Perska Sówka. Pierwsze wieści z nowego domu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 12, 2006 15:52

to moze podaj odrobine wody strzykawka?

Nie wiem, tak tylko probuje cos wymyslic. Trzymam kciuki.
Obrazek

villia

 
Posty: 510
Od: Pon wrz 12, 2005 20:56
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lut 12, 2006 16:04

Dodzwoniłam się do lecznicy. Wetka podejrzewa wątrobę albo trzustkę (tak było u Myszy), trzeba zrobić badania krwi. Myślę, że w takim razie zrobimy hurtem badania obu kotkom, bo z Cyndi też w sumie nie wiadomo co jest, może to coś wyjaśni.

Gdyby ktoś miał ochotę zasponsorować takie badanie, byłybyśmy wdzięczne. :oops:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lut 12, 2006 16:05

Jana pisze:Dodzwoniłam się do lecznicy. Wetka podejrzewa wątrobę albo trzustkę (tak było u Myszy), trzeba zrobić badania krwi. Myślę, że w takim razie zrobimy hurtem badania obu kotkom, bo z Cyndi też w sumie nie wiadomo co jest, może to coś wyjaśni.

Gdyby ktoś miał ochotę zasponsorować takie badanie, byłybyśmy wdzięczne. :oops:


kiedy jedziesz na te badania?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lut 12, 2006 16:08

aamms pisze:
Jana pisze:Dodzwoniłam się do lecznicy. Wetka podejrzewa wątrobę albo trzustkę (tak było u Myszy), trzeba zrobić badania krwi. Myślę, że w takim razie zrobimy hurtem badania obu kotkom, bo z Cyndi też w sumie nie wiadomo co jest, może to coś wyjaśni.

Gdyby ktoś miał ochotę zasponsorować takie badanie, byłybyśmy wdzięczne. :oops:


kiedy jedziesz na te badania?


Jutro, spróbuję załatwić transport w ciągu dnia pracy, żeby kolejek uniknąć.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lut 12, 2006 16:08

A czy je normalnie czy tez sie tak "modli" jak nad woda?
Obrazek

villia

 
Posty: 510
Od: Pon wrz 12, 2005 20:56
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lut 12, 2006 16:17

villia pisze:A czy je normalnie czy tez sie tak "modli" jak nad woda?


Dziś (po dwóch dniach) zjadła z apetytem i nawet szabrowała po cudzych miskach.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lut 12, 2006 16:43

Hmm.. bo pomyslalam ze to moze cos z dziaslami. Poszperalam w necie i znalazlm tylko tyle,ze to nad jedzeniem takie wahania swiadcza o zapaleniu w jamie ustnej. Mam nadzieje,ze to nic powaznego - trzymam kciuki a Scarlett pazurki (jest co trzymac bo od miesiaca nie daje sobie obciac :roll: )
Obrazek

villia

 
Posty: 510
Od: Pon wrz 12, 2005 20:56
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lut 12, 2006 17:58

Jana trzymam mocno, zeby to nie bylo nic powaznego :ok:

niestety nie dam rady wspomoc finansowo, wlasnie sama robilam badaniowy "hurt" i jestem juz na minusie :? luty to ciezki miesiac :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie lut 12, 2006 19:30

A tym razem dobre wiadomości. TŻ "dyżurował" przy Cyndi i widział, jak poszła do miski i piła wodę. Potem zrobiliśmy zamianę, rozmiziałam kocinę porządnie i... poszła do miseczki. Wąchała chrupki, wąchała, ale jakoś nie była przekonana, więc rzuciłam jej chrupka na kanapę. Zjadła. Rzuciłam kolejnego - zjadła i patrzy na moją rękę. No to ja znowu - zjadła. Podstawiłam jej miskę, to spojrzała na mnie z wyrzutem. No cóż, nie miałam wyjścia, karmiłam ją tak po jednym chrupku, a ona jadła :) Nie zjadła jakoś niesamowicie dużo, ale jednak. To był hills kitten, specjalnie daję jej kaloryczną karmę.

Mopsia znowu poszła się pomodlić do miski z wodą, ale tym razem się napiła. Teraz przyszła do mnie i położyła się przy nogach, jak to ona. Zaraz będziemy sprawdzać, czy gotowany kurczak jej zasmakuje tak jak na początku.


Beata, no co Ty. Niesamowicie pomogłaś MMkowi :1luvu: i, jak sama czytałaś - warto było :wink: Czytając maila od Anety autentycznie się wzruszyłam :oops:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lut 12, 2006 19:35

Może Cyndi po prostu jada tylko z ręki.. :?

Cieszę się, że są lepsze wiadomości o panienkach..

Jana, będę jutro na Białobrzeskiej ok 18.. Spotkam Cię czy jednak będziesz wcześniej?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lut 12, 2006 19:43

aamms pisze:Jana, będę jutro na Białobrzeskiej ok 18.. Spotkam Cię czy jednak będziesz wcześniej?


Jeszcze nie wiem co wskóram z transportem, ale na pewno będę próbowała być wcześniej, ze względu na tłumy pacjentów po 17.00 :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lut 12, 2006 21:06

Jezu, dobrze ze choc troszke je bo to modlenie sie nad woda zle mi sie kojarzy , tak sie modlil mój jasiu, ale nie chce nawet wymieniać z jakiego powodu bo strach mysleć, :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lut 12, 2006 21:44

Jana pisze:Poza tym ona siedzi nad wodą, przymierza się, ale nie pije. Coś mi się kołacze, że to objaw choroby, ale nie mogę sobie przypomnieć jakiej - ktoś wie? Nie mogę się do lecznicy dodzwonić...


Jana , Boni tak siedział nad miską z wodą jakby się bał że mu ucieknie
wyszła mocznica a więc nerki
no i jeszcze cukier bym zbadała
:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie lut 12, 2006 21:49

i nie dawaj im kittenów dopóki nie wykluczysz chorych nerek - bo może im to zaszkodzic
odbudują się wolniej ale bez szkody dla zdrowia
ale to wiesz - przy MM miałaś ten sam dylemat
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie lut 12, 2006 22:43

Mopsia właśnie napiła się porządnie. Mam nadzieję, że to jednak nie nerki, może te kilka dni z wirusem, kiedy nie jadła, jakoś jej wątrobę osłabiły i dlatego tak zgrzyta i dziwnie się zachowuje.

Jutro sprawdzimy co się dzieje, udało mi się namówić koleżankę na transport, ok. 15.00 będziemy w lecznicy.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asmazu, elmas, Google [Bot], kasiek1510 i 170 gości