MELUSIA w domku - jest dobrze :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 26, 2006 1:20

To oznacza, że czuje, że jest nieakceptowana. Chciałaby mieć pewność, że jest u siebie, że coś jej się nie podoba.
To taki koci wyraz buntu i desperacji.
Chce na siebie zwrócić uwagę.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw sty 26, 2006 19:34

biedna Mela,coś nie ma ta kicia szczęscia
stres wpisany jest w jej dzień codzienny pewnie od urodzenia :(
tak bardzo przydałby się jej cierpliwy i spokojny domek
do góry kiciu
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 27, 2006 16:32

udalo sie, Mela trafila do nowego domku :) Rozmawialam z Cleo, wszystko wydaje sie w najlepszym porzadku, Mela-Toska ma kolege, nie siedzi juz w lazience tylko buszuje po calym mieszkaniu, w sobote bedzie miala odwiedziny 8)
cytuje z innego forum relacje Cleo:


Kochane, kochani,
Dzieki pomocy babki71, jej dobremu sercu, cierpliwosci do mnie glupiej i
wiecznie nie majacej czasu, Tosia wczoraj trafila do nowego domu. Na
szczescie, domek ten znajduje sie niedaleko mojego. Dziewczyna - Beata -
widac ze ma dobre serce i podejscie do kotkow. Ode mnie wzielysmy Tosie, i
pojechalysmy do niej. Beata ma juz kocurka. Powiem, ze jak na moj gust,
zwierzeta zachowywaly sie cakiem niezle - moze jednak Tosia troiche sie u
mnie oswoila, bo widzialam znaczna roznice w jej zachowaniu u mnie na
poczatku i u Beaty, gdzie byla juz nacznie pewniejsza.
Bedzie dobrze - mam nadzieje... Sama plakalam rozstajac sie z Tosia, bo juz
sie do niej przyzwyczailam, ech, same wiecie, byla u mnie 3 miesiace...
Beata nie ma netu, ale gdzies tam chyba dostep do niego znajdzie; poradzilam
jej, aby zajrzala tu, wiele z Was ma doswiadczenia w dokacaniu, wiele sie od
Was moze nauczyc, przynajmniej pewnie tyle co ja - ze trzeba dac czas, ze
trzeba byc cierpliwym, ze koty krzywdy sobie nie zrobia, nawet jak sie
potulka lapami.
Dziekuje Wam za wsparcie. Dziekuje z pewna gorycza (wobec siebie samej),
poniewaz ponioslam porazke - a nie jestem do tego przyzwyczajona...
Ponioslam porazke i stracilam Tosie. Bedzie mi jej brakowac, juz brakuje, ale
mowie sobie, ze nie moge byc egoistka, ze jej tam bedzie lepiej. Nie ma psa,
ktory podgryzalby jej futerko...
pozdrawiam
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 27, 2006 17:05

:dance: :dance2: :dance:
szczęścia Melu ci zyczymy
i juz zero stresu na zawsze
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 28, 2006 8:20

Powodzenia Melu :D
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob sty 28, 2006 14:53

:D :D :D

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sty 31, 2006 10:52

Melusiu - życzę Ci, aby to był Twój domek już na zawsze
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 12, 2006 18:51

u Meli wszystko w porzadku :D
cyt.:
zagladam tu rzadko, bo mam naprawde b.malo czasu ostatnio, i szczerze tego
zaluje (ze zagladam rzadko).
Beatka napisala mi sms ze Tosia bryka, dokazuje, piesci sie - dziewczyny,
zobaczcie, dlaczego u mnie tak nie moglo byc?
Jade do Beaty jutro, w zeszly weekend jechala do rodzicow, nie moglysmy sie
sppotkac.
napisze wiecej w ciagu dnia
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 12, 2006 19:17

Mam nadzieje, ze dowiemy sie dalszego ciagu

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 13, 2006 9:35

jojo pisze:u Meli wszystko w porzadku :D
cyt.:
Tosia bryka, dokazuje, piesci sie -

cudnie cos takiego przeczytać :D
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 13, 2006 9:56

To sie nazywa szczęśliwe zakończenie historii :D :D :D Ufff.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon mar 13, 2006 23:31

mam info, ze Tosia ma sie super 8)

jest zdrowa, odmieniona nie do poznania, bryka i bawi sie z Milusiem (rezydentem)
:D
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 13 gości