Moje kociska.. Misiowe nowości.. s. 97..

[Dorota]

Na forum zalogowałam się 17 lutego 2005 roku, czyli równo rok temu..

Supcio!
Gratuluje roczku!

A powiedz, czy wiedzialas wowczas, ze jest to Swiatowy
Dzien Kota?
Czy przypadkiem tego dnia zarejestrowalas sie?

[aamms]

Na forum zalogowałam się 17 lutego 2005 roku, czyli równo rok temu..

Supcio!
Gratuluje roczku!

A powiedz, czy wiedzialas wowczas, ze jest to Swiatowy
Dzien Kota?
Czy przypadkiem tego dnia zarejestrowalas sie?

Nie wiedziałam o Światowym Dniu Kota..
A zarejestrowałam się nie przypadkiem.. Już wcześniej baaaardzo długo czytałam forum (tak ze dwa lata.. ), ale tego dnia zainstalowałam sobie komputer w domu i stałe łącze.. I rejestracja na miau była pierwszą rzeczą jaką zrobiłam..
Zrobiłam jeszcze jedno.. stronę miau ustawiłam jako startową.. [

[moś]

Nie wiedziałam o Światowym Dniu Kota..
A zarejestrowałam się nie przypadkiem.. Już wcześniej baaaardzo długo czytałam forum (tak ze dwa lata.. ), ale tego dnia zainstalowałam sobie komputer w domu i stałe łącze.. I rejestracja na miau była pierwszą rzeczą jaką zrobiłam..
Zrobiłam jeszcze jedno.. stronę miau ustawiłam jako startową.. [[/quote] to tak ak ja jak tylko kupilam komputer to sie zarejestrowalam na miau oczywiście

[Dorota]

Na forum zalogowałam się 17 lutego 2005 roku, czyli równo rok temu..

Supcio!
Gratuluje roczku!

A powiedz, czy wiedzialas wowczas, ze jest to Swiatowy
Dzien Kota?
Czy przypadkiem tego dnia zarejestrowalas sie?

Nie wiedziałam o Światowym Dniu Kota..
A zarejestrowałam się nie przypadkiem.. Już wcześniej baaaardzo długo czytałam forum (tak ze dwa lata.. ), ale tego dnia zainstalowałam sobie komputer w domu i stałe łącze.. I rejestracja na miau była pierwszą rzeczą jaką zrobiłam..
Zrobiłam jeszcze jedno.. stronę miau ustawiłam jako startową.. [

No to wykazalas sie cudowna intuicja
I niech tak zostanie

Dzięki Wam zrozumiałam, że większa ilość kotów w domu to nie koniec świata i nie jest to również podstawą do tego, żeby zgodzić się na to, że świat zaczyna uznawać mnie za wariatkę..

Ja tez... Ale do dzis mowie, ze musze kupic jedzenia dla kota! Stary, goopi nawyk!
A mam 6 kotow...

[Dorota]

Nie wiedziałam o Światowym Dniu Kota..
A zarejestrowałam się nie przypadkiem.. Już wcześniej baaaardzo długo czytałam forum (tak ze dwa lata.. ), ale tego dnia zainstalowałam sobie komputer w domu i stałe łącze.. I rejestracja na miau była pierwszą rzeczą jaką zrobiłam..
Zrobiłam jeszcze jedno.. stronę miau ustawiłam jako startową.. [

to tak ak ja jak tylko kupilam komputer to sie zarejestrowalam na miau oczywiście[/quote]



Kto to pisze?

[aamms]

Nie wiedziałam o Światowym Dniu Kota..
A zarejestrowałam się nie przypadkiem.. Już wcześniej baaaardzo długo czytałam forum (tak ze dwa lata.. ), ale tego dnia zainstalowałam sobie komputer w domu i stałe łącze.. I rejestracja na miau była pierwszą rzeczą jaką zrobiłam..
Zrobiłam jeszcze jedno.. stronę miau ustawiłam jako startową.. [

to tak ak ja jak tylko kupilam komputer to sie zarejestrowalam na miau oczywiście

Kto to pisze? :wink:

To na niebiesko to moś pisze.. Tylko coś jej się za dużo wykasowało przy cytowaniu..

