Jak odkarmić kociaki?? Mama nas jednak troszkę kocha ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 17, 2006 11:38

a muszę oczywiście dodać że maluchy są przesłodkie,aż sie chce je zjeść,takie bużki rozkoszne :aniolek:

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt lut 17, 2006 11:41

Śliczne okruszki.
Mam nadzieję, że Smecta pomoże - ona zagęszcza kał.
Czy nadal są w nim takie niestrawione grudki?
A jak kicia? Czy pozwala im choć trochę ssać?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lut 17, 2006 11:44

Moglas im dawac wiecej tego connvalescensa jesli byly niespokojne.

Moj maluch byl na nim prawie cale dziecinstwo oid ok 10 dnia zycia bo po mixolu tez wreszcie dostal biegunki... :? Do dzis nie wiem czemu.

mam nadzieje, ze wet dobrze poradzil... Bo ja spotykalam sie raczej z tym ze mieli beznadziejne poejcie co roibic z takim robakami.

One sa chyba jakies "rasowe" bardziej co?
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 17, 2006 11:50

Lidka, mam takie same doświadczenia jak Ty, preparaty mlekozastępcze u wielu kociąt są przyczyną biegunki. Za każdym razem ratował nas Convalescens.
Tyle tylko, że one nie mogą go dostawać caly czas bez domieszki mleka - bo są na to za małe. My wprowadzaliśmy mleczne posiłki w momencie, kiedy kupy były ok, a u starszych kociąt - od 3 tyg. życia, w ogóle najlepiej nie podawać w takim wypadku mleka. Ważne przy tym, by Convalescence był wtedy rozrobiony trochę rzadziej, bo kociaki potrzebują sporo płynów, skoro nie piją jeszcze same.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lut 17, 2006 11:55

To chyba tak jak z mlekiem modyf. dla niemowlakow. Karmie piersia.
Moze jest jakas mamka w Czestochowie bo przeciez kocie mleko jest najlepsze dla kotow.
ObrazekObrazekObrazek

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 17, 2006 12:02

lidiya pisze:One sa chyba jakies "rasowe" bardziej co?


po tym jednym zdjęciu wyglądają na małe "brytki" :wink:

gonzo

 
Posty: 1810
Od: Pt cze 18, 2004 20:21

Post » Pt lut 17, 2006 12:17

Obrazek
Obrazek

Ale słodkie kruszynki :1luvu:

Nieustające kciuki, mam nadzieję, że mieszanka zadziała i kociaki zaczną rosnąć jak na drożdżach :)
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2006 13:16

Dziękuję wszystkim raz jeszcze za miłe słowa. Zobaczymy jak się to wszystko skończy, oby było dobrze. Zatkany kociak się załatwił i zrobił ładną kupkę. Widocznie potrzebował jedzenia, żeby czymś ,,popchnąć'' ;) Kotkę na siłe kładziemy i przystawiamy kociaki, ale mleka ma bardzo mało. Daję jej mleko dla kociąt. Zołza do pudła nie chce wejść za żadne skarby, co najwyżej na łóżku może troche poleżeć. Przystawiamy wtedy kociaki i trzymamy kotkę dopóki wszystkie nie possają.
Kociaki są ,,perskie'' :oops: Lidiyo dobrze poznałaś.
Mleko rozrabiam w większej ilości wody, właśnie poto, żeby się nie odwodniły. Narazie jest chyba nieźle. Śpią z pełnymi brzuszkami, przed chwilę wyciągnęły butelkę ;)
Ostatnio edytowano Pt lut 17, 2006 13:20 przez kocianiania, łącznie edytowano 1 raz

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt lut 17, 2006 13:17

tak trzymać :ok:

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt lut 17, 2006 13:19

Super sobie radzisz :D
A kociaki przepiekne - szczegolnie ten niebieski w ciapki :1luvu:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt lut 17, 2006 13:27

ryśka pisze:Śliczne okruszki.
Mam nadzieję, że Smecta pomoże - ona zagęszcza kał.
Czy nadal są w nim takie niestrawione grudki?
A jak kicia? Czy pozwala im choć trochę ssać?


No właśnie nie ma już tych grudek. A rano jeszcze były u dwóch. Teraz dwa robią kupę już taką plastelinkową, a pozostałe jeszcze rzadszą, ale jednolitą i ciemniejszą. Do kotki przystawiam, daję jej stresnal, bo jest wkurzona na cały świat. A po syropku można nad nią zapanować i wywalić brzuchem do góry ;)

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt lut 17, 2006 13:27

wygląda jak bluecrem na fotce, pięknota :cat3:

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt lut 17, 2006 14:11

Czy nie mozna u kotki pobudzic laktacji starajac sie wycisnac trche mleka do pojemniczka i potem podawac z butli. sorry za analogie z niemowlakami.
ObrazekObrazekObrazek

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 17, 2006 14:28

Pobudzać można masowaniem i wycyskaniem, ale pobrać i nakarmić nim małe chyba nie da rady ;)

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt lut 17, 2006 18:11

Nie wiem dzialam przez analogie. :wink:
Moze by tak troche wycisnac i podstawic malucha? Trzeba dzialac by nie powstaly zastoje albo nie poblokowaly sie kanaliki mleczne.
ObrazekObrazekObrazek

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 145 gości