...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 21, 2006 14:00

No to agresor wrócił do nas.
Wcale nie jest tak źle. Tylko całe towarzystwo sie rozsyczało. Teraz Liluch jest biedny, bo co się nie ruszy to zawsze z któregos kata cos na niego syknie, prychnie i zawarczy. czasami nawet inne zawodza na jego widok.
A Liluch chodzi i pomiałkuje. Rany, ile ten kot gada. Człowiek nie nadąża z odpowiadaniem. [Mi się juz znudziło, tylko mój syn ciagle zapytuje miałkacza: no co jest? co się stało?]

Liluch bardzo potrzebuje domu. [oczywiście ze zdecydowanie mniejsza ilością zwierząt]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:45 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 21, 2006 14:08

No to agresor wrócił do nas.
Wcale nie jest tak źle. Tylko całe towarzystwo sie rozsyczało. Teraz Liluch jest biedny, bo co się nie ruszy to zawsze z któregos kata cos na niego syknie, prychnie i zawarczy. czasami nawet inne zawodza na jego widok.
A Liluch chodzi i pomiałkuje. Rany, ile ten kot gada. Człowiek nie nadąża z odpowiadaniem. [Mi się juz znudziło, tylko mój syn ciagle zapytuje miałkacza: no co jest? co się stało?]

Liluch bardzo potrzebuje domu. [oczywiście ze zdecydowanie mniejsza ilością zwierząt]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:45 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 21, 2006 14:16

A czy niezakocony zupełnie dom byłby OK? Ostatnio słyszałam, że jeden ze znajomych ma ochotę się "zakocić"... Zaproponuję mu Lilucha... może...
Obrazek Obrazek & Obrazek moja Zosia za TM
Obrazek GG 1227800Obrazek

AnetS

 
Posty: 826
Od: Śro sie 10, 2005 17:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 21, 2006 14:28

Anetko, niezakocony i niezapsiony to marzenie dla Lilucha, a jak znajomy - to juz szczyt marzeń.
Zapytaj, proszę. To jest naprawdę cudowny kot. Teraz taki smutny w tym tłoku. Gdzieś w środku wątku sa bardzo ładne zdjęcia [nie te pierwsze, choć te też ładne]. Kot jest wykastrowany i zaszczepiony, odrobaczany był ok. miesiaca temu.
Byłoby cudownie....l
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:46 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 21, 2006 14:47

Jutro wieczorem będę miała okazję przedstawić Lilucha - już drukuję foty... Zobaczymy... Na razie znajomy "dojrzewa" do decyzji o wzięciu kota, a ja mu oczywiście polecam dorosłego (dom byłby na serio super...).
Obrazek Obrazek & Obrazek moja Zosia za TM
Obrazek GG 1227800Obrazek

AnetS

 
Posty: 826
Od: Śro sie 10, 2005 17:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 21, 2006 14:50

To teraz prosimy wszystkich o kciuki, zeby misja Anety sie powiodła.

Aneto, jesli znajomy dojrzewa powoli i jeśli mu sie Liluch spodoba, to kot może u nas jeszcze troche poczekac.... :wink:
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:46 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 21, 2006 17:06

Liluch chodzi po domu i płacze. Chyba że akurat spi lub je lub....
Poziom stresu w stadzie wyraźnie się podniósł - Norman jest tak naładowany, że wyje na wszystkie koty równo i tym zachowaniem prowokuje Dyducha, który go zaczepia pod kredensem. Nova siedzi na `zwyżkach` i obserwuje sycząc gdy tylko Liluch pokaże się w zasęgu wzroku. Zizou chodzi za Liluchem krok w krok i warczy, gdy on się odwróci. Tylko maluchy sa jakby spokojniejsze - Riddick juz pozwala sie powąchać, ale na zabawy jeszcze za wczesnie.
Florkowi to i tak ganz egal, bo on jest zupełnie bezstresowym kotem [co przypłacił jakimś uszkodzeniem jednego oka w zabawie - bylismy u Doc, nie ma powodów do niepokoju].
A Pitunia siedzi pod kanapa i nawet nie wiem, czy w ogóle zorientowała się, że jest kolejny kot w domu.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:46 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 21, 2006 17:39

Mocne i tylko mocne :ok: :ok: :ok:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto lut 21, 2006 17:48

Baaaaaardzo mocno trzymamy!!!!!!!!!!!!!!!!! :ok: :ok: :ok: :ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro lut 22, 2006 19:56

Liluch poszerza strefy działań - wlazł na akwarium i z niego na kredens. A jak zlazł jego sladami poszła Nova chyba sprawdzić, czy nie przesunął jej kocyka na kredensie i nie zostawił przypadkiem śladów na pokrywie od akwa.

Poza tym chodzi i opowiada....

Mocno ściskamy kciuki sami za siebie i czekamy na info od Anety.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:46 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 22, 2006 20:37

trzymam :ok: :ok: :ok:
i czekam na dobre ( :ok: :ok: :ok: ) wieści :!:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 22, 2006 20:49

Od nas ciepłe myśli i mocne kciukasy :ok: :ok: :ok:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw lut 23, 2006 7:52

Myślałam, że jak Liluch do nas wróci to Nova przynajmniej odpuści Pituni - guzik. W nocy kocice strasznie się kłociły. :?
Starszaki - Norman i Didusz, aż się zapluwają na widok Lilucha, a ten ostatni jest strasznie słodki: siada w odległości metra i mówi do nich, wydaje z siebie takie słodkie krótkie mruknięcia-miałknięcia: "no cos ty, juz jestem fajny, pobaw się ze mną, no..."
Tylko maluchy traktuja Lilucha jak swojego - bawią sie wspaniale.

A Liluch to okropnie gadatliwy kot, ale nie miałczy rozdzierająco, jego mowa to ogromny zestaw mruknięć, miałknięć, chrząknięć i nie wiem jak jeszcze nazwać te dźwięki. U Kogoś w domu to zagada człowieka na śmierć. [Czy to aby dobra reklama kota do adopcji? 8) ]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:46 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 24, 2006 7:43

Czekamy sobie cichutko na trzeciej stronie.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:47 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 24, 2006 16:07

Agn pisze:Czekamy sobie cichutko na trzeciej stronie.


To dla przypomnienia na pierwszą stronę przeniosę.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, kasiek1510, Nitka30 i 105 gości