

W rzeszowskim Kundelku czeka na dom piękna La Toya, urzekająco piękna- gęste, aksamitne futerko, na bardzo ceimnym tle czarne prążki, a główka prawie czarna.
Ma ok. roczku. Trafiła do schroniska w grudniu, ale na pewno była czyjas, bo jest wielką pieszczochą. Pogłaskana natychmiast włącza traktorek i wypina brzuszek do miziania.
Przyjaźniła się z Karlikiem, a po jego wyjeździe do nowej rodziny czuje się bardzo samotna. Szuka ludzkiego przyjaciela.
_________________