Śro mar 01, 2006 12:35

sie robi

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości