Wydzielone z wątku o adopcji dorosłego kota

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 21, 2006 23:12 Wydzielone z wątku o adopcji dorosłego kota

Jak w tytule. Przypomnę, że wątek o adopcji dorosłego kota, zgodnie z opisem na jego pierwszej stronie służy do umieszczania historii o kotach, a nie do rozmów :)
D.

----------------------------------------------------------------------
No Caty, wlasnie jakiś tydzień temu byłam w schronisku i zaklepałam kotkę taka biedniutka i smutniutka, ale gdy powiedziałam ze mieszkam w mieszkaniu to mi odmówili, powiedzieli ze ona jest za młoda na mieszkanie i tam takie. Ale zapamiętałam jeszcze jednego kota takiego wielkiego czarnego z biala bródką i krawatem kocura, byl naprawdę wielki a do tego wyglądał groźnie, no i co oczywiście ta kobitka od tych kociaków powiedziała ze tylko jednego kota może nam zaoferować i to jest właśnie ten olbrzymi kocur, bo on jest juz stary więcej śpi jak chodzi wiec w mieszkaniu możemy go trzymać, oczywiście sie zgodziliśmy! Jeszcze go nie mam ale nie mogę sie doczekać kiedy do nas przyjedzie jak w ogóle przyjedzie bo straszne wymagania. No dobra bo sie rozpisałam a dążę do tego ze jak czytałam to co napisałaś to tak wyobrażałam sobie tego kocura ze schroniska, ze on tez będzie takim dumnym gospodarzem i w ogóle :D Jejku juz sie nie mogę doczekać kiedy będę miala tego kotka!
Pozdrawiam wszystkich zwierzakomaniakow! :P

krokodylek

 
Posty: 127
Od: Sob lut 18, 2006 23:19

Post » Śro lut 22, 2006 18:59

Krokodylek a gdzie jest to schronisko?
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Nie lut 26, 2006 15:08

Catrina nie jestem w Polsce. Wiem ze w Polsce nie ma problemów z wzięciem Kota ze schroniska. Ale będzie dobrze!

krokodylek

 
Posty: 127
Od: Sob lut 18, 2006 23:19

Post » Pon lut 27, 2006 11:58

Za chwile jadę po kota do schroniska, jest podobno bardzo duży i ma 10 lat! Miał go jakiś pan który umarł. Czy ktoś juz ma lub miał do czynienia z taką kicią? Proszę o jakieś rady... :D

Ale jestem szczęśliwa!juz sie nie mogę doczekać :love: .
:catmilk:

krokodylek

 
Posty: 127
Od: Sob lut 18, 2006 23:19

Post » Pon lut 27, 2006 12:54

Krokodylek, ja też miałam kota w takim wieku. Co prawda krótko, bo był bity przez rezydenta. Taki DOROSŁY kot jest wspaniały: spokojny, nie rozrabia, a na dodatek pieszczoch. Mam nadzieję, że i Twój kot taki jest.
Weź go, a małego kota możesz wziąć później.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon lut 27, 2006 20:17

Wiesz to prawda co mówisz, hyyym znaczy dopiero jest parę godzin z nami ale jest taki spokojny i juz nawet mruczał! Tylko ze sie strasznie chowa, wlazł pod łóżko i ani myśli żeby wyjść stamtąd!
Kobieta ze schroniska powiedziała ze może być agresywny i strasznie sie stresuje wszystkim. Może za kilka dni będzie lepiej. Na razie nie przejawia żadnej agresji w stosunku do nas(czyli mnie i mojego męża)
Kotek ma na imie Felix jest taki wielki, naprawdę jest duży i jest biało bury, ale strasznie chudy i ma taką klejącą (jak by brudna sierść) Zauważyłam tez ze ma posklejane odchodami futerko na ogonie. Kobieta ze schroniska powiedziała ze jest gotowy do oddania! Ze był kontrolowany przez weta niedawno, wiec wszystko gra! ale jak juz sie trochę oswoi z nowym mieszkankiem, to może juz za tydzień wezmę go sama do weta.
Poki co jestem taka szczesliwa, ze juz mamten skarbek przy sobie!!! :D :love:

krokodylek

 
Posty: 127
Od: Sob lut 18, 2006 23:19

Post » Pon lut 27, 2006 20:39

Teraz to każdego namawiam do adoptowania dorosłego kota. Mam dorosła kotke, kochana, bardzo oddana, miłosna, tuli sie do mnie, ufa juz mi. do tego bawi sie jak młode kocie. Ma cztery lata, łaczy w sobie dostojeństwo dorosłej kotki i radośc małego kociaka. Spi sobie w pudełku na biurku komputerowym przy kaloryferku.

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Pon lut 27, 2006 22:53

Krokodylek - dajcie mu czas na przyzwyczajenie się do nowego miejsca.
Dorosły kot dłużej się przystosowuje. Moja Soyka miesiąc okupowała miejce pod fotelem :roll:, a teraz śpi ze mną i cudownie się tuli :1luvu:!
A to brudne futerko może być spowodowane stresem - jak się kotulek uspokoi, to powinien zacząć o siebie dbać. Soyka też się na początku nie myła i myślałam, że mam kotkę-brudaskę :oops: :oops: :oops:.
Starajcie się go nie stresować, to szybciej się zaaklimatyzuje 8) i dajcie mu trochę czasu, żeby się przyzwyczaił, że to jego dom!
I pisz, co u Was słychać!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lut 27, 2006 23:39

Robi postepy bo juz wyszedl z pod łóżka i wszedl na kanape. I wiecie co strasznie lubi mizianie i glaskanie i tak sie przy tym wyluzowal ze zrobil kupke na kanape 8O . Mam nadzieje ze to ostatnia kupka po za kuwetą.
:D :) :D :)

krokodylek

 
Posty: 127
Od: Sob lut 18, 2006 23:19

Post » Pon lut 27, 2006 23:46

Nie mogłam sie powstrzymać ale nie miał nic przeciwko temu... :)
Obrazek

krokodylek

 
Posty: 127
Od: Sob lut 18, 2006 23:19

Post » Wto lut 28, 2006 3:00

jaki on pocieszny, taki dorodny i milusi

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Wto lut 28, 2006 9:42

Śliczny jest i faktycznie wygląda na dużego.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 28, 2006 12:10

Cos czuję ze to będzie bandzior, po mimo dychy na karku. Kto to słyszał żeby targać myszkę maskotkę za ogon, juz drugiego dnia o świcie, w nowym domu...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

krokodylek

 
Posty: 127
Od: Sob lut 18, 2006 23:19

Post » Wto lut 28, 2006 12:20

Krokodylku, cieszę się że dałaś przytulny dom Felixowi :ok: Jest cudny i wcale nie wyglada na dostojnego seniora z tym błyskiem w oczach i mysim ogonkiem w pyszczku :wink: :love:

Zmień może tytuł wątku na bardziej Felixowy. :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lut 28, 2006 12:21

takie źródełko miekkiego kociego ciepła. wspaniały kot, kiedys miałam baardzo podobnego, ale ktos mi go usmiercił :(

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości