Zakochałam się :) Nulka - 27.05.2002 - 03.10.2010

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 17, 2006 16:57

Moje zaczely pic wiecej jak po domu porozstawialam nie tylko miski, ale i 3 duze kubki - na parapetach, przy szafce z butami, jedna pod stolem, jedna przy szafie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87913
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 17, 2006 17:56

Spróbuj Benji dać jej ciepłej wody do picia - moje uwielbiają ciepłą wodę 8)
A Megisia, to nawet potrafi poprosić, że ona woli ciepłej - wskakuje na blat i intensywnie wpatruje się w czajnik, albo trąca go nosem, po czym przenosi wyczekujące spojrzenie na mnie :lol: :lol: :lol:

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 17, 2006 19:49

Witam Panią Magdalenę w wątku naszej wspólnej juz teraz Antygony - Nuleczki :D
mam nadzieje, że Pani też się będzie dopisywać

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57341
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob lut 18, 2006 1:11

A może faktycznie zatraciłaś proporcje?
I gdzie te fotki?

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 18, 2006 1:12

na razie nie bedzie, bo synus wyjechał na turniej i wróci dopiero w poniedziałek
a ja nie umiem robić zdjęć naszym aparatem :oops:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57341
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob lut 18, 2006 15:29

prowadzenie kuchni dla wybrednego kota nie należy do czynności łatwych
pora obiadową przeprowadziłam eksperyment kulinarny
z powodzeniem Obrazek

"weź 2 łyżeczki zawartości saszetki
dodaj 1 łyżeczkę drobno pokrojonej surowej kurzej piersi
dopraw wszystko szczyptą świeżego majeranku
zamieszaj z łyzką wody"


w pierwszej kolejności zniknęło surowe 8O
potem reszta :)

śliczną mam córcię :1luvu:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57341
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob lut 18, 2006 18:43

piła wodę
piła wodę :dance:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57341
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob lut 18, 2006 18:54

Bengala pisze:piła wodę
piła wodę :dance:




:dance: :dance: :dance:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob lut 18, 2006 21:59

Moje dwa zołziki lubią spijać wodę z rynienki, która oryginalnie miała służyć do zawieszania na kaloryferze inawilżania powietrza ;)
W związku z tym dziwacznym upodobaniem rynienka powędrowała do kuchni. Zdaje się, że futerka wolą pić z dużego naczynia po prostu. Niestety woda przefiltrowana jest mniej smaczna 8O niż warszawska kranówa :? , więc od czasu do czasu widzę, jak przysysają się do cieknącego kranu :roll:

Panna tresuje Cię, Bengalo, od początku, jak widzę ;) :lol:

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob lut 18, 2006 22:26

Alez ja juz wytresowana jestem
Tayeczka nade mną solidnie pracowała :wink:
muszę się tylko z lekka dostosowac :twisted:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57341
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob lut 18, 2006 23:36

:lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lut 19, 2006 2:18

dopiero teraz wypatrzylam i przeczytalam ten watek, kotka jest fajna, widac, ze takie zreczne zwierzatko, jak zywe sreberko, a zdjecia z figurami akrobatycznymi super :)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lut 19, 2006 15:55

znowu bedzie o jedzeniu :wink:
przy sniadaniu Nuleczka zaskoczyła mnie dziś niezmiernie
zabierałam się do przyrządzania kociego żarełka
deska, nóż, rozmrożony kurzy biust
kroję sobie spokojnie na kawałeczki, córcia chyc i sprawdza, czy pańcia dobrze się spisuje
i zaczęła mi z deski podjadać
bez mieszania z saszetką
bez przypraw
zjadła wszystko 8O
całkiem duży kawałek :D

no to na kolację wyjęłam wołowinę
ciekawe, czy tez jej będzie smakować?

po sniadanku pospała sobie na monitorze, a teraz biega po mieszkaniu z okrzykami wojennymi na ustach :wink: :twisted:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57341
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie lut 19, 2006 16:00

Brawo Nulka!

Chociaz wlasciwie powinno byc brawo Bengala, ale to by sie mogla ksiezniczka obrazic ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87913
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lut 20, 2006 2:55

dzień pod względem kulinarnym był wyjątkowo udany
na kolację córcia zjadła mnóstwo wspomnianej wczesniej surowej wołowinki :D
cieszy mnie to niezmiernie, bo nie lubie puszek i saszetek
co prawdziwe mięso, to prawdziwe

no i była u nas znajoma, co wiedziała że Taya choruje, ale nie wiedziała, że nie żyje
i nie poznała, że to nie ten kot :smiech3:
dopiero, jak ja uświadomiłam, to zaczęła się różnic dopatrywać

za to Nuleczce gość wybitnie nie leżał
jeszcze niedawno ze wstrętem wąchała na kanapie miejsce po gościu :twisted:
aż zdziwiona byłam, bo kobita nie brudas, a tu taka reakcja
no i chyba wiem - gość pachniał PSEM
znaczy Nuleczka psów tez nie lubi :wink:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57341
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 22 gości