szukam kotka dla mamy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lut 12, 2006 16:21 szukam kotka dla mamy

szukam kotka dla mamy. Potrzeba mlodego kotka zeby sie przyzwyczail. Kot ma byc kotem pracujacym- to znaczy ma lapac myszy. Poza tym w domu rodzice kochaja koty i niestety po 8 latach ich stary Kubus pewnego dnia juz nie wrocil... Rodzice zapewniaja jedzenie doskonalej jakosci- swieze miesko i doskonala karme (royal) oraz cztery rece do glaskania. W domu jest tez piesek malutki kundelek. Mieszkam na slasku miedzy Katowicami a Czestochowa. Rodzice maja dom i ogrod. Czy ktos ma kotka do oddania?
Mariola

mar-jolka

 
Posty: 51
Od: Pt sty 14, 2005 18:20
Lokalizacja: slask

Post » Nie lut 12, 2006 16:22

Kubuś zapewne zginął tragicznie, dlatego nie wrócił. A co będzie, jak nowy kotek też pójdzie i nie wróci?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lut 12, 2006 17:05 Kot dla mamy

ktos musi lowic myszy
napisalam uczciwie jakie warunki bedzie mial kot. Wydaje mi sie ze sa tu osoby ktore maja koty wychodzace. Ja tez stracilam rodowodowego norwega bo go ktos ukradl. nNie bylo to dla mnie wielkie szczescie wierzcie mi.Lecz wiem ze u moich rodzicow kot bedzie mial dobrze jak i kazdy inny zwierzak. To co napisalam moge oferowac dla kota. Jak zginie. coz bedziemy plakac. Lecz jak ma tepic myszy nie wychodzac z domu?
Mariola

mar-jolka

 
Posty: 51
Od: Pt sty 14, 2005 18:20
Lokalizacja: slask

Post » Nie lut 12, 2006 17:08

Są na forum równiez koty, które nadają się tylko jako wychodzące, na pewno ktoś się do Ciebie zgłosi. Czy Twoi rodzice mieszkają dlaeko od ulicy?
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 12, 2006 17:13

Tak jest to dzielnica domkow jednorodzinnych i ulica jest ulica dojazdowa do domow. Nie ma na niej duzego ruchu. Kubus nie zginal pod samochodem:(:(. Szukalysmy z mama jego cialka:(:( On byl ufny tylko dla rodziny . Nie pozwalal sie dotykac obcym. Ja nie wiem jak sie to stalo ze nie wrocil. Byl juz staruszek z niego. Nie mial juz nawet kilku zebow. Choc mial 8 lat. Nie wiedzialam ze koty tak szybko sie starzeja. Rodzice go wychowali na smoczku bo wyrzucil ktos takie malenstwo z niebuieskimi jeszcze slepkami. Nie umial jesc sam. :(:( Zal ni go . Byl dla rodziny bardzo czuly. Tylko czekal az mama siadzie w fotelu zaraz pakowal sie na kolana i szukal swojego "sweterka do dojenia" Tak do dojenia. Bo taki stary kon musial przed zasnieceiem podoic sobie welniany specjalny sweterek.
Mariola

mar-jolka

 
Posty: 51
Od: Pt sty 14, 2005 18:20
Lokalizacja: slask

Post » Nie lut 12, 2006 18:36

Koty potrafia dozyc do 20 lat. W listopadzie pozegnalismy 18-letnia Misię,wiec 8 lat to nie tak wiele.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Nie lut 12, 2006 19:31 Re: szukam kotka dla mamy

mar-jolka pisze:szukam kotka dla mamy. Potrzeba mlodego kotka zeby sie przyzwyczail.

Nie trzeba koniecznie brac mlodego kotka. Wezcie najlepiej juz wykastrowanego, nie bedzie sie wloczyl za kotkami. No i jesli ma lapac myszy to chyba lepsze sa kotki? Kocury to jakies leniwe sa.. ;-) Przynajmniej u mnie tak jest. Wiek kota nie ma znaczenia, ale musicie jakis czas przetrzymac go w domu, zeby wiedzial, ze to jego dom. Jak sie przyzwyczai, to mozecie powoli przyzwyczajac go do wychodzenia. Moj Filip nigdy nie wychodzil, a trafil do mnie jak mial okolo roku (chyba, bo tak naprawde nie mam pojecia ile ma). Najpierw byl tylko w domu, a pozniej zaczal wychodzic coraz dalej. Ale myszy nie lapie. Tylko kotka. Jest oczywiscie wysterylizowana i to mit, ze kotki przestaja wtedy polowac.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie lut 12, 2006 20:27

