Tak to moja wina, ja mam straszne problemy ze skladnia bo po wyjezdzie z Polski przez 20 lat po polsku nie pisalam i tyle co do rodzicow (tez malo) mowilam.
Teraz jak cos oficjalnego pisze to moja kochana kuzynka mi sprawdza i na polski tlumaczy
Chcialam powiedziec ze Biala inaczej podchodzi do kotow ktore sie jej boja i do tych ktore nie.
Frankie od razu ucieka i u Bialej to wywoluje ochote scigania i jak dorwie to chce zabic...
Ale inne koty nie uciekaja od razu, szczegolnie te ktore sa bardziej dominujace i nie plochliwe, i to Bialej satysfakcji nie daje i nie goni...
Powiem wiecej... jak przez tydzien byla u mnie 4 miesieczna kotka Korcia, ktora nie bala sie Bialej a wrecz kontaktu szukala i podchodzila do Bialej.. to Biala sie jej bala i uciekala na wyzsze miejsca - szafa, kuweta, stol i wolala nas miuczeniem zeby tego potworka zabrac bo ona sie boi...
Co to bylo? Nie wiem, ale napewno Biala sie tego kociatka bala mimo ze byla 5 x wieksza! Probowala raz pacnac lapa ale ze Korcia sie tym nie przejela i nie uciekala to Biala nie wiedziala co robic.
Tak samo z Pushkinem - jak on nie ucieka to ona jest grzeczna, ale jak nie chce sie bawic i probuje uciec to go goni i probuje zdominowac. A on jest drobnym kocurkiem i poddaje sie czasami.
Ale jak ktoz Bialej stawia czola to ona grzecznie sie zachowuje
No i wytlumaczylam... i scisla ze mnie osoba....