I chyba teraz jest bardziej czytelne..

[Dorota]

To na niebiesko to moś pisze.. Tylko coś jej się za dużo wykasowało przy cytowaniu..

I chyba teraz jest bardziej czytelne..

Nie widzialam nic niebieskiego. Sorki

Ufff...

Poglaskaj ode mnie kocie futercia, prosze!

[aamms]

To na niebiesko to moś pisze.. Tylko coś jej się za dużo wykasowało przy cytowaniu..

I chyba teraz jest bardziej czytelne..

Nie widzialam nic niebieskiego. Sorki

Ufff...

Poglaskaj ode mnie kocie futercia, prosze!

No pewnie, że nie widziałaś niebieskiego, bo to ja później zaznaczyłam..

Pewnie, że wygłaszczę..

[dakota]

No to za roczek!
I pozdrowienia dla całej siódemki.

[Amidalka]

Sto lat, sto lat
i jeszcze jeden i jeszcze raz

[aamms]

Dzięki..

Właśnie zobaczyłam coś niesamowitego..
Nikuś i Vice położyły się pokotem na wykładzinie.. I wiecie co..
Nikuś jest większy i grubszy od Vice..
Vice wygląda przy nim jak chucherko..

[aamms]

Znowu nabrałam większej nadziei, że Nikuś odzyska sprawność całkowicie..
To jego stanie w wannie podczas kąpieli chyba było kolejnym przełomem.. Od tamtego czasu już prawie nie widzę go ciągnącego tyłeczek za sobą.. Cały czas chodzi już normalnie na czterech łapchach.. Dalej się chwieje, ale wreszcie przestał się lenić.. Z kuwety na śliską podłogę wychodzi już całkiem normalnie i rzadko kiedy rozjeżdzają mu się łapki.. A wczoraj zrobił jeszcze coś więcej.. Po raz pierwszy wykonał NA STOJĄCO taki gest otrząsania przedniej łapki (jakby wlazł w coś mokrego).. I nie dość, że zrobił to na stojąco, to jeszcze ustał..
Nie mówię już o tym, że koci grzbiet wychodzi mu całkiem nieźle.. I też potrafi wytrzymać na czterech łapkach..

Znowu mam z czego się cieszyć..

A dzisiaj znowu myjemy tyłeczek, bo kicio dalej się nie myje..

[moś]

To wycaluj odemnie Nikusia jak mu będziesz myla... oczywiscie w mordke ps i dzieki za' wyczytelnienie'' mojej wypowiedzi

[Ais]

Nikuś, Ty olbrzymie !!!

no, to czekaj Aniu, jak ten wielki Nikuś zacznie Ci galopady urządzać na pełnym gazie, to nie zdąży między ścianami wyhamowywać

Ja cały czas za błękitnookiego trzymam kciuki i wierze, że będzie w pełni sprawnym kotem, i po cichu myslę że może czasem mu się nie chce

[aamms]

To wycaluj odemnie Nikusia jak mu będziesz myla... oczywiscie w mordke

Oczywiście, że wycałuję.. Ale pozwolisz, że jednak mordkę..

Nikuś, Ty olbrzymie !!!

no, to czekaj Aniu, jak ten wielki Nikuś zacznie Ci galopady urządzać na pełnym gazie, to nie zdąży między ścianami wyhamowywać

On już nie wyrabia na zakrętach jak się dobrze rozpędzi.. Czasem jeszcze w galopie tylnie łapki nie nadążają, ale trenuje wytrwale..

Ja cały czas za błękitnookiego trzymam kciuki i wierze, że będzie w pełni sprawnym kotem, i po cichu myslę że może czasem mu się nie chce

Dzięki za kciuki.. Wszystkie forumowe są magiczne..

Też czasami podejrzewam Nikusia, że mu się nie chce.. I mocno wierzę, że będzie pełnosprawnym kotem.. Chociaż pewnie prawdziwej kociej lekkości i zwinności to się nie doczekam.. No, może jak go wypiszę z klubu brzuchalków..