Płyn w jamie otrzewnej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 15, 2006 0:19 Płyn w jamie otrzewnej

No i mam kolejny problem:

Krata, koteczka perska, która wzięłam ze schroniska, i którą chce zaadopotować moja wetka jest chyba chora :(

Jest ona dośc wiekowa, bo wetka oceniła ją na conajmniej kilka lat, nawet 10, ale zdecydowalismy się na jej sterylizację, jako, ze wetka ma hodowlę kotów norweskich i w domu są niekastrowane kocury, poza tym Krata ma silne zapalenie dziąseł i trzeba było jej zdjąc kamień nazębny, więc i tak musiałaby być znieczulona.

Przed zabiegiem zrobiliśmy jej wyniki. Bałam się, ze ze wcględu na wiek moze nie mieć całkiem zdrowych nerek i wątroby,a le nie, wyniki miała idealne:
ASPAT 27
ALAT 52
ALP 97
Mocznik 36
Kreatynina 0.8

Wczoraj miała zabieg, nie byłam niestety przy tym, ale był mój TŻ i po rozcięciu brzucha okazało się, ze w środku jest płyn surowiczy przejrzysty. Narządy w oględzinach okazały się bez zmian.

Dziś kotka jest wybudzona, ma dobry apetyt, ale jest wyraźnie cierpiaca, siedzi w pozycji skulonej.
Wetkabyła u nas, badała ja, i najprawdopodobniej w otrzewnej znów zebrał sie płyn, bo brzuch jest dośc spory.

Powiedziała, ze często tak sie dzieje przy chorobach wątroby lub nowotworach.

A ja się boję bo słyszałam, ze jak w otrzewnej jest płyn, to rzadko który kot to przeżywa :( Wetka też miałą niewyraźna minę...

Co prawda płyn już byłprzed operacją, ale przedtem ona czuła się cudownie, była taka wesoła i szczęśliwa. Martwie się czy zabieg nie popchnął jakiegoś procesu, który się powoli tam toczył do przodu... Moze mogła jeszcze życ, a teraz będzie źle....
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro lut 15, 2006 0:26

Nic nie wiem na ten temat. Żal mi bardzo kici :( . Ale to nie Wasza wina, skąd mieliście wiedzieć, wyniki miała dobre.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 15, 2006 0:40

pewnie chodzi Ci o płyn w otrzewnej który jest spowodowany FIPem
ale to nie jest płyn przejrzysty tylko żółty, lekko opalizujący - dość charakterystyczny, spieniony
więc to raczej nie to

płyn w brzuchu na skutek zapalenia przydatków miała ostatnio kotka Dagi która była operowana - po tygodniu wszystko jest ok, dostała po zabiegu kroplówkę i codzinnie antybiotyk

zdaje się że Beaty kotka też miała płyn - właśnie w przypadku problemów z wątrobą - ale na to musiałyby wskazywać wyniki badań

zapalenie jelit też powoduje gromadzenie się płynu

może wetka miała niewyraźną minę bo sama nie wie co jest?
wg mnie potrzebna jest diagnostyka narządów - USG i pełne badanie krwi

może dziewczyny coś jutro doradzą
na razie się nie martw
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lut 15, 2006 0:43 Re: Płyn w jamie otrzewnej

kordonia pisze:A ja się boję bo słyszałam, ze jak w otrzewnej jest płyn, to rzadko który kot to przeżywa :( Wetka też miałą niewyraźna minę...

To nie musi tak być..
Sterylizowałam 10 dni temu koteczkę podwórkową, w jamie brzusznej oprócz dużej ilości płynu miała jeszcze zapalenie otrzewnej. Wet dawał jej niewielkie szanse, nie mniej jednak mała dała sobie radę i po dwóch ciężkich dniach, kiedy nie czuła się za dobrze (nic nie jadła!) jakoś się odbiła, a teraz jest wręcz w świetnej formie.
Nie mniej jednak wet powiedział, że ważny jest kolor płynu, ta kotka miała dosyć ciemny, wskazujący na silne zapalenie, jeśli natomiast płyn jest jasny może być ( nie musi!) podejrzenia FIPa :cry: . Wasza wetka wspominała coś o tym?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro lut 15, 2006 8:54

Czakri też miala płyn w brzuszku (nie wiem, jak wygladał) i różne podejrzenia, potem okazało zię ,że ogłony stan zapalny narządów wewnętrznych, szczególnie jelit, dawał taki efekt.
Teraz z nią wszystko ok :D
Oprócz charakteru - wraz z dobrobytem i tłuszczykiem rosną różki :twisted:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 15, 2006 9:48

Płyn był czysty, przejrzysty i raczej bardzo jasny, jak woda, nie zółty.
Ja od razu pomyślałam o FIP-ie, ale jak na razie moja wetka powiedziała, ze raczej to nie to- stawiałaby już bardziej na jakiś nowotwór.
Ona się szczególnie zmartwiła, bo to przeciez jej kotka- za parę dni ma ja zabrać do siebie...
Na razie dostaje antybiotyk, kroplówki, i furosemid- wetka ma nadzieję, ze może dzięki temu ten płyn jakoś się wchłonie.
Dziś nadal Kratka siedzi smutna,ale apetyt ciagle jej dopisuje. Przez noc brzuch sie nie powięszył.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro lut 15, 2006 9:53

No to trzymamy mocno kciuki, zeby bidulka mogla wykorzystas te szanse

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 15, 2006 9:55

Kordonia, a jak z reszta wynikow? byl robiony rozmaz? jak bialko calkowite? jakbys miala pelne wyniki to napisz pw do Blue lub Beliowen, zeby cos podpowiedzialy

wydaje mi sie, ze jesli byla otwierana i wszystkie narzady wygladaly ok, to USG niewiele wiecej pokaze :?:

przy FIPie plyn jest raczej brusztynowo-zolty, mysle ze wetka by go rozpoznala bo jest dosc charakterystyczny

moze rzeczywiscie jakies zapalenie jelit?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lut 15, 2006 11:16

Nie martw się to na pewno nie FIP. Widziałam płyn fipowy jak Szaman chorował- jest zdecydowanie żółty i gęstawy.
A jak z serduszkiem? Często płyn zbiera się przy niewydolności serca
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lut 15, 2006 11:30

Beata pisze:wydaje mi sie, ze jesli byla otwierana i wszystkie narzady wygladaly ok, to USG niewiele wiecej pokaze :?:


Moze pokazac - bo ogladajac narzady z zewnatrz - widzi sie tylko to co jest na ich wierzchu - nie widzi sie struktury wewnatrz organow.
Zreszta nie wszystko mozna az tak dokladnie poogladac - bo by trzeba kota rozchlastac na calego - a i tak sporo moze umknac uwadze.

Ale plyn w jamie otrzewnej to zawsze bardzo powazny objaw i przyczyne trzeba znalesc bo sama nie minie.
Najwiecej ulatwi zbadanie plynu - i dowiedzenie sie jaki ma charakter - czy jest jalowy czy septyczny, czy to przesiek czy moze wysiek.
To znacznie zawezi pole poszukiwan.
Bo bez tego to mozna sobie zgadywac w nieskonczonosc.
Skoro plyn wygladal tak jak opisany i nie bylo widocznych zmian zapalnych na otrzewnej i organach wewnetrznych - to raczej nie jest to FIP.
Ale gdzies wsrod jelit moze siedziec jakis ropien np.

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lut 15, 2006 11:37

To wetka operujac nie posiala tego plynu? Nie ogladala pod mikroskopem?

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 59 gości