Perska Sówka. Pierwsze wieści z nowego domu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 09, 2006 14:07

Jana ja tak miałam jednego dnia z Misją. Ocierała się o mnie, przybiegała na zawołanie itp a tego dnia uciekła przede mną, syczała gdy ją brałam na ręce...okazało się, że ma bardzo wysoką gorączkę, po prostu czuła się źle

Trzymam za was kciuki :ok:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 09, 2006 17:37

Mopsia wymiotuje :( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 09, 2006 18:13

nierozumiem,dlaczego ludzie tak oddaja te persy.To kochane zwierzeta!

TorStone

 
Posty: 248
Od: Pt gru 23, 2005 15:23

Post » Czw lut 09, 2006 18:16

Jana, czy mogę Ci jakoś pomóc?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lut 09, 2006 18:31

Zadzwoniłam do lecznicy, zostawiłam wiadomość - czekam na telefon z instrukcjami. Bo Mopsia dostała inny antybiotyk na te chore uszy... Biedna, bolą ją uszy, teraz jeszcze brzuszek. Nic dziwnego, że nie chce ze mną gadać i chowa się w ciemnych kącikach... Na razie dam spokój z odrobaczaniem.

Miś podszedł do misek, wąchał, wąchał, ale nie zdecydował się na jedzenie. Młody jest żarty jak zwykle, może dlatego, że nasza reakcja była natychmiastowa i szybciej zaczęliśmy leczenie.

Być może będę jutro potrzebowała transportu do lecznicy.


Na wystawie chyba kupię ten filcak i trzeba będzie zrobić porządek z sierścią Cyndi - aamms, będziesz mogła pomóc :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 09, 2006 18:36

Bardzo proszę.. Kiedy? Sobota? Niedziela?
Kiedy będziesz na wystawie?


Jeszcze jedno - jak uszy Mopsi? Poprawia się trochę?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lut 09, 2006 18:47

Na wystawę chcę pójść w sobotę, jeśli Cyndi będzie w dobrej formie, to może w niedzielę ją wyczeszemy?

Uszy Mopsi badzo biedne dalej niestety...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 09, 2006 22:00

No to czekam na info, kiedy zakładamy kolejny koci salon piękności.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lut 09, 2006 22:17

Mopsia - szmateczka leży pod narożnikiem. Nawet kurczaczka nie chce jeść. Bidulka, zaraz ją wyciągniemy, wyczyścimy i zakropimy uszy, skłujemy dupsko :(


Cyndi jest pierwszym kotem w moim życiu, któremu nie jestem w stanie podać dopyszcznie tabletki ani syropu. Nie udało się z peritolem ani relanimalem dzisiaj, nadal nie je niczego (już nie wiem co wymyślić), jutro jedziemy na kroplówkę i chyba jednak podamy jej steryd, żeby zaczęła jeść. Ostatnio nie zdecydowałam się na to, ale nie widzę już wyjścia...


Dzisiejsze odwiedziny zostały odwołane, żadna z persiczek nie miała gościa. :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 09, 2006 23:43

trzymam kciuki za wszystkich chorych :(

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pt lut 10, 2006 0:05

bozszzzzz, co sie dzieje :?: :?: :?:
kciuki za zdrowie wszystkich :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lut 10, 2006 7:24

Trzymam kciuki za zdrówko wszystkich ogonków :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt lut 10, 2006 9:14

Jana, jak dzisiaj Twoje futerka, te krótkie i te dłuższe?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt lut 10, 2006 9:17

Jana, jak dzisiaj sie czuja dziewczynki? :(
Obrazek
Obrazek

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Pt lut 10, 2006 9:38

Wczoraj Mopsia była bardzo biedna, wymiotowała kilka razy, w tym z żółcią. Skłuliśmy ją, wepchnęłam czopek w pupsko (co za dramat!). Nie jadła. Teraz wyciągnęłam ją z garderoby, bo wolałabym, zeby tam się pawie nie zalęgły :wink: i w trakcie mruczała, co jest dobrym znakiem. Mam nadzieję, że jej się już polepszy, bo okropnie mi jej żal.

Cyndi spała dziś sama i przy "drzwiach otwartych". Rano znalazłam ją w niezłym humorze, ale jedzenie nadal nie wchodzi w grę, więc będziemy po południu w lecznicy.


Szczurek pawiował jak wariat, też mu zapodałam czopka i przy okazji dowiedziałam się o nim nowej rzeczy - posiada silnie rozwiniętą umiejętność wypychania :roll: Musiałam wsadzić bardzo głęboko. Może niektórych razić moja szczerość, ale cóż, kociarze, nigdy nie wiecie kiedy będziecie musieli wkładać kotom palce w tyłki...

Miś w nocy zainteresował się jedzeniem i zjadł kilka chrupków intestinala :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości