Prycza- koteczka półdługowłosa- już u Hiver :)

» Śro lut 15, 2006 13:56

Mieszkam na Bródnie, na Malborskiej.
Z wizytą nie ma żadnego problemu, zapraszam nawet większe stadko forumowiczów

Saszka jest domowy, wychodzący o tyle, że wychodzimy mniej więcej co drugi dzień na 30-40 minutowe spacerki na smyczy, na antresolę w bloku - bo tam nie mogą wychodzić pieski.

Tylko na razie chciałabym poczekać na odpowiedź pani od Tomiego... to moja "pierwsza sympatia" do adopcji.

» Śro lut 15, 2006 14:09

A nie jesteś przypadkiem nowym wcieleniem Tyberiana ?

Masz dopiero trzy posty i to wszystkie w tym jednym wątku. Żadnego w wątku o Tomim. Możesz podać link do topiku o kociaku, o którym piszesz? Przepraszam za podejrzliwość, ale rozumiesz.....

» Śro lut 15, 2006 14:14

absolutnie nie jestem Tyberianem, choć pierwsza literka zbieżna :wink:

ale absolutnie rozumiem

Tomi jest w adopcjach, o tutaj:
http://www.miau.pl/adopcje/internetowe.php
ma nr 4911
Dzwoniłam dziś rano do pani, powiedziała, że do końca tygodnia się do mnie odezwie, wtedy będę wiedziała czy chce mnie obejrzeć czy już oddała kociaka którejś z osób, które mnie uprzedziły.

A posty mam trzy tylko, bo dziś się zarejestrowałam... do tej pory chodziłam i czytałam tylko różne rzeczy, jako gość... :oops:

» Śro lut 15, 2006 14:30

Mnie też podejrzewano na początku;)
Chyba Tobie też będzie dane przejść śledztwo;)

» Śro lut 15, 2006 14:33

nie ma problemu

po natknięciu się na takiego ananasa jak tyberian... nic dziwnego
bo przecież tu chodzi o żywe stworzenia (często milsze od sporej części tak zwanego ludzkiego społeczeństwa)
Więc poddaję się bez oporów

» Śro lut 15, 2006 18:14

Na dziś dzień Prycza jest zamówiona przez przemiłą parę z Elbląga.
Osoby te zadzwoniły do mnie w sprawie Watoliny, ale żeona już jest w nowym domu, więc zaprosiłam ich wczoraj na oglądnięcie innych moich kotów do adopcji.
Oczywiście najbardziej spodobała się Prycza

Para ta to podobne świry do nas :lol:

- mają już jedną kotkę (7-miesięczną uratowaną od smierci we wczesnym dzieciństwie), gekona, myszoskoczka i kanarki

Teraz szukali towarzystwa dla swojej kotki Zuzy

Podobali nam się niesamowicie. Rzadko się zdarzają tacy sympatyczni ludzie

W kazdym razie na dziś dzień umówieni jesteśmy na sobotę na odbiór Pryczy.
Wiem, ze tym razem będzie dobrze.
Prycza u nich będzie mieć na imię Prycza!!! :lol:

» Śro lut 15, 2006 18:21

kordonia pisze:Prycza u nich będzie mieć na imię Prycza!!!

o, nie !
(trzeba będzie wpisać do kociego imieninowego kalendarza an przyszły rok)

» Śro lut 15, 2006 18:35

Maryla pisze:
kordonia pisze:Prycza u nich będzie mieć na imię Prycza!!!

o, nie !
(trzeba będzie wpisać do kociego imieninowego kalendarza an przyszły rok)

Ale w końcu doczekaliśmy się tego, ze ktoś docenił nasze imię

To juzpełen sukces!

» Śro lut 15, 2006 18:37

Jeszcze odnośnie Tyberiana i jego kłamstw.
Wczesniej napisałam, ze kot ze zdjecia to nie jst Teodor. Jedna osoba z forum dzwoniła tam i się tego dowiedziała. Ja w międzyczasie napisałam maila do tej hodowli, i przed chwilą dostałam odpowiedź, którą tutaj w całości przeklejam.

Tyberian, tak ładnie zawsze mówiłeś o uczciwości i szczertości i o tym, jak bardzo Cię skrzywdziliśmy. Proszę, ustosunkuj się do tego maila:

"Witam Pani Ewo,

Bardzo dziekuje za informacje.

Oczywiście ze Pania ktos oszukuje! To jest zdjecie koteczki urodzonej w mojej hodowli „Kamelia”. Ma na imie Carmen, a co do zdjęcia – robiłam je osbobiscie z jakis miesiąc temu, gdy kotka miala ok. 4 miesiecy.

Teraz już jest sprzedana, ale zapomniałam wykasowac ogłoszenie z kupsprzedaj.

Niestety to już nie pierwszy raz, jak ktos podkrada mi moje zdjęcia albo nawet kopiuje tresc moich ogloszen! i jeszcze ma odwage podawac fotki moich kociakow za swoje, czasami nawet bezpośrednio w ogłoszeniach w portalach!

Pare razy nawet dzwoniłam do takich osob, poniewaz było to dla mnie bardzo przykre :-(

Mysle ze Pani mnie rozumie, pewnie Pani również poczulaby się urazona, gdyby ktos podawal Pani kociaka za swojego :-(

Nie wiem, czy ludzie maja brzydkie koty i nie chca pokazywac jakie sa na prawde, czy tez nie umieja robic zdjęć. To może czas by się nauczyc, a nie wykradac komus…

Coz, radze uważać z nieuczciwymi ludzmi! :-(

"

» Śro lut 15, 2006 18:42

No coż dodam tylko: BRAWO DZIEWCZYNY

» Śro lut 15, 2006 18:44

kordonia pisze:Na dziś dzień Prycza jest zamówiona przez przemiłą parę z Elbląga.

To ta para, ktora ma mieszanca norwega? Ta, gdzie on ma alergie na inne koty? Podobno na Prycze tez nie ma objawow?

» Śro lut 15, 2006 19:09

Edzina pisze:
kordonia pisze:Na dziś dzień Prycza jest zamówiona przez przemiłą parę z Elbląga.

To ta para, ktora ma mieszanca norwega? Ta, gdzie on ma alergie na inne koty? Podobno na Prycze tez nie ma objawow?

Skąd wiesz?

» Śro lut 15, 2006 19:10

Edzina pisze:
kordonia pisze:Na dziś dzień Prycza jest zamówiona przez przemiłą parę z Elbląga.

To ta para, ktora ma mieszanca norwega? Ta, gdzie on ma alergie na inne koty? Podobno na Prycze tez nie ma objawow?

Tak, to my

Postanowiłam wreszcie coś napisać.
Dziś, jak widziałam dyskusję na temat tego, czy Prycza jest "do wzięcia", to serce mi drżało w obawie, że może Ewa zmieniła zdanie i nam koty nie pozwoli przygarnąć... :oops:

Na szczęście wszystko się pięknie zapowiada - ostrzegliśmy Zuzkę, że będzie miała towarzyszkę, ale spojrzała na nas mętnie i chyba niedowierza...
A co do alergii TŻa, to okazuje się, że tak naprawdę na mało które koty ją ma, w domu z 17 kotami nawet nie kichnął. Może się uodpornił ciut?
Poza tym, to ja się nastawiałam na Filcówkę, ale Prycza rzuciła na mnie taaaaaaki urok

no i do soboty ledwo wytrzymać mogę

Serdecznie dziękuję kordoni za akceptację