Rani trafił do CK z okropną raną na łapce. Był kociakiem. Szybko znalazł dom - dobry dom. Niestety wrócił - w powodu alergii (astma) jednego z domowników. Teraz ma już pewnie 6-7 miesięcy. Jest domowym, slodkim i pięknym kotem, białym w rude łatki. Szuka domu, takiego już na zawsze.
Czasem zdarza mu się lekko kuleć na łapkę, która kiedyś była zraniona (szczególnie rano).
Mieszka w Tarnowskich Górach, u wolontariuszki.