Kto ma BARF-ujące koty?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 07, 2006 17:42

Z tego co wyczytałam o tej diecie - to ona głównie składa się z surowizny .
Przede wszystkim kości i mięso + warzywa i dodatki (oliwa z oliwek, siemie lniane itp.)
Psy z kośćmi sobie poradzą , ale jak podac kotu :?:
Bonkreta - jak TY to robisz? :?: mielisz czy podajesz np. szyjke kurczaka i gryzą aż zjedzą . Jeśli byś mogła to napisz jakie kości jedzą Twoje koty ?
A czy kot zje np. kurze łapki ?( oczywiście bardzo rozdrobnione).
Wiem , że małe rybki koty zjedzą w całości - widziałam na własne oczy , tylko nie za często można podawać.
Pierwsze próby za nami . Miałam w domu serduszka kurze . Tośka dostała w całości . Gryzła , gryzła , przeżuwała aż zjadła .
Abi na surowiznę nie chciała nawet spojrzeć , ale znalazł się sposób . :lol:
Suche zmieliłam młotkiem :) zrobił sie z tego proszek , dodałam drobno pokrojone serduszka i wszystko zjadła :)

Agaaa

 
Posty: 1259
Od: Wto sty 18, 2005 17:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 07, 2006 18:05

Suche zmieliłam młotkiem


tego jeszcze nie słyszałam.... :lol: :lol: :lol:
www.agapeanimali.org

Jolek

 
Posty: 2144
Od: Śro gru 03, 2003 9:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 07, 2006 18:14

Jolek :lol: Takie małe przejęzyczenie
rozdrobniłam , zmiażdżyłam, :D

Agaaa

 
Posty: 1259
Od: Wto sty 18, 2005 17:04
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro lut 08, 2006 8:32

buuu... ja niemieckiego niestety ni w zab :(

co do kosci tez czasami daje im wieksze zeby pomemlaly ;) podobno tylko kosci gotowane sa grozne, bo sa bardziej kruche.

drobniejsze kostki wrzucilam do maszynki do mielenia razem z miesem i sie rozdrobnilo. chociaz maszynke mam kiepska musze chyba kupic jakas nowke-sztuke bo bez tego ani rusz... udzial kosci w karmie jest bardzo wazny bo karmienie samym miesem moze spowodowac nadmiar fosforu (a co za tym idzie to chyba kamienie?)

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Nie lut 19, 2006 17:07

o!!!!!! :D
temat dla mnie :D
ja moim futrom podaje oprocz surowego miesa bez kosci,mieso gotowane.
Do gotowanego dodaje wszytkie chrzastki-obcinam od kosci, czesem utne tez jej kawalek-w ten sposob kocie ma cos na zab do podgryzienia :wink:
Czy w wywarze, z ktorego pozniej powstaje smaczna galaretka, znajduja sie te potrzebne, wygotowane z kosci skladniki, czy jednak powinnam te gotowane kosci np od kurczka i indyka przemielic???
Co do warzyw-dodaje rozne smakowo gerberki-najpardziej preferowane sa te z zawartoscia kukurydzy i groszku.W gerberkach znajduje sie tez zawsze odrobina ryzu i makaronu.
na ok 3 kg miecha zuzywam ok 3-4 gerberkow.
Czy to zaspokaja ich potrzeby jesli chodzi o warzywa?
Z nabialu daje od czasu do czasu zoltko, jogurt naturalny, bialy serek, ale nie ciesza sie te produkty zbytnim powodzeniem.
Rybe dostaja rowniez sporadycznie,ale bez osci...boje sie, ze te moglyby im gdzies utknac.
Musze powiedziec, ze wszystkie 4 na takiej diecie maja swietne wyniki, piekne, lsniace futra,zero kamienia i zadnych chorob.
Suche daje rowniez co pare dni, puszki tylko animondy carny, gdyz problemem mogloby byc karmienie ich, gdy wyjezdzam na pare dni.A w ten sposob maja urozmaicenie no i znaja inne smaki,przydajace sie, gdy nie ma pod reka czegos z tzw.diety BARF.
dzieci nadlatuja....
ObrazekObrazekObrazek

moni74

 
Posty: 1807
Od: Śro sie 11, 2004 18:21
Lokalizacja: Berlin

Post » Pon lut 20, 2006 8:43

moni z tego co czytalam raczej jedzonko BARFowe jest podawane na surowo... wiadomo ze co jakis czas trzeba kotom dac puszke lub suche na wszelki wypadek (gdyby musial je karmic kto inny) ale ja bym mimo wszystko nie gotowala chrzastek ani kosci...
warzywka powinny stanowic ok 10% pokarmu, i to tez surowe :) z tym, ze nalezy je jak najdrobniej rozmielic, na taka wode niemalze bo inaczej sa niestrawne.

a poza tym to nie jestem zadna guru barfowa ;) wiecej sie zna Bonkreta ale ona zajeta...

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Nie cze 06, 2010 21:28 Re: Kto ma BARF-ujące koty?

Witam.

Ja posiadam prawie 7 miesieczna szylkretke MAINE COON ktora była w hodowli karmiona tylko karmą sucha Royal ale po przeczytaniu artykulów na temat produkcji suchych karm i metody karmienia BARF postanowilem przestawić moją piekność na ten rodzaj pokarmu bo biorac na logike powinno to być zdecydowanie zdrowsze i co wazne bliżej naturalnego pokarmu.Kupiłem następujace produkty;wolowina rosołowa z tluszczykiem,zolądki kurze,indycze ,serca kurze i indycze ,szyjke indyczą,skrzydełka kurze,olej slonecznikowy,wątrobę wolową,surowego łososia,fladre,tunczyka z puszki w kawałkach w wodzie.Wszystko to bądz pokroiłem w kostkę badz zmieliłem maszynką do mięsa razem z koścmi(nie wiem tylko czy dobrze zrobiłem krojac ryby razem z ośćmi).Wymieszalem to wszystko razem i popakowałem w pojemniczki po 10 dkg do niektórych dodając jeszcze po łyzeczce oleju słonecznikowego do innych żóltko kurze jeszce do innych odrobinę soli morskiej a do wszystkich po trochu zmielone skorupki jaj kurzych lub przepiórczych te ostatnie dostaje jako rarytas.Do kazdej podanej porcji podaje kruszac FELVITAL po 2tabletki dziennie czasami gotowane jajko na twardo jako deser odrobine sera białego badz same zoltko uwielbia przepiórcze.Oczywiście nie zrezygnowałem od razu z karmy suchej i czasami dosypuję troche do miesa i jak na razie nie ma zadnych rewelacji zołądkowych.Jak jadla tylko karme sucha to jadla bardzo często natomiast teraz zjada zdecydowanie mniej i rzadziej.Będę obserwował ją dalej i chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami w tym temacie jak rowniez oczekuiję na Wasze uwagi.


Pozdrawiam Wojtek

WOJTEKSIWY

 
Posty: 27
Od: Czw cze 03, 2010 22:33

Post » Pt lis 15, 2013 19:27 Re: Kto ma BARF-ujące koty?

Witam :)
Może zapytam o coś, co już było, ale chcę mieć pewność, czy wszystko dobrze rozumiem.
Mam 3 koty, ale jeden ma ciągłe problemy z kryształkami. Musi być na karmie urinary, wystarczy, że kilka razy podam coś innego, a już kryształy się panoszą, no jakąś straszną ma predyspozyję do tego. No i wetka mówi, że mięsa nie mogę mu podawać, bo coś tam robi i więcej tych kryształów jest (nie pamiętam, czy mięso zakwasza, czy odwrotnie). A potem czytam, że na kryształy właśnie BRAF pomaga. I ostatnio noszę się z zamiarem spróbowania tej diety. Ale ja muszę mieć wyszstko prosto i nieskomplikowanie, nie wchodzą w grę stosy buteleczek z suplementami, ja się gubię gdy robię obiad dla więcej niż 2 osób, a jak mam się odnaleźć w takiej aptece, gdzie wszystko na gramy i drobinki. A więc chciałabym po prostu pokroić jakieś mięso - kurę, woła, jakieś serce i znalazłam takie coś: Felini Complete. Czy to mięso mogę po prostu zmieszać z tym i już będzie gotowa zbilansowana rzecz, niezależnie od rodzaju mięsa? Czy warzywa jakieś dodawać? No i w opisie Felini wyczytałam takie zdanie:
"Ze względu na wysoką zawartość witaminy A, D3 i pierwiastków śladowych należy podawać ten produkt kotu tylko w 5% dziennej dawki."
Po czym podają sposób dawkowania:
"Dorosły kot o wadze ok. 4,5 kg potrzebuje ok. 130 g mięsa w 2-3 posiłkach. Proszę wymieszać jedną miarkę Felini Complete (0,8g)z dwoma łyżkami wody i dodać co 65 g mięsa. "
Czy możecie mi wytłumaczyć lopatologicznie, jak to rozumieć?
Co znaczy "dodać do 65 g mięsa" - czyli jeżeli mięsa jest 130g to daję dwie miarki Felini? A nie 5 % tej dawki?
Sorki, nie jestem kumata za bardzo...
A i jeszcze jedno - mam jednego grubaska, czy jest nadzieja, że schudnie na tej diecie?

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości