CIAPEK-weekendowe lenistwo-str 20

[proska]

Witam Cię Alina!Osobiście sama ze swoimi kotuchami jeżdże do Rybnika na ul Smolną/Krzyżową innych w Rybniku nie polecam,o Jastrzębiu nie mówiąc.Lekarze z Rybnika a ściślej Oliwer Sobik przyjmuje w Radlinie od godz.16-19.to bliżej.Mocz możesz przechować w lodówce ale zawieźć musisz rano najlepiej o 10.00Jeśli masz pytania co do weta z Rybnika to zapraszam na GG lub PW

[bluerat]

OT - to ze jakieś urządzenie jest małe, nie znaczy przecież że jest tanie i każdego weta na nie stać!
szukałam cen endoskopów na necie, ale nie podają, widocznie nie chcą odstraszać potencjalnych klientów , w każdym razie trafiłam na artykuł o zbiórce pieniędzy na endoskop dziecięcy 70tys.!!! Nawet gdyby był połowę tańszy to i tak dużo.
Trzymam kciuki za łapanie sioo i za diagnozę

a tak sobie pomyślałam czy Ciapek miał oba jądra w mosznie przed kastracją? Bardzo to jego sioo śmierdzi? Może ma jakieś dodatkowe;) jajko?

[proska]

Odnośnie Joanny Klimek to naprawdę dobry lekarz chłodna ale rzeczowa,od zawsze leczy moje koty.Zastaniesz ją od 11-18 na Smolnej później może zdarzyć się niemniej sympatyczne zastępstwo.Polecam!!!!!

[bluerat]

ja też bywam w lecznicy na Smolnej/Krzyzowej, jeżeli się chce do konkretnego weta , najlepiej wcześniej zadzwonić i dowiedzieć się kiedy przyjmuje, bo ostatnio godziny przyjmowania są różne/weci się zmieniają/
Wiem, że dr Klimek będzie w piątek od 10-15, w pon chyba tak samo.

[Ewasara]

Ja jednak wybrałabym się do wetki na Kaszubskiej ale w godzinach 17:00-18:00 przyjmuje wtedy młoda wetka ale babeczka jest super i bardzo zwierzętolubna ona właśnie uratowała Alexa ślepego 7 dniowego kotka .
Ona jest ok i można poprosić o leki w stosunkowo tanie a dobre.Ona napewno skieruje kota na badania moczu i wyjaśźni kiedy i gdzie.Tylko nie wcześniej bo wtedy przyjmuje inna wetka .No i czasowo Alina powinna wydolić.

[proska]

Szkoda tylko,że ta kobiecina nie pracuje na własne konto tylko na konto pani Majer Z tego tytułu nie polecam

[Ewasara]

Zgadza się -szkoda.Ale faktu nie zmienia że jest fajną kobietą i w tych godzinach nie ma pani Majer .Ja kociaka zaniosłam i powiedziałam że kicie znalazłam za balkonami ,nie skasowała mnie .A Majer niestety bije kasę i liczy sobie sporo za leczenie.To fakt.Za zastrzyk i parę witaminek 24szt.Majerowa skasowała mnie 48 zł.Niestety to norma zawsze tak mnie kasuje. 50 zł to norma.Ale gdy Majerowej nie ma młoda jest wyluzowana.
Koło Gwarka za te same witaminki zapłaciłam 25 zł .60 sztuk+odrobaczanie i środek na pchły dla 4 stworków-całość mnie kosztowała ok.50 zł.

[carmella]

W Rybniku jeszcze w pawilownie na Grunwaldzkiej (pawilon na Dąrówki inaczej) przyjmuje też dr Pęciak.
Nie wiem niestety jaki ma sprzet z tych bardziej zaawansowanych. Byłam u niej dwa razy. Raz z umierającym już Bonim - od razu sie zabrala do ratowania kociaka, drugi raz juz z Pola. mam bardzo dobre wrazenie.
Tylko jak mowie - nie wiem jak ze spzetem disgnostycznym.
O Krzyżowiej tez dobre rzeczy słyszałam.

[proska]

Majerowa z same wypisanie recepty liczy sobie 5 zł

[Ewasara]

Proska jak tam Ariel masz jakieś wieści?

[proska]

Ariel-Tosia trafiła do cudownego domu Kontaktujemy się często z jej ludźmi przez GG.Dostajemy zdjęcia.Wyrasta na piękną kotkę.Jest już po drugim szczepieniu,a waży już 1,8

[Alina1971]

Doczytam w pracy posty od wyjazdu bo właśnie weszłam do domu, zerknęłam tylko co na forum i ide spać. Chodziłam za Ciapkiem z kubeczkiem teraz ale niestety nie udało się. Nic nie zrobił. A ja padam.
Zostaje mi niedziela wieczór albo kolejne wieczory. W Rybniku mi powiedzieli, że mam przyjechać z materiałem więc muszę go pilnować.

[Myszka.xww]

Trzymam kciuki

[Alina1971]

Latałam z kubkiem w piątek nad ranem i rano ale nic nie zrobił.
Za to dziś rano jak tylko otworzyłam drzwi do sypialni pogonił koty i nasikał na spanie psa. Prawdopodobnie poduszka pójdzie do kosza, pled się wypierze.
No ale dziś żadne laboratorium nie działa.
To jest trudne żeby ucelować sikanie albo wieczorem albo wcześnie rano żeby zdążyć tam na 10. Dlatego to tyle trwa.
A ja teraz całe dnie w pracy, w poniedziałek to mowy nie ma o wyjściu z pracy bo mam deklaracje i wróce do domu będzie dobrze jak po 12 godzinach pracy.
Zresztą jakbym rano złapała sioo to nie muszę jechać do Rybnika tylko lece do pracy 3 min tam mam laboratorium. Do Rybnika to z kotem i z wynikami. Krew na mieście mi pobierze jakiś wet.
Bo w Rybniku powiedzieli, że oni i tak materiał wożą do Jastrzębia.
No ale zostaje problem dostosowania się Ciapka z jego polewaniem do odpowiedniej godziny na łapanie.
Moi bardzo dziękuję za ogromne wsparcie.
Myszce za konkretne rzeczowe wskazówki.
Bluerat jego sioo zawsze wyczuje z miejsca jak wejde do pokoju że coś nabroił. Od razu wiem, że kałuża. Nie jest to zapach powalający ale czuć go.
Muszę prać kanapy co jakiś czas i dość mocno myć podłogi w sensie więcej płynu, szkoda, że to panele nie kafelki.
Madziula nie zostawiłaś mnie, moja decyzja, że go wzięłam. Fakt nie wiedziałam, że to taki trudny przypadek no i że nie znajdzie domu.
Bo był u Met ale nie mialam sumienia dokacać jej nastym kotem, polubilam go przywiozłam a tu bach jest ciężko.
Kciuki potrzebuje by złapać to sioo do badań.

[carmella]

Alinko, a zaden wet w Rybniku, czy Jastrzebiu nie potrafi wycisnac moczu z kota?? Nie wiem czy zawsze mozna, czy czasami nie ma jakichs przeciwwskazan, ale nie raz slyszalam o wyciskaniu moczu.
Moja kolezanka z BB miala wlasnie klopot z kotka, posikiwala rozne miejsca i nie mozna bylo upolowac sikow. Wet wysisnal siki w lecznicy.