Mamy kocurka, który może Cie zainteresowac - nie jest małym kociakiem - może mieć ok 1- 1,5 roku. To jego zdjęcie http://koty.jurajskie.pl
Kociak jest przytulasty i myślę że kochanej pani będzie przynosił myszki (który kot tego nie robi!!??) - mieszkał jakis czas w piwnicy (dopiero tydzien temu znalazł dom tymczasowy, bo w piwnicy pozamykano okienka :( ) Nie jest niestety kastrowany.. ale kociak rozkoszny i przyzwyczaja się do nowych warunków - całkowicie poddał sie innym kocurkom w domu, mimo że jest bardzo duuży.
Kociaka moge przywieźć z Częstochowy - proszę pomyśl o tym kociaku
<br> tel. do domku tymczasowego u Iwony, wieczorkiem po 20: (034) 365 33 92

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Nie lut 12, 2006 22:13

pokaze zdjecie mamie. I postaram sie jutro najdalej we wtorek dac odpowiedz. Pisaliscie jeszcze o kotce wysterylizowanej. Taka tez moglaby byc. A piszac o wieku to nie wiem w jakim wieku kotek moze sie jeszcze przyzwyczaic do domu. Oczywisxcie bedzie trzymany w domu na pewno do wiosny. Och jaby bylo fajnie gdyby koty nie lazily po plotach ani siatkach ogrodzeniowych. Wtedy nie ginelyby. Dzialka rodzicow jest ogrodzona. Ja mam MCO i co za szczescie ani nie kocha lazic po dworze ani nie wspina sie na ploty ani siatki:):). Taki kot dla mnie to ideal.
Mariola

mar-jolka

 
Posty: 51
Od: Pt sty 14, 2005 18:20
Lokalizacja: slask

Post » Nie lut 12, 2006 22:15

mar-jolka pisze:pokaze zdjecie mamie. I postaram sie jutro najdalej we wtorek dac odpowiedz. Pisaliscie jeszcze o kotce wysterylizowanej. Taka tez moglaby byc. A piszac o wieku to nie wiem w jakim wieku kotek moze sie jeszcze przyzwyczaic do domu. Oczywisxcie bedzie trzymany w domu na pewno do wiosny. Och jaby bylo fajnie gdyby koty nie lazily po plotach ani siatkach ogrodzeniowych. Wtedy nie ginelyby. Dzialka rodzicow jest ogrodzona. Ja mam MCO i co za szczescie ani nie kocha lazic po dworze ani nie wspina sie na ploty ani siatki:):). Taki kot dla mnie to ideal.

W kazdym wieku kot sie przyzwyczai do domu.
Mam 3 dorosle adoptowane kocice. I nie bylo z przyzwyczajeniem zadnego problemu :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88205
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 12, 2006 22:29

Domu Takiego jak u Twojej mamy bardzo potrzebuje tez Zyzio z tego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36486.
Kotek jest po przejściach, idealny dla niego byłby dom wychodzący. Jest już zdrowy i grozi mu niestety powrót na działki, z których był zabrany. Proszę, przemyśl też jego "kandydaturę", bo to może juz jego ostatnia szansa. Transportem sie nie martw. Koty z forum podróżują po calej Polsce do dobrych domków.
Oto Zyzio:
http://img515.imageshack.us/my.php?image=p10145323dz.jpg
http://img515.imageshack.us/my.php?image=p10145358pc.jpg

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 13, 2006 2:17

Zobacz post od :jopop w watku "super łowna koteczka szuka domu". Napisz do niej . Pozdrawiam

tyberian

 
Posty: 82
Od: Wto lut 07, 2006 0:32
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pon lut 13, 2006 9:24

Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 14, 2006 8:07 kotek

Wszystkie kotki obejrzalam. Wszystkie sa sliczne. Lecz jest taki problem ze wlasnie wczoraj przyszli do mamy zamowieni wczesniej malarze.( zamowieni jeszcze na poczatku grudnia:( ) I malowanie potrwa gdzies do poczatku marca. I dopiero wtedy moglaby mama wziasc kotka. Bo jednak trzeba go troche pobawic i poprzytulac zeby sie przyzwyczail. Mama chcialaby zeby kotek nie byl dziki. Bo nie tylko do myszy lapania ma sluzyc lecz takze do mruczenia glaskania i siedzenia na kolanach.
Mariola

mar-jolka

 
Posty: 51
Od: Pt sty 14, 2005 18:20
Lokalizacja: slask

Post » Wto lut 14, 2006 10:42 kotek

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości