FA: Bolesław & Maciejo

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 13, 2006 22:15

safiori pisze:Z dwoma kotami wcale nie jest źle. est lepiej niż z jednym. Naprawdę. :D

Safiori, ja muszę Bolesława Małomiziastego udomowić.....
I z pewnych źródeł wiem, że niejaki Bolesław znany jako Bolek w Sycynie ustawiał Truśkę znaną jako Sonja..... Małpa :evil:
No jest to silny charakterek..... :D

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 13, 2006 22:30

Ha! Wiedzialam ze to tak sie skonczy! :lol:
Bolus jest za cudowny i za kochany zeby go tak latwo oddac ;) :D
Aga jestes super :!: tak sie ogromnie ciesze!!
Witaj w klubie zakoconych 8)

Bolus nawet nie wiesz jakim jestes fuksiarzem 8)
Sara i Rocky
Obrazek Obrazek

Kama

 
Posty: 2088
Od: Pon cze 10, 2002 17:00
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Pon lut 13, 2006 23:23

hmm
Ostatnio edytowano Pon lut 13, 2006 23:24 przez agueska, łącznie edytowano 1 raz

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 13, 2006 23:23

Bolesław i jego ulubiona szyflada, pod warunkiem, że jest otwarta :D
Obrazek

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 14, 2006 7:54

agueska pisze:
safiori pisze:Z dwoma kotami wcale nie jest źle. est lepiej niż z jednym. Naprawdę. :D

Safiori, ja muszę Bolesława Małomiziastego udomowić.....
I z pewnych źródeł wiem, że niejaki Bolesław znany jako Bolek w Sycynie ustawiał Truśkę znaną jako Sonja..... Małpa :evil:
No jest to silny charakterek..... :D

On się szybciej udomowi niż myślisz. Krzywdy Soni nie robił więc może to taka zabawa była.
No, że charakterny to przynajmniej wiesz że masz chłopa w domu. :lol:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 14, 2006 12:29

w sobotę podjęłam decyzję, że mój dom jest domkiem Bolasa........i od niedzieli rana Bolas wyznaję mi chyba swoja miłość wczesnym rankiem.... 8O
Każdego ranka jest udeptywanie mnie na wysokości końca kołdry. Ponieważ w niedzielę i w poniedziałek kołdra przykrywała równiez mój nos.... Bolesław mrucząc udeptywał moja głowę :?
Dzisiaj kołdra kończyła sie pod brodą no to Bolesław swój taniec odstawił na klatce piersiowej...
To jeszcze nic.....w nocy dzisiaj odkryłam kota na mojej poduszce pod moim nosem .Moja głowa zajmowała 1/3 MOJEJ poduszki, a Bolesław zajmował 2/3 tej samej MOJEJ poduszki. :strach:
Przypomnę dla tych co nie wiedzą, że Bolesław po Sycynie jest wietrzony a nie wykąpany :wink:
Nie mogę sie wyspać :evil: .....wywaliłam delikatnie Kota z poduszki, bo przewrócenie się na drugi bok jak 2/3 poduszki zajmuje Bolas graniczy z cudem....Walnął się nie w nogi, ale na nogi 8O No i znowu problem z przewracaniem się na bok z 5 kilowym kotem na nogach :D

I ten Małpiszon jeszcze mnie podgryza nad ranem. Łobuz jeden :D

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 14, 2006 13:27

Bolesławie, na koty prosimy :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 14, 2006 13:42

Aga co ty chcesz od Bolka ty już go udomowilaś masz oswojonego tygrysa. Pięknie tobie podziękował za dom. Tyle czułości tylko pozazdrościć. Faktycznie ten sycyński zapaszek dość długo się utrzymuje ale Pędzel już się go prawie pozbył. :twisted:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 15, 2006 6:54

ja jeszcze nie zdazyłam pogratulowac :)

to teraz czekamy az sie pononie dokocisz 8) :lol: 8) :D
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Śro lut 15, 2006 12:50

Przenoszę na Koty :D

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro lut 15, 2006 13:02

agueska pisze:I ten Małpiszon jeszcze mnie podgryza nad ranem. Łobuz jeden :D

Albert też mnie podgryza i to już od prawie 2 lat :wink: .
Dziś spałam z 5 kotami :D Rózne były kombinacje, raz na mnie raz obok mnie... efekt jest taki że jestem niewyspana :D
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Śro lut 15, 2006 17:39

agueska pisze:Przypomnę dla tych co nie wiedzą, że Bolesław po Sycynie jest wietrzony a nie wykąpany :wink:
Nie mogę sie wyspać :evil: .....wywaliłam delikatnie Kota z poduszki, bo przewrócenie się na drugi bok jak 2/3 poduszki zajmuje Bolas graniczy z cudem....Walnął się nie w nogi, ale na nogi 8O No i znowu problem z przewracaniem się na bok z 5 kilowym kotem na nogach :D

I ten Małpiszon jeszcze mnie podgryza nad ranem. Łobuz jeden :D


Sycyńki zapaszek jest... bardzo ... sycyński ;) My na drugi dzień się poddaliśmy i Kawula została wykąpana. W zlewie w kuchni ( gdzieś wyczytałam, że to mniejszy stres, bo nie trzeba się schylać do zwierzaka- to chyba dla nas mniejszy ten stres ;) ) Kawula- bidula stała grzecznie i czekała aż skończymy. Potem siedziałą zwinięta w sto ręczników. A potem był pachnąca i mięciutka jak kaczuszka tudzież króliczek :lol:

Co do podgryzania- Kawula jest grzeczna i nie podgryza, ale za to Migotka gryzie za dwie :twisted:

Miziaki dla Bolka :kotek:
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 15, 2006 18:35

sssy pisze:
agueska pisze:Przypomnę dla tych co nie wiedzą, że Bolesław po Sycynie jest wietrzony a nie wykąpany :wink:
Nie mogę sie wyspać :evil: .....wywaliłam delikatnie Kota z poduszki, bo przewrócenie się na drugi bok jak 2/3 poduszki zajmuje Bolas graniczy z cudem....Walnął się nie w nogi, ale na nogi 8O No i znowu problem z przewracaniem się na bok z 5 kilowym kotem na nogach :D

I ten Małpiszon jeszcze mnie podgryza nad ranem. Łobuz jeden :D


Sycyńki zapaszek jest... bardzo ... sycyński ;) My na drugi dzień się poddaliśmy i Kawula została wykąpana. W zlewie w kuchni ( gdzieś wyczytałam, że to mniejszy stres, bo nie trzeba się schylać do zwierzaka- to chyba dla nas mniejszy ten stres ;) ) Kawula- bidula stała grzecznie i czekała aż skończymy. Potem siedziałą zwinięta w sto ręczników. A potem był pachnąca i mięciutka jak kaczuszka tudzież króliczek :lol:

Co do podgryzania- Kawula jest grzeczna i nie podgryza, ale za to Migotka gryzie za dwie :twisted:

Miziaki dla Bolka :kotek:


A ja bylam cierpliwa i nie katowalam Toffulka kapielami - czekalam, az z niego zapaszek sycynski uleci :roll: :?

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro lut 15, 2006 18:44

Tika pisze:
A ja bylam cierpliwa i nie katowalam Toffulka kapielami - czekalam, az z niego zapaszek sycynski uleci :roll: :?


Przysięgam, że żadne zwierze (ani człowiek) nie ucierpiło przy tej czynności :wink:
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 15, 2006 19:29

Pewnie że nie ucierpiało przecież Kawa z cukru nie jest i nie rozpuściła się. :lol: Pędzelek też był wietrzony ale już nie śmierdzi przynajmniej ja tego nie czuję. 8)
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 316 gości