Babcia ze schroniska w Mielcu- JUŻ W DOMU!!! :-)

[Anka]

Dostałam od KasiPe kilka nowych zdjęć Babuni. Jedno z nich pozwolę sobie wkleić (prawda, że urocza


I szukam podpowiedzi jak zorganizować transport (założyłam wątek, ale cisza zupełna)

Babcia będzie miała na imię właśnie Babunia - jakoś tak cieplej mi się wydaje.

[Anka]

Proszę o kciuki. dowiedziałam się, że właśnie poszedł mail osobiście do kierownika schroniska (skrzynkę schroniskową czytuje Ula) w sprawie mojej adopcji Babuni. Oby się zgodził (no, chyba że istaniałyby REALNE obawy co do tego, czy koteńka przeżyje tak daleką podróż).

[Kasia Pe]

Aniu, kierownik już daaawno został poinformowany (przeze mnie), że Babcia będzie mieszkać w Gdańsku

Co do transportu, ja nieśmiało zaoferuję, że gdyby znalazły się środki, to mogę kotkę zawieźć gdzie potrzeba za zwrotem gazu.
Mam nadzieję, że uda się coś wymyśleć..

[Ulka18]

Kasiu, wiem, ze kierownik wie, ale Ania chciala jego potwierdzenia, ze Babuni nic sie nie stanie w czasie drogi i ze jest na tyle silna, ze zniesie podroz. Wiec tylko o to pytalam kierownika.

"Kotka babcia jest w schronisku od 4 lat.Została przywieziona do
schroniska ze Stalowej Woli wraz z czterema dziećmi jako bezdomna kotka. Ale to już przeszłość.Obecnie jest w znakomitym stanie i na pewno
zniesie podróż. Poza tym jest bardzo spokojną kotką. Nie jest
sterylizowana.Pozdrawiam."

[Anka]

No to pozostaje mi tylko szukać transportu . strasznie się cieszę, chociaż do niedawna nie przewidywałam dokocenia. Ale potem pomyślałam, że mogłabym przygarnąć kociego staruszka czy staruszkę. No i pojawiła się Babunia
Kasiu, dzięki za propozycję transportu, ale to ostateczność, jak już inaczej się nie da. Mam nadzieję, że uda się koteczkę przewieźć "okazjami" i nikt nie będzie musiał jechać specjalnie.
Napisałam już w wątku transportowym, a teraz jeszcze napiszę na kotach.
No i proszę o kciuki, żeby Milusia wreszcie domek znalazła.

[Anka]

Kasiu, wygląda, że już jest . Kasia D ofiarowuje się zawieźć koteńkę do Warszawy, a i dalej ma jakiś transport chyba niemal na styk. Tak, że pozostanie dowiezienie Babuni do Kasi do Lublina

[Kasia Pe]

No to super!
Już wysłałam maila do p.Marzeny która jeździ służbowo z Lublina do Mielca z zapytaniem kiedy jej wypada kurs
Gdyby coś nie grało, to ja pozostaję jako rezerwowa na tej trasie

[Ulka18]

Anka,

nie musisz dzwonic do schroniska. Wszystkie Twoje maile ma Kierownik. Jestem w codziennym kontakcie ze schroniskiem.

Pozostaje tylko umowa adopcyjna, ktora wysle Ci poczta oraz wplata symbolicznego datku na schronisko. Do umowy powinnas podac swoje dane
(szczegoly nt. adopcji na stronie www.mielec.bezdomne.com).
Jesli chcesz moge Ci wyslac umowe do przeczytania juz teraz mailem.

Trzeba chyba zaczekac na Kasie, kiedy okresli sie z transportem. I wtedy zalatwiac formalnosci.

[Anka]

Ok, wszystko jasne, dziękuję
Umowę możesz podesłać jeśli Ci to nie sprawi kłopotu (mogę poczekać).

[Ulka18]

Aniu, juz wysylam umowe mailem. Jest na psa, ale to tylko kwestia zmiany nazwy na kotka.

[Anka]

Ula, niestety, ale nie otwiera się . Chyba dlatego, że mam tylko taki darmowy program OpenOffice.org i np Exel nigdy mi się nie otwiera .

[Ulka18]

Aniu,
wyslalam jeszcze raz umowe wklejajac w maila. Mam nadzieje, ze sie za bardzo slowa nie rozjada.

[Anka]

Nie rozjechał się, jest ok . Dzięki.

[Ulka18]

Aniu,

jesli chodzi o zgode miedzy kotami, to Babunia jest w kociarni glownej, gdzie jest duza liczba kotow, wszystkie sa zdrowe. Popatrz na zdjeciach jaka ona spokojna. http://www.mielec.bezdomne.com/galeria. ... ie&pid=582

W warunkach domowych moze byc poczatkowo niespokojna. Najbardziej sie martwie, zeby sie nauczyla korzystac ze zwirku. No bo skad wezmiesz piasek?

[Kasia Pe]

Babcia już niedługo wyrusza w dłuuugą trasę