Witam

Z maluchami wszystko w porządku

Rosną jak na drożdżach

Zaczynają już stawać na nóżkach i głowy trzymają już pewnie w górze

Najgorsze jest to, że wypełzają z pudełka

Musiałam całe owinąć kocem, bo kotce nie pasowało jak wystawał choć kawek pudełka. I teraz małe się po tym kocu wspinają i wyłażą. Całe pudło jest w koło obłożone kocami

A małe siedzą w przy ściance, głowy do góry i patrzą jak tu wyleźć

Małe cudaki
saskia pisze:
Kocianianio, przypilnuj koniecznie, żeby Ci ludzie wysterylizowali koteczkę- tzn nie ufaj nawet deklaracjom, ale spisz umowę. to prawie persy i mogą kusić potencjalnych handlarzy
Wlasnie - szczegolnie, ze chca kotke koniecznie - wydaje mi sie to podejrzane....
A Ci znajomi chcą kotkę bo kotkę i już

Nie wiedzieć czemu ludzie myślą, że z kotkami jak z suczkami

Że wierniejsze i się bardziej przywiązują

I że bardziej przymilne. Szczerze mówiąc ja też tak kiedyś myślałam

A teraz wiem, że kocurki w większości to najcudniejsze pieściochy pod słońcem. A moja kotka....cóż....tylko ja ją mogę wziąć na kolana i usiedzi trochę. Ktoś obcy nawet na ręce jej nie może wziąć

l I tak ją bardzo kocham
Kiedy można zacząć dokarmiam kociaki czymś bardziej treściwym?? Bo Kotka ma mało pokarmu i czasem nie dojadają chyba